Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-04 18:22
Ruth napisal(a):Od kiedy te uszy Cię bolą, na czym ten ból polega? Co na to lekarz, wykluczył stan zapalny, mówiłaś o tym, że boli?
Odnośnie odbioru dźwięków - to mi już to wróciło, słysze tak samo, tylko jak klikam, to słyszę inny odgłos jak się trąbki otwierają i zamykają, poza tym cały czas mi ścieka wydzielina z tych zatok, dopiero od niedawna, to pewnie po inhalacjach.
Jedź na te zakupy, z Twoja psychiką jest ok, każdy normalny człowiek chory na zapalenie trąbek tak się czuje, ponieważ to jest okropnie męcząca sprawa.
Umyłam dzisiaj wszystkie okna, skosiłam trawę, byłam na tenisie, energia mnie rozpiera, choć czuję sie osłabiona, pewnie po tych emocjach, oczywiście trochę się denerwuję, żeby nie wróciło, bo w końcu temat nie został zamkniety, ale mam nadzieję, ze to koniec jednak.
U Ciebie też się skończy, cierpliwości.
Uważam, że te lampy na uszy i na zatoki, mi pomogły na uszy, zresztą porozmawiaj z lekarzem, do którego jutro idziesz.
Śpij dobrze i nie martw się.


czyli procz tego uczucia odtykania i zatykania nieraz, juz normalnie slyszysz czy dalej przygluszony sluch? bo niewiem czy dobrze zrozumialam :P:) a ja dzisiaj sie wyrwalam z donu WKONCU, zakupy na troszke poprawily humor i pozwolily zapomniec choc na troche o tym ale teraz znow to samo :( w samochodzie o dziwo ok, nie mialam takiego strasznego cisnienia jak ostatnio . ogolnie bola mnie teraz strasznie uszy, niewiem czy to dlatego, ze w nocy ma padac no i zmiana cisnienia, czy cos mi sie tam niedobrego dzieje :( jutro ide do lekarza po skierowanie na rtg zatok , chce zobaczyc czy cos tam sie zmienilo , i jeszcze chce zeby dal mi skierowanie na wymaz z nosa jestem bardzo ciekawa czy wybilam ta bakterie ( oby mi dal te skierowania bo inaczej z gabinetu nie wyjde). ogolne samopoczucie , zle , zatkana , juz nie klika jak wczesniej , i to mnie bardziej denerwuje :( wolalam jak kliknelo i na sekunde sie poprawialo a teraz przytkanie calkowite :(
napisał/a: Ruth1 2011-09-04 19:08
Skoro Cię uszy bolą, to pewnie jakiś stan zapalny, nie zapomnij tego powiedzieć lekarzowi, ważne żeby tam zajrzał.
U mnie dzisiaj jednak gorzej, czuję takie wypełnienie, no ale cóź w końcu mam zapalenie.
No dobrze, nie jest tak strasznie, jeszcze trochę, jutro idę na lasery na te uszy, omijam zatoki, bo brałam te leki, ale uszy może wysuszę. Trzymaj się.
napisał/a: Ruth1 2011-09-04 22:14
Klaudia, koleżanka podsunęła mi dobry pomysł na ten uszny problem, oczywiście zapytaj jutro lekarza.
Włóż po prostu w to ucho, z którym masz problem niewielką ilość watki i nie głęboko, tylko tak przy samym wejściu do przewodu.
Wyrównuje się ciśnienie, albo się nie wyrównuje, tylko się tak wydaje, słuch w zasadzie ten sam, albo odrobinkę gorszy.
Ma też takie psychologiczne działanie- na zasadzie gorzej słyszę, bo mam watę.
Ja tak zrobiłam i jest ok., a do watki można się przyzwyczaić, poza tym ja ciągle się za te uszy trzymałam a teraz nie muszę. Polecam.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-06 17:24
Ruth napisal(a):Klaudia, koleżanka podsunęła mi dobry pomysł na ten uszny problem, oczywiście zapytaj jutro lekarza.
Włóż po prostu w to ucho, z którym masz problem niewielką ilość watki i nie głęboko, tylko tak przy samym wejściu do przewodu.
Wyrównuje się ciśnienie, albo się nie wyrównuje, tylko się tak wydaje, słuch w zasadzie ten sam, albo odrobinkę gorszy.
Ma też takie psychologiczne działanie- na zasadzie gorzej słyszę, bo mam watę.
Ja tak zrobiłam i jest ok., a do watki można się przyzwyczaić, poza tym ja ciągle się za te uszy trzymałam a teraz nie muszę. Polecam.


