Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: Ruth1 2011-10-07 22:18
Najpierw się ucieszyłam jak zobaczyłam opis tk, że to zatoki, bo to potwierdziło moje przypuszczenia, poza tym w końcu diagnoza, więc super, ale jak usłyszałam, że operacja, to mnie zatkało. Nie wiem czy jest tak źle, no pokazywał mi to lekarz, mam pełno płynu w zatokach szczękowych, poza tym z opisu wynika, że ujścia są niedrożne i chyba o te ujścia chodzi, al enie wszystkie, tylko po prawej stronie, lewa ma zwężone. Ciekawe, że po tej lewej stronie, od lewego ucha się zaczęło.
W przyszłym tygodniu jedziemy do Medincusa, to jedyne miejsce, które budzi moje zaufanie, była tam już mój mąż i naprawdę mieliśmy do czynienia z fachowcem, z kimś kogo nie musisz sprawdzać.

Ciekawe co powiedzą o tym hydrodebriderze.
Mam teraz niezłego pietra, bo przeczytałam, że od zatok sitowych można oślepnąć, więc nie dość, że przygłucha, to jeszcze ślepa i sama nie wiem co mam robić. Jedziemy znowu we wtorek (przy okazji innej sprawy) i nie mam pewności czy ktoś mnie przyjmie a termin mam dopiero na 17-ego, ale boję się tak długo czekać. To wszystko się tak szybko dzieje, mam na myśli objawy, tej wydzieliny więcej, pieką mnie oczy, mówię już bardzo nosowo, te oczy mnie martwią, że pieką, bo to właśnie od zatok sitowych.
Ok, może panikuję, ale trąbki też rzadko zatyka ludziom z powodu zatok.
To sie zaczęło ponad rok temu, tylko konował powiedział, że rtg jest ok, więc jestem zdrowa, wiedziałam, że to guzik prawda, bo boli głowa, ale co miałam zrobić. Wtedy nie byłam tak zdesperowana.
Klaudia, zrób to tk, wiem, że to ok. 300 zł., ale kurcze, może masz też w tych zatokach jakieś stany zapalne i zmiany, dlatego Ci się odnawia? Sam widzisz, że rtg super a grozi mi operacja.

Co o diagnozy, to już ją mam, pytanie jak to rozwiązać, zdam się na to co powiedzą mi w tym Medincusie i tak zrobię.
Co do uszu, to po raz pierwszy miałam zły wynik tympanometrii, za duże ciśnienie w lewym uchu, ale następnego dnia ok. Aktualnie jestem zatkana w obu uszach i szkoda w ogóle nawet pisać, bo sama wiesz o co chodzi.
Głowa mnie nie boli, uczucie jakbym była przeziębiona, mówię nosowo, swędzi mnie w nosie, oczy takie jakby podrażnione, no tak jakbym miała katar bez kataru.
Wydzieliny spływa mniej niż wczoraj, kiedy przyełykam, to ona się przesuwa i spływa, takie mam przynajmniej wrażenie.


A jak sobie dajesz radę Klaudia? Może trochę lepiej już?
napisał/a: Miro83 WuWua 2011-10-08 17:50
Witam dziewczyny :P.

Czyli potwierdza się to o czym wspominałem wcześniej że RTG można olać ciepłym... :/

Szkoda że nie poszłaś wcześniej na TK. U mnie przynajmniej lekarka laryngolog jest jakoś ogarnięta i jak do niej zawitałem pierwszy raz w maju to odrazu dała mi skierowanie na TK -nie musiałem placić koszt 210zł umnie w mieście. Szkoda jedynie że robiłem je po ponad dwóch miesiącach od początku problemu z zatokami.
Ja miałem w 09r. prostowaną przegrodę ale w TK wyszło że ma dalej minimalnie krzywą i kolec kostny a RTG nic na ten temat.

Cały czas chodzę do laryngologa, w poniedziałek idę na wizytę po wybraniu szczepionki, zapytam się laryngolożki o tą metodę Hydrodebrider ponieważ od czasu do czasu mam uczucie że w nosie mnie uciska - właśnie tak jak 2tyg. temu kiedy zakatarzony mocno byłem - a teraz taki katar bez kataru jak to ty określiłaś Ruth, nie jestem zadowolony z tego powodu :/
napisał/a: Ruth1 2011-10-08 20:20
Miro83 napisal(a):Witam dziewczyny :P.

