Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: Ruth1 2013-01-31 13:48
Właśnie wróciłam od lekarza, fajnie mojemu synkowi się ten trzeci migdał skurczył do 2 stopnia i to mimo infekcji. Sądzę, że to ten homeopatyczny lek. Ma teraz wysiękowe zapalenie ucha, ale takie niewielkie, dobrze że zaczęłam od tympanometrii.


Co do mnie, to generalnie poprawa jakaś jest, ale teraz pogorszyło się, pogarsza mi się kiedy mój synek ma katar, czyli coś przynosi do domu. Pani dr powiedział, że mam szerokie ujścia i ten stan zapalny się nadal ciągnie, może być to spowodowane infekcjami.

Mam odstawić steryd i przyjść na wiosnę po antybiotyk na 10 dni i metypred i powtórzyć na jesień to samo - że takim jak ja, co mają udrożnione zatoki po fess tak się robi i to wtedy przechodzi.

Czekam zatem do marca.

Pozdrawiam Was dziewczyny!
napisał/a: licus 2013-02-03 23:14
Dziewczyny cieszę się , że u Was lepiej , Ja krople biorę już od marca 2010 od czasu operacji i mam już dosyć . Nie wiem co mam zrobić z tą operacją , teraz jeszcze to ciśnienie mam rozregulowane i muszę gastroskopię zrobić ale robię na narkozę bo się boję. Pozdrawiam Was cieplutko pa
napisał/a: Ruth1 2013-02-06 13:42
licus napisal(a):Dziewczyny cieszę się , że u Was lepiej , Ja krople biorę już od marca 2010 od czasu operacji i mam już dosyć . Nie wiem co mam zrobić z tą operacją , teraz jeszcze to ciśnienie mam rozregulowane i muszę gastroskopię zrobić ale robię na narkozę bo się boję. Pozdrawiam Was cieplutko pa



Licus a na kiedy masz ten zabieg zaplanowany? Czy będziesz robiła u tego prof. Krzeskiego, u którego Kasia? Podobno jeden z najlepszych, oczywiście też ten, który mnie operował jest świetny, tylko, że koszty są duże.

Chodzi mi o to, że to trzeci zabieg i trzeba zrobić porządnie. Mnie już przynajmniej głowa nie boli, albo boli bardzo rzadko, choć przymulona często jestem, ale do uszu się nie wlewa (tzn. bardzo rzadko) da sie z tym żyć, choć cudów nie ma.
napisał/a: kasia971 2013-02-06 15:03
Hej Ruth,

A ile w sumie kosztowała Cię operacja, ze wszystkimi kosztami? Jeśli można wiedzieć oczywiście :)
napisał/a: Ruth1 2013-02-06 17:59
Ta ostatnia kosztowała 10 tys. niestety.
napisał/a: licus 2013-02-07 14:44
Ruth wiem , że to trzecia operacja, tym bardziej się boję , będę miała robione w WAM Łódź i mam nadzieję ze tym razem będzie lepiej ale mam opory, Mam problem z ciśnieniem i z żołądkiem , muszę mieć gastroskopię i osłabiona ogólnie jestem . Mam dołki ostatnio ze względu na to zdrowie. Koleżanka ma mi dać nazwę jakiegoś norweskiego leku podnoszącego odporność . zobaczymy
U prof. Krzeskiego chętnie bym się operowała ale za daleko mam żeby jeździć aż 240 km w jedną stronę a do łodzi tylko 100 km więc jest różnica . Boję się
Trzymajcie się pa
napisał/a: Iva76 2013-02-12 23:51
Kasiu możesz mi dokładnie napisać cały proces i koszt zamawiania echinaceii w Niemeckiej aptece - czy muszę mieć konto walutowe itp.? Nie znam w ogóle niemieckiego.

Jestem przeziębiona mocno i dziś stosując sól fizjologiczną z lewiej dziurki wyleciało mi dużo żółto-różowego czegoś. Wciąż mi ścieka śluz ciagle po gardle (szczególnie lewa strona standardowo) i przy zwiększonych objawach nadwrażliwość się zwiększa. Będę już chora prawie 1,5 roku - ale dziewczyny mój jeszcze mąż wie, co mi dolega - dostałam kolejne pismo z sądu 16 stronnicowe i twierdzi, iż jestem leniwa, mam "tajemniczą chorobę" - ogólnie to zmyślam, bo nie przeszkadzało mi to spotakąc się z koleżanką dnia 26.06.2012 w godz. 11.10-17 - jakaż doskonała pamięć - a choraba powstała w listopadzie - tu dnia nie pamięta - ale wrzeszczałam tak na syna, że on zatkał uszy i potem miałam nadwrażliwość wkrótce i nieleczyłam do tego przeziębinia. Kolejną rozprawę mam na początku marca. Czuję, że to potrwa bardzo długo.