bylam dzisiaj u mojej Pani laryngolog. Zajrzala w uszy , nos i gardlo - mowi ze od ostatniej wizyty widzi poprawe, ze juz nie jest tak zle jak poprzednio. Ale powiedziala ze to jej wyglada jednak na wynik alergii - mnie caly czas cos uczula i dlatego tam mi sie tyle tej wydzieliny produkuje, dlatego trzeba dobrac takie leki zeby te objawy nie byly az tak bolesne. biore wiec teraz dalej FANIPOS do nosa , telfexo na alergie tabletki i krople doustne EUPHORBIUM . zobaczymy co dalej bedzie... bo zatkane uszy ciagle mam tak samo :( a jak tam u Ciebie Ruth? cos nowego? jakas poprawa?
napisał/a: Ruth1 2011-09-06 21:07
Skoro to wynik alergii, to najpierw należałoby ustalić co jest przyczyną, o ile to w ogóle możliwe, czy wybierasz się do alergologa w tej sprawie.
U mnie dziękuję, wzloty i upadki, dzisiaj kilka godzin wzlotów i kilka upadków, ale generalnie jest coraz lepiej.
Przyczyną jest stan zapalny w zatokach, więc należałoby je oczyścić, po tych inhalacjach zlatuje wszystko, nie mogę tego się pozbyc, spływa po ścianie gardła.
Chodzę na te lasery do końca tygodnia, myślę, że to mi dużo daje, albo dużo mi daje, bo tak myślę. Nie wiem, ale na pewno pomaga.
Nie mam już ciśnienia w uszach, jak smarkam (bardzo rzadko mam wydzielinę w nosi), to nie zatyka mnie.
Cały czas smaruję jedno ucho wewnątrz maścią i na takiej bagietce wprowadzam antybiotyk, aby wyleczyć stan zapalny, w życiu bym nie zakropiła, pamiętam jak mnie dokumentnie zalało, gdy za bardzo mi się przechyliło i ten lek przykleił się do błony bębenkowej, to było straszne, tym bardziej że miałam to zapalenie trąbek w ostrym stadium.
Generalnie wracam do życia, staram się nie dotykać tego ucha i nie klikać, to dość trudne, ale jak sie uda, to nawet można zapomnieć.

Pozdrawiam Cię i życzę zdrówka i spokojnej nocy bez zalewania a w szczególności pięknego poranku bez uczucia zatkania.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-07 09:36
Ruth napisal(a):Skoro to wynik alergii, to najpierw należałoby ustalić co jest przyczyną, o ile to w ogóle możliwe, czy wybierasz się do alergologa w tej sprawie.
U mnie dziękuję, wzloty i upadki, dzisiaj kilka godzin wzlotów i kilka upadków, ale generalnie jest coraz lepiej.
Przyczyną jest stan zapalny w zatokach, więc należałoby je oczyścić, po tych inhalacjach zlatuje wszystko, nie mogę tego się pozbyc, spływa po ścianie gardła.
Chodzę na te lasery do końca tygodnia, myślę, że to mi dużo daje, albo dużo mi daje, bo tak myślę. Nie wiem, ale na pewno pomaga.
Nie mam już ciśnienia w uszach, jak smarkam (bardzo rzadko mam wydzielinę w nosi), to nie zatyka mnie.
Cały czas smaruję jedno ucho wewnątrz maścią i na takiej bagietce wprowadzam antybiotyk, aby wyleczyć stan zapalny, w życiu bym nie zakropiła, pamiętam jak mnie dokumentnie zalało, gdy za bardzo mi się przechyliło i ten lek przykleił się do błony bębenkowej, to było straszne, tym bardziej że miałam to zapalenie trąbek w ostrym stadium.
Generalnie wracam do życia, staram się nie dotykać tego ucha i nie klikać, to dość trudne, ale jak sie uda, to nawet można zapomnieć.