Czyli potwierdza się to o czym wspominałem wcześniej że RTG można olać ciepłym... :/

Szkoda że nie poszłaś wcześniej na TK. U mnie przynajmniej lekarka laryngolog jest jakoś ogarnięta i jak do niej zawitałem pierwszy raz w maju to odrazu dała mi skierowanie na TK -nie musiałem placić koszt 210zł umnie w mieście. Szkoda jedynie że robiłem je po ponad dwóch miesiącach od początku problemu z zatokami.
Ja miałem w 09r. prostowaną przegrodę ale w TK wyszło że ma dalej minimalnie krzywą i kolec kostny a RTG nic na ten temat.

Cały czas chodzę do laryngologa, w poniedziałek idę na wizytę po wybraniu szczepionki, zapytam się laryngolożki o tą metodę Hydrodebrider ponieważ od czasu do czasu mam uczucie że w nosie mnie uciska - właśnie tak jak 2tyg. temu kiedy zakatarzony mocno byłem - a teraz taki katar bez kataru jak to ty określiłaś Ruth, nie jestem zadowolony z tego powodu :/

Tak pisałeś o tk, ale ja robiłam tk uszu, więc myślałam, że może wystarczy, a to trzeb atk zatok zrobić, poza tym lekarz mnie wprowadził w błąd.
A co z uszami u Ciebie, ok?
Ta cała historia, to jak ze snu, oczywiście koszmarnego. Na pewno fakt uszkodzenia słuchu w jednym uchu na 2 HZ utrudnił rozpoznanie, ponieważ zamiast na problemie wszyscy niemal się skupiali na tym uszkodzeniu sprzed lat. Myślałam, że tracę słuch, po prostu nie da się tego opisać, ale bardzo dużo mi dała możliwość porównania objawów na forum z Wami, no i dobre słowo oczywiście, za co dziękuję.
Ostatnio pan w Warszawie, do którego przyjechałam w sprawie hydrodebridera też chciał mi robić audiogram, bo go ciekawiło (tak powiedział: ciekawi mnie), czy mi się w drugim uchu też tak samo uskok nie robi, tzn. czy aby tam też nie doszło do uszkodzenia. Powiedziałam mu, że nawet jak doszło, to co mi ta wiedza da, skoro jeszcze leków na to nie wymyślili (z pewnymi wyjątkami, ale one dotyczą postępowania do 2 tyg. od momentu zachorowania).

Jakiś nonsens, to co mam sobie słuch co tydzień badać, bo może coś znowu się stało? A tak na marginesie - uważajcie na leki, bo u mnie prawdopodobnie to od antybiotyków się stało.

Dzisiaj jestem odetkana i cała szczęśliwa, tzn. uszy dalej tak dziwnie klikają, ale słyszę normalnie czy to nie jest piękne?
Badanie słuchu zrobię jak się wyleczę, żeby się upewnić czy nie ma niedosłuchu przewodzeniowego, teraz nie ma to sensu.
napisał/a: Ruth1 2011-10-08 20:46
A propos słuchu, to mimo uszkodzenia oglądamy z mężem razem telewizję na tej samej częstotliwości, przy czym mój mąż ma bardzo dobry słuch (robił audiogram). Jednak wychodzi to w innych sprawach, np. on wcześniej niż ja słyszał jak dziecko płakało w drugim pokoju.
Żeby źle funkcjonować, to trzeba mieć naprawdę duży ubytek jednak. Co ciekawe, nigdy nie lubiłam głośnej muzyki i nie używałam słuchawek, nie chodziłam w hałaśliwe miejsca w wszyscy jak widzą audiogram to pytają o uraz akustyczny.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-09 17:05
a u mnie bez zmian , ciagle przelykam sline , czasem pyknie czasem nie , sluch ogolnie bez poprawy :( ciagle czuje ze mi cos siedzi w nosie , wlasnie katar bez kataru... poprostu poprawa ZEROWA :( juz jestem troche tym wykonczona bo jak wyjde na dwor i tylko lekko wiaterek zawieje to zaraz jestem przeziebiona ;/ czuje ciagle stan podgoraczkowy bol gardla ( od tego chyba co ciagle splywa) i ogolnie rozbita jestem jak niewiem :( i jeszcze ta pogoda teraz ;/ Ruth super ze u Ciebie lepiej :) moze ja wkoncu tez tak napisze .:(
napisał/a: Ruth1 2011-10-09 18:35
klaudia.m1989 napisal(a):a u mnie bez zmian , ciagle przelykam sline , czasem pyknie czasem nie , sluch ogolnie bez poprawy :( ciagle czuje ze mi cos siedzi w nosie , wlasnie katar bez kataru... poprostu poprawa ZEROWA :( juz jestem troche tym wykonczona bo jak wyjde na dwor i tylko lekko wiaterek zawieje to zaraz jestem przeziebiona ;/ czuje ciagle stan podgoraczkowy bol gardla ( od tego chyba co ciagle splywa) i ogolnie rozbita jestem jak niewiem :( i jeszcze ta pogoda teraz ;/ Ruth super ze u Ciebie lepiej :) moze ja wkoncu tez tak napisze .:(