Mam dość - tylko wam mogę się wyżalić, bo wy wiecie, co to przewlekła choroba i problem z zatokami - gdy coś ciągle cieknie bez końca - wszystko szczypie i boli w środku. Ruth piszesz, że może trzeba się będzie przyzwyczaić do choroby - też tak czasem myślę o sobie - ale tak bardzo mi brak dawnego życia i zdrowia. Jestem może sobą tylko w części - nie wiem już czym jest szczęście.
napisał/a: Iva76 2013-02-12 23:53
Uszy zatkał on - nie syn - tylko my pócz niego nie pamiętemy tego - obiecał, że zrobi ze mnie wariatkę i tak robi.
napisał/a: Iva76 2013-02-12 23:56
I jeszcze jedna sprawa - poprzednim razem w święta jak też byłam dość mocno chora - miałam prawie 2 tyg. opryszczkę na ustach - brałam więc lek na opryszczkę i o dziwo pomagało na gardło - więc może faktycznie to wirusy?
napisał/a: kasia971 2013-02-13 07:46
Ja zamawiałam Echinaceę w tej niemieckiej aptece: http://www.berlindaversandapotheke.de/echinacea-compositum-sn-ampullen.96808.html , z tego względu, ze mają najniższe koszty przesyłki - 10 Euro, a w czwartki to nawet liczą tylko 6 euro (taka promocja). Ale tutaj podaję link do niemieckiej apteki, która ma stronę po angielsku, może będzie Ci łatwiej zamówić: http://www.versandapo.de/article/details/1675409?name=ECHINACEA-COMPOSITUM-SN-Ampullen&languageCode=en&lastActionId=6
Ja przy zamówieniu wybrałam opcję przelewu na konto ( Vorauskasse ), dostałam maila z apteki z numerem zamówienia i wszystkimi numerami kont bankowych, poszłam do swojego banku, tam ze swojego konta złotówkowego kupiłam odpowiednią kwotę w Euro i wysłałam przelewem na konto apteki. Wysyłka z mojego konta przelewem na konto apteki w Niemczech kosztowała mnie 15 złotych w banku PKO BP. Po tygodniu przyszła paczka DHL-em. Trochę się bałam, czy się te ampułki nie potłuką, ale nic się nie stało.

Zamawiałam lekarstwa i kosmetyki z tej apteki 2 razy, wyszło w sumie z wszystkimi opłatami taniej niż normalnie w polskiej aptece. Engystol np. kosztował 23 zł, a w Polsce kosztuje 45 zł.
napisał/a: czesiag 2013-02-13 16:53
Witam
Za cztery m-ce mam mieć zabieg FESS.Tomograf mam sprzed roku/na NFZ./.Zadzwonię jeszcze o lekarza /bo to 200km/ale jak w waszym przypadku ,czy powinnam zrobić nowy tomograf czy ten wystarczy?.U lekarza byłam prywatnie i on mnie chyba będzie operował.Czytam ,że po zabiegu miałyście różne problemy i trochę mnie to przeraża , bo nie będę jeżdzić 200km na płukanie czy coś.Trzeba się nastawić ,ze będzie dobrze ,ale różnie to bywa.Myślałam ,że skonczy się na kontroli tylko.Jakie komplikacje mogą być ,napiszcie proszę.Zobaczę ,może laryngolog na miejscu będzie mógł pomóc po zabiegu jakby trzeba było.Jak było w Waszym przypadku po zabiegu.?pozdrawiam
napisał/a: kasia971 2013-02-13 17:18
Czesiu,

nie rób nowej tomografii zatok. Ta sprzed roku spokojnie wystarczy. A na odsysanie wydzieliny z zatok po operacji to radziłabym jeździć. Miałam operację w Warszawie, a na odsysanie wydzieliny po operacji przyjeżdżali ludzie aż ze Szczecina. Chyba, że załatwisz sobie takie odsysanie gdzieś u siebie.