Pozdrawiam Cię i życzę zdrówka i spokojnej nocy bez zalewania a w szczególności pięknego poranku bez uczucia zatkania.



podejrzewam ze mam alergie na koty. a w domu mam dwa słodziaki moje :( bo to jest cos co uczula mnie caly rok... wiec obawiam się ze to alergia na sierść kocią :( testow narazie nie moge zrobić bo musialabym przed nimi na tydzien-dwa odstawić tabletki na alergie a jak ja nie wezme ich jeden dzien, to z nosa mi cieknie jak z kranu, katar , oczy zalzawione itp. a niechce zeby mnie jeszcze bardziej przytkalo bo wtedy to by dopiero bylo. sluchaj mam do ciebie pytanie wiem ze to trzeba by bylo lekarza zapytać ale moze coś ci bedzie świtało dzisiaj rano wstalam i z jednej dziurki poprostu katar mi cieknie , moze to mi sie tam rozpuszcza wszystko i jakby zchodzi ? tylko dziwne i glupie ze tylko z jednej strony .... myslisz ze to dobry znak czy raczej oznaka pogorszenia ? niewiem jak to interpretować
napisał/a: Ruth1 2011-09-07 12:44
Uważam, ze to dobrze, ze schodzi, mam nadzieję, że u Ciebe lepiej.
U mnie dzisiaj bardzo ciężko, nie chodzi o ciśnienie w uszach, bo ten problem się skończył, ale zatkało mnie bardzo.
Już w nocy mnie to obudziło, byłam na lampach, ale nic nie pomaga, zatkana i tyle.
Byłam dzisiaj u pierwszego lekarza z brzegu żeby mi zajrzał do uszu, ponieważ miałam to zapalenie a wizyta u pani dr dopiero 16-ego.
Po zapaleniu ani śladu nie muszę już przyjmować tych antybiotyków do ucha, przynajmniej tyle i biorę eurespal oraz avais. Głowa mi pęka, ale tabletek przeciwbólowych muszę unikać, bo działają ototoksycznie, czyli mogą uszkadzać słuch.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-07 12:49
Ruth napisal(a):Uważam, ze to dobrze, ze schodzi, mam nadzieję, że u Ciebe lepiej.
U mnie dzisiaj bardzo ciężko, nie chodzi o ciśnienie w uszach, bo ten problem się skończył, ale zatkało mnie bardzo.
Już w nocy mnie to obudziło, byłam na lampach, ale nic nie pomaga, zatkana i tyle.
Byłam dzisiaj u pierwszego lekarza z brzegu żeby mi zajrzał do uszu, ponieważ miałam to zapalenie a wizyta u pani dr dopiero 16-ego.
Po zapaleniu ani śladu nie muszę już przyjmować tych antybiotyków do ucha, przynajmniej tyle i biorę eurespal oraz avais. Głowa mi pęka, ale tabletek przeciwbólowych muszę unikać, bo działają ototoksycznie, czyli mogą uszkadzać słuch.



czyli musisz miec bardzo obrzękniete te trąbki poprostu, mi to pani laryngolog tez tlumaczyla , ze poprostu jak w nich byl stan zapalny i był w nich plyn to tak jest , mnie tez dalej męczy to , zle slysze , wsumie troszke gorzej nawet :( kicham ciagle , z nosa mi leci i niewiem co jest grane ;/ wczoraj mowila ze juz to o wiele lepiej wyglada tylko szkoda ze ja tego jakos nie odczuwam w ZADEN spososb :|
napisał/a: Ruth1 2011-09-08 17:43
Na pewno miałam płyn skoro aż wciągało błonę bębenkową. Myślisz, że dalej jest obrzęk?
Jak się poprawia, to czuję ten odgłos rozklejania, jak się pogarsza, to czuję, że nie mogę ich otworzyć, poza tym wtedy takie napieranie się pojawia.
Te lasery rozrzedzają chyba, wcześniej mukolityki, może stąd pogorszenie, choć tak źle jak wczoraj to dawno nie było, po czym wieczorem przeszło trochę i miałam fajnie do dzisiaj, raz się odtyka, raz zamyka, grałam dzisiaj i super się odetkało a teraż tragedia znowu.
Rozmawiałam z córką znajomej, która to miała przez pół roku, non stop siedziała na soluxach na uszy i zatoki i w końcu po 2 msc poprawa, wygrzewała to bardzo długo, powiedziała mi, że po pół godz. na ucho.