Współczuję, u mnie rano zatkanie na maksa, teraz odetkana. Jednak nie jest to zapalenie trąbek, bo jak miałam zapalenie to myślałam, że wysiądę.
Ogólnie, to psychicznie znacznie lepiej, bo już wiem o co chodzi. Wiesz, ze pomagają mi litry herbaty lipowej gorącej z cytryną i miodem? Wtedy mi odpływa, a i znowu biorę sterydy do nosa, jednak się złamałam, lekarz kazał podwoić dawkę i biorę po dwa rzuty rano i drugi wieczorem.
Mój brat czytał sobie opis tk, jest lekarzem, ale o innej specjalności i powiedział, że w swojej pracy masę takich opisów czytał, że według niego tu żadna operacja nie jest konieczna, że muszę iść w inne miejsce i się upewnić. Mówił, że sam miał chore zatoki i chodził na lampy i wyleczył.
Klaudia, poproś tego lekarza o skierowanie na tk, u nas czeka sie 3 miesiące na fundusz. Musisz to sprawdzić, z zatokami sitowymi nie ma żartów, a kiedyś, z tego co pamiętam, to strasznie bolała Cię głowa w nocy i oczodoły. Czy puchną Ci powieki? Jeżeli tak, to od tych zatok.
napisał/a: Miro83 WuWua 2011-10-09 21:24
Ruth napisal(a):
Miro83 napisal(a):Witam dziewczyny :P.

Czyli potwierdza się to o czym wspominałem wcześniej że RTG można olać ciepłym... :/

Szkoda że nie poszłaś wcześniej na TK. U mnie przynajmniej lekarka laryngolog jest jakoś ogarnięta i jak do niej zawitałem pierwszy raz w maju to odrazu dała mi skierowanie na TK -nie musiałem placić koszt 210zł umnie w mieście. Szkoda jedynie że robiłem je po ponad dwóch miesiącach od początku problemu z zatokami.
Ja miałem w 09r. prostowaną przegrodę ale w TK wyszło że ma dalej minimalnie krzywą i kolec kostny a RTG nic na ten temat.

Cały czas chodzę do laryngologa, w poniedziałek idę na wizytę po wybraniu szczepionki, zapytam się laryngolożki o tą metodę Hydrodebrider ponieważ od czasu do czasu mam uczucie że w nosie mnie uciska - właśnie tak jak 2tyg. temu kiedy zakatarzony mocno byłem - a teraz taki katar bez kataru jak to ty określiłaś Ruth, nie jestem zadowolony z tego powodu :/


A co z uszami u Ciebie, ok?


Jakoś od kwietnia a może i wcześniej miałem prawe tak jakby przytkane/wypełnione (takie mialem wrażenie). Jak wkładałem palca do ucha to on niechciał daleko wejść w ucho tak jak w lewym, słuch był gorszy w porownianiu do lewego. Laryngolog zaglądał i powiedział że wszystko OK - o_O. Teraz tak jakby trochę lepiej z tym tematem.

napisal(a):Klaudia, poproś tego lekarza o skierowanie na tk, u nas czeka sie 3 miesiące na fundusz


Wowwww. masakra! W Wawie czekałem 3tyg na badanie i tydzień na opis (hehe) i uważałem że jest to masakrycznie długo.
napisał/a: Ruth1 2011-10-11 10:15
Mam takie pytanie: czy Wy też mówcie tak bardzo nosowo? Ja coraz bardziej, zupełnie jakbym miała mega katar.
Zauważają o nawet sąsiedzi. Rozumiem, że to od tych zatok, ale o dobrze, czy źle? Chodzi mi o to, że może zatoki się oczyszczają?
Kiedy przełykam ślinę, piję lub kilkam, to czuję takie chlupotanie, ale to nie ścieka mi w wielkich ilościach do gardła. Czasami na bardzo krótko zatyka mi się ucho i zaczyna bardzo głośno brzęczeć, ale za chwilę się odtyka i już nie brzęczy.
A jak u Was?
Ja wczoraj zatkana na maksa wieczorem odetkana i teraz już mniej odetkana, dom wariatów!
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-11 14:52
Ruth napisal(a):Mam takie pytanie: czy Wy też mówcie tak bardzo nosowo? Ja coraz bardziej, zupełnie jakbym miała mega katar.
Zauważają o nawet sąsiedzi. Rozumiem, że to od tych zatok, ale o dobrze, czy źle? Chodzi mi o to, że może zatoki się oczyszczają?
Kiedy przełykam ślinę, piję lub kilkam, to czuję takie chlupotanie, ale to nie ścieka mi w wielkich ilościach do gardła. Czasami na bardzo krótko zatyka mi się ucho i zaczyna bardzo głośno brzęczeć, ale za chwilę się odtyka i już nie brzęczy.
A jak u Was?
Ja wczoraj zatkana na maksa wieczorem odetkana i teraz już mniej odetkana, dom wariatów!



mi sie zdarza czesto wlasnie mowic nosowo , ale dziwnie od wczoraj mam takie brzeczenie w uchu to wyglada tak : zaczyna brzeczec glosno, wtedy na to ucho slysze gorzej , chwile brzeczy i tak rownomiernie sie wycisza i przestaje :/ dziwne niewiem czemu tak , wczoraj zrobilo mi sie tak ze 3-4 razy , przedwczoraj ze 2 , dzisiaj raz .
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-11 14:58
Ruth , wiesz co odebralam dzisiaj wynik i okazalo sie ze alergii na koty NIE MAM ;O ! normalnie jestem w szoku , ciesze sie z 1 strony ale teraz to jestem totalnie zdezorientowana bo ewidentnie mam na cos alergię , tylko cholera na co ! ;O niewiem specjalnie zrobilam z krwi bo tu nie trzeba odstawiac przeciwalergicznych a teraz zaczynam myslec ze to jednak moglo zafalszowac wynik .. niewiem co o tym myslec poprostu ;O
napisał/a: Ruth1 2011-10-13 14:35
klaudia.m1989 napisal(a):Ruth , wiesz co odebralam dzisiaj wynik i okazalo sie ze alergii na koty NIE MAM ;O ! normalnie jestem w szoku , ciesze sie z 1 strony ale teraz to jestem totalnie zdezorientowana bo ewidentnie mam na cos alergię , tylko cholera na co ! ;O niewiem specjalnie zrobilam z krwi bo tu nie trzeba odstawiac przeciwalergicznych a teraz zaczynam myslec ze to jednak moglo zafalszowac wynik .. niewiem co o tym myslec poprostu ;O


Klaudia, zrób w końcu to tk, obstawiam zapalenie zatok, które sobie nawraca i tyle.RTG nie jest miarodajne, co już chyba wiesz po moim przykładzie. Odnośnie kotów, to się cieszę razem z Tobą, choć sama już nie wiem, bo brałaś sterydy, co mówi na to lekarz?

Ja nie byłam we wtorek w Warszawie, tylko będę 19-ego zgodnie z ustalonym terminem, a w piątek idę do jakiejś super pani profesor za 190 zł. wizyta, nie za bardzo mi się chce, ale moja rodzina się uparła. Pójdę dla świętego spokoju, w końcu mam już diagnozę.
Pokaże ten tomograf, znowu od wczoraj zatkana, ręce opadają. Ciekawe co powiedzą mi o tej operacji, ja to bym chciała jak najszybciej chociaż punkcję żeby się tego pozbyć na chwilę, bo wtedy z uszami będzie spokój, wiem, że to przestarzały sposób, ale nie mam już siły czasami. Wczoraj udało mi się z jednej dziurki trochę wydmuchać i było za przeproszeniem żółte, tzn. że zakażenie bakteryjne, nieprawdaż?