Miała nawet gorzej, bo czuła dudnienie niestety.
Ja się nad tym zastanawiam czy to nie są objawy nieprawidłowości z innych miejsc - np. nacisk na zatoki ze strony opon mózgowych taką ewentualność zasugerowała mi fizjoterapeutka.
Myślę jednak, że ni, bo wyraźnie czuję to rozklejanie, a ta córka znajomej też użyła tego sformułowania, że skleiła się je trąbka i że też słyszała ten odgłos.
W Twoim przypadku moim zdaniem to naważniejsze jest, aby ustalić przyczynę - usnąć ją o ile się da, albo wziąć jakieś leki na te objawy a trąbki to tylko skutek.
Ja z kolei nie mam chyba jednak alergii, tylko to są zatoki, stan nie jest poważny, jednak tak się złożyło, że zatkało mi te trąbki.

Odstawiłam avamis, lekarz powiedział, że mi do niczego się przydaje, brałam, bo się bałam przestać, ale wczoraj poczułam duży dyskomfort w nosie, poz atym skutkiem ubocznym może być nawet jaskra, doszłam do wniosku, że to nie ma sensu.
Biorę wyłącznie eurespal i lasery, po laserach będę brała solux-y do skutku.
16 -ego mam wizytę, zrobię badania słuchu, jeżeli wyjdzie przewodzeniowy problem, to będą wskazania nawet do operacji, a jeżeli nie będzie niedosłuchu, to muszę jakoś przeczekać. Wsadziłam sobie watę w uszy i tyle, od razu lepiej, bo nie klikam i nie grzebię.
Radzę Ci idź na jakiś sport, albo coś, pomaga.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-08 20:11
Ruth napisal(a):Na pewno miałam płyn skoro aż wciągało błonę bębenkową. Myślisz, że dalej jest obrzęk?
Jak się poprawia, to czuję ten odgłos rozklejania, jak się pogarsza, to czuję, że nie mogę ich otworzyć, poza tym wtedy takie napieranie się pojawia.
Te lasery rozrzedzają chyba, wcześniej mukolityki, może stąd pogorszenie, choć tak źle jak wczoraj to dawno nie było, po czym wieczorem przeszło trochę i miałam fajnie do dzisiaj, raz się odtyka, raz zamyka, grałam dzisiaj i super się odetkało a teraż tragedia znowu.
Rozmawiałam z córką znajomej, która to miała przez pół roku, non stop siedziała na soluxach na uszy i zatoki i w końcu po 2 msc poprawa, wygrzewała to bardzo długo, powiedziała mi, że po pół godz. na ucho.

Miała nawet gorzej, bo czuła dudnienie niestety.
Ja się nad tym zastanawiam czy to nie są objawy nieprawidłowości z innych miejsc - np. nacisk na zatoki ze strony opon mózgowych taką ewentualność zasugerowała mi fizjoterapeutka.
Myślę jednak, że ni, bo wyraźnie czuję to rozklejanie, a ta córka znajomej też użyła tego sformułowania, że skleiła się je trąbka i że też słyszała ten odgłos.
W Twoim przypadku moim zdaniem to naważniejsze jest, aby ustalić przyczynę - usnąć ją o ile się da, albo wziąć jakieś leki na te objawy a trąbki to tylko skutek.
Ja z kolei nie mam chyba jednak alergii, tylko to są zatoki, stan nie jest poważny, jednak tak się złożyło, że zatkało mi te trąbki.

Odstawiłam avamis, lekarz powiedział, że mi do niczego się przydaje, brałam, bo się bałam przestać, ale wczoraj poczułam duży dyskomfort w nosie, poz atym skutkiem ubocznym może być nawet jaskra, doszłam do wniosku, że to nie ma sensu.
Biorę wyłącznie eurespal i lasery, po laserach będę brała solux-y do skutku.
16 -ego mam wizytę, zrobię badania słuchu, jeżeli wyjdzie przewodzeniowy problem, to będą wskazania nawet do operacji, a jeżeli nie będzie niedosłuchu, to muszę jakoś przeczekać. Wsadziłam sobie watę w uszy i tyle, od razu lepiej, bo nie klikam i nie grzebię.
Radzę Ci idź na jakiś sport, albo coś, pomaga.