A z dobrych, tzn. super dobrych wiadomości - mój synek ma uszy zdrowe, słyszy super i nie ma kataru. Wdrożyłam mu od wczoraj sinus rinse, mój mąż też już tego używa, ja poczekam aż mnie odetka, ale zamierzam to wprowadzić już na zawsze, jako środek higieny. To jest też dla alergików, wypłukuje różne rzeczy z nosa. Zatyka uszy przy katarze dużym, zresztą w instrukcji to napisali. Mężowi i synkowi niczego nie zatyka, bo nie maja kataru.

Klaudia, napiszę teraz coś niezbyt miłego - czy wiesz, że pasożyty mogą powodować alergie? Jutro z całą rodziną weźmiemy środki na odrobaczenie - profilaktycznie, ja naprawdę zamierzam przeprowadzić remont kapitalny w mojej rodzinie.
W kale te pasożyty niekoniecznie wychodzą, nam się kiedyś udało i wyszły lamblie, ale to naprawdę trudno wyłapać. My jesteśmy w grupie ryzyka: mieliśmy psa (Ty masz kotki), a poza tym przedszkolaki nie są zbyt higieniczne. Poczytaj o tym na forach, szczególnie poważnych rad udzielają rodzice.
I jeszcze jedna sprawa - laryngolog (pani z Opola) podczas badania wykryła u mojego męża drożdżycę i ja też ponoć mam na migdałach, czytałam, że candida odpowiada za stany zapalne zatok. Wdrożyłam dietę w domu.

Zatem mogą to powodować kotki, drożdżaki, pasożyty, które powodują alergie, itd. Czynników może być mnóstwo.
Wiesz, jeszcze mam taką refleksję, że żaden lekarz z wyjątkiem pani z Opola nie szukał przyczyn zapalenia trąbek, oni chyba w większości leczą tylko objawy choroby, albo czekają aż choroba się ujawni, w końcu to nie ich trąbki.
Bo te trąbki to od zatok, jeżeli nie znam przyczyny,to mogę sobie je leczyć całe życie.
Jutro Ci napiszę co i jak o tej wizycie u pani profesor.
Powiem Ci, że mimo, iż ten stan w zatokach mam dość poważny, to tak naprawdę prawie mi nie przeszkadzają, no poboli trochę głowa, jestem przymulona, dziwnie brzmi mój głos, ale gdyby nie uszy, to bym tak pewnie jeszcze z rok sobie chodziła.

Co do uczulenia, ja też mam podobno alergie wziewne, niby tak wyszło na pewnym badaniu, ale muszę to potwierdzić u lekarza alergologa, teraz biorę te różne świństwa do nosa i to dwa razy dziennie po dwie dawki, więc nic mi nie wyjdzie.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-10-14 10:31
wiesz co ja juz niewiem czy to zatoki czy cholera co , ale objway alergiczne bo patrz ja caly rok biore te przeciwalergiczne bo inaczej kicham i oczy mnie pieka , chce teraz zrobic z krwi ale na roztocza , ale podobno nawet jesli mi nie wyszla alergia na koty to wcale nie znaczy ze jej nie mam :/ to ja wogole nie rozumiem po co sie robi te testy skoro to ze Ci wyjdzie ze nie masz alergii , wcale jej nie wyklucza;/ np moja przyjaciolka robila kiedys testy skórne , byla pewna ze wyjdzie na kotka , a wszystko jej wyszlo w mniejszsym czy wiekjszym stopniu , tylko nie na kota! ;O a to ci nie ?;] a mowi ze na kota ma napewno bo jak jezdzi do bratowej ktora ma kota i chwile sie z nim pobawi to zaraz jej duszno, kicha oczy pieka.. bez sensu to ;O . a ja mam pogorszenie od jakichs 3 dni , strasznie w prawym uchu mi brzeczy , okropnie glosno w nocy nie moge wytrzymac i musze spac przy tv wlaczonym jezu ;( nic nie idzie na lepsze , nic . zaczelam 2 tyg, temu szkole ( zaocznie ) na zajecia nie poszlam bo mi sie nic niechce , jutro i pojutrze tez mam zjazd i tez niewiem czy pojde bo uwierz ze mi sie odechcialo zyc... ja juz nie widze dla siebie nadzieji , wrecz obawiam sie ze ja naprawde wkoncu ogluchne ;O(