tak mysle ze dalej masz tam obrzęk, w sumie to napewno, to z uszami to niestety jak wiemy długa sprawa z leczeniem, mamy tam badz mialysmy stan zapalny, teraz nawet jesli juz tego plynu w tych uszach nie ma lub jest go mniej to uszy i tak mamy obrzekniete dlatego dalej to zatkanie, widzisz u mnie rok temu trwalo to jakos, ze 3,5 miesiąca, niestety te uszy potrzebują troche duzo czasu zeby calkiem dojsc do siebie ;/ ale u Ciebie popatrz, to juz jakos 3 miesiące prawie bedzie? mysle ze to leczenie i te objawy beda trwac wlasnie tak ok 3 miesięcy, czyli badz dobrej mysli :) i tak dluga droge z tym przeszlas , zobacz ze jest juz o wiele lepiej niz na poczatkach naszych rozmow :) mysle ze u Ciebie to juz niedlugo sie skonczy wkoncu , ja jeszcze chyba troche bede musiala poczekac bo te uszy potrzebuja czasu niestety ...
U mnie na 90% procent przyczyną jest alergia , a kiedy te alergeny sie bardziej skumulują , a przypląta sie jakies przeziebienie to dla mnie gorzej bo jest wieksza sklonnosc do zaostrzenia objawow i wlasnie tak bylo chyba i teraz :( testow zrobic nie moge narazie bo jak odstawie przed ich zrobieniem te tabletki przeciwalergiczne to zaleje mnie totalnie , a tego niechce . mi nic nie pozostaje jak czekac, czekać.... chyba te okrągłe 3 misiące :( bądzmy dobrej mysli... :)
napisał/a: Ruth1 2011-09-09 14:11
Dzięki za wsparcie, teraz czuję się lepiej, zasadniczo jest mimo wszystko lepiej.
Tak sobie myślę, że te inhalacje na zatoki zawierające mukolityki skierowane na leczenie zatok plus lasery mogły spowodować takie "pogorszenie". Lasery na zatoki brałam od poniedziałku i pani mi powiedziała, że ma nadzieję, że mi wszystko ścieka.
Wzięłam już 11 zabiegów na uszy i w sumie 5 na zatoki i na tym kończę, dość ściekania.
Na razie przerwa i tylko bioptron, który chyba mi pomaga. Niektórzy się z tego bioprtonu nabijają, ale naprawdę mi chyba pomaga, bo jak mnie zatka, to sobie go używam i jest lepiej. Za dwa tygodnie będę chodzić na solux-y, które może w końcu zaczną wysuszać te trąbki.
Avamis odstawiłam i nic mi się nie dzieje nowego, on mi troszeczkę pomagał w tym sensie, że kilka minut po aplikacji zlatywało mi z nosa, tak bardziej ściekało, ale nie był to jakiś znaczący efekt.
Skutki uboczne natomiast były - wysuszony nos, jakby nie mój własny i takie podrażenienie tam głęboko w nosie. Eurespal ma za zadanie zlikwidować obrzęk, więc go biorę i tyle jeżeli chodzi o leki, no i bioptron.
Tak mi się wydaje, ze dopóki leci, to spokoju nie będzie.
Jak to było u Ciebie Klaudia, wtedy jak Ci przeszło to najpierw przestało lecieć, co?

Wcale Ci się nie dziwię, że się boisz odstawiać te leki na alergię, musisz jakość opanować te trąbki a potem będziesz myśleć.
PEwnie Twoja wydzielina i katar są takie białe i nos Cię swędzi i z oczu leci? To tak jest przy alergii podobno, ja natomiast tak nie mam, nic mnie nie swędzi, po prostu mam wydzielinę i odstawienie avamisu nie pogorszyło mojej sytuacji
Wychodzi na to, że mi jest łatwiej, bo jak się pozbędę tej wydzieliny, to teoretycznie powinno być ok, natomiast Ty musisz jeszcz dodatkowo znależć przyczynę. Ale jakoś damy radę, choć można już mieć dość po takim czasie.
napisał/a: klaudia.m1989 2011-09-09 14:30
Ruth napisal(a):Dzięki za wsparcie, teraz czuję się lepiej, zasadniczo jest mimo wszystko lepiej.
Tak sobie myślę, że te inhalacje na zatoki zawierające mukolityki skierowane na leczenie zatok plus lasery mogły spowodować takie "pogorszenie". Lasery na zatoki brałam od poniedziałku i pani mi powiedziała, że ma nadzieję, że mi wszystko ścieka.
Wzięłam już 11 zabiegów na uszy i w sumie 5 na zatoki i na tym kończę, dość ściekania.
Na razie przerwa i tylko bioptron, który chyba mi pomaga. Niektórzy się z tego bioprtonu nabijają, ale naprawdę mi chyba pomaga, bo jak mnie zatka, to sobie go używam i jest lepiej. Za dwa tygodnie będę chodzić na solux-y, które może w końcu zaczną wysuszać te trąbki.
Avamis odstawiłam i nic mi się nie dzieje nowego, on mi troszeczkę pomagał w tym sensie, że kilka minut po aplikacji zlatywało mi z nosa, tak bardziej ściekało, ale nie był to jakiś znaczący efekt.
Skutki uboczne natomiast były - wysuszony nos, jakby nie mój własny i takie podrażenienie tam głęboko w nosie. Eurespal ma za zadanie zlikwidować obrzęk, więc go biorę i tyle jeżeli chodzi o leki, no i bioptron.
Tak mi się wydaje, ze dopóki leci, to spokoju nie będzie.
Jak to było u Ciebie Klaudia, wtedy jak Ci przeszło to najpierw przestało lecieć, co?

Wcale Ci się nie dziwię, że się boisz odstawiać te leki na alergię, musisz jakość opanować te trąbki a potem będziesz myśleć.
PEwnie Twoja wydzielina i katar są takie białe i nos Cię swędzi i z oczu leci? To tak jest przy alergii podobno, ja natomiast tak nie mam, nic mnie nie swędzi, po prostu mam wydzielinę i odstawienie avamisu nie pogorszyło mojej sytuacji
Wychodzi na to, że mi jest łatwiej, bo jak się pozbędę tej wydzieliny, to teoretycznie powinno być ok, natomiast Ty musisz jeszcz dodatkowo znależć przyczynę. Ale jakoś damy radę, choć można już mieć dość po takim czasie.



chodzi Ci o to rok temu jak mi przeszlo tak? kurcze wiesz co, z tego co pamietam tamten czas, to bylo tak, ze na poczatku marca dostalam skierowanie na solux, chodzilam 2 tyogdnie - zadnej poprawy , potem 2 tygodnie bioptron - zadnej poprawy , byl poczatek kwietnia , zadnych lekow juz nie bralam bo szkoda mi bylo pieniedzy bo i tak nic nie pomagalo , chyba uzywalam tylko sol morska na oczyszczenie tego nosa i poprostu sie poddalam , pomyslalam - trudno , niech sie dzieje co chce , jak bedzie mialo przejsc to przejdzie . i pamietam ze bylo tak , ze wstawalam rano , i to pyknięcie w uchu mialam tylko raz dziennie , wlasnie po obudzeniu , przelykalam sline az pyknelo , ale sluch i tak mialam pogorszony , a ktoregos ranka poprostu pyknelo , i slyszalam wkoncu NORMALNIE :) tak to bylo wlasnie , pamietam ze przez tamte miesiace caly czas mialam stany podgoraczkowe , zle samopoczucie , rozbicie , nie pamietam jak to bylo z katarem , ale chyba troszke byl , nos pamietam ze mialam niedrozny , wydaje mi sie ze bardziej niz teraz , byl wiekszy dyskomfort , bardzo mi utrudnialo oddychanie . ale teraz to co mam , nie powiedzialabym ze to alergia , bo czuje objawy typowo zatokowe , ale to juz 2 Panie doktor stwierdzily ze to rpzez alergie . co nie wyklucza zatok bo przez alergie jak mi sie wydziela wiecej tego sluzu to zatyka mi nos to daje pozywke dla bakterii i rzuca sie na zatoki. czy jakos tak :D tak mniej wiecej mi to tlumaczyly . czyli przez alergie moge miec tez problem z tymi zatokami . jedno drugiego niestety nie wyklucza . czuje teraz ze mi splywa ciagle po sciance gardla z tylu .nie duzo . ale czuje caly czas. musimy te uszy doprowadzic do porzadku , to wszystko przez ten obrzek w nich, popatrz jak to cholerstwo sie dlugo trzyma , ale zaczynam wkoncu myslec pozytywniej , ze w koncu po burzy chyba musi wyjsc slonce prawda?:P MUSI . innej opcji nie przyjmuje do wiadomosci :P