Chora przysadka a niedoczynność tarczycy

napisał/a: araigne 2013-11-06 17:50
Witam,
przeszło 2 lata leczę się na niedoczynność tarczycy, lecz wciąż nieskutecznie. Niedoczynność została mi zdiagnozowana wynikiem TSH 6,3 norma do 4,4. Stopniowo biorąc różne dawki euthyroxu wynik się zmniejszał,jednak nigdy nie zszedłem do magicznego tsh 1,które jak piszecie tutaj na forum powinno być dla mnie odpowiednie. Mam 20 lat, jestem mężczyzną. Obecnie od około roku biorę euthyrox75 i moje tsh wacha się w okolicach 2,5 / 2,8. Uważam,że przy tych dawkach leku wyniki raczej powinny być niższe. Oprócz tego towarzyszą mi problemy z niskim testosteronem(zdaniem lekarza..problem-przysadkowy), hashimoto nie mam, tarczyca badania usg ogólnie wszystko z nią ok, tylko lekko pomniejszona. Wszystko składa mi się do jednej kupy,że to może być niedoczynność spowodowana zaburzeniem przysadki. Wizytę u lekarza mam dopiero za ładnych pare miesięcy. Czy możecie potwierdzić moje przypuszczenia? Jeśli to jest niedoczynność spowodowana chorą przysadką czy leczenie lewotyroksyną należy kontynuować( i nie ma innego sposobu leczenia?) czy należy podnieść dawkę leku? Osobiście nie chciałem tego robić,aby całkowicie nie rozleniwić tarczycy,ale widzę,że codziennie biorać N75 wyniki nie należą do najlepszych. Co prawda mieszczę się w środku normu,ale powinno być chybe lepiej..Proszę o opinie. Dzięki!
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-11-08 06:34
jaki masz ten testosteron? Inne wyniki robione były?
napisał/a: araigne 2013-11-08 09:21
Oczywiście. Testosteron w ostatnim roku robiony parokrotnie i zawsze jest są to w wyniki ok 3,2 , 3,3. Norma od 2,8 do 8,0. Z innych hormonów przysadkowych jak prolaktyna, LH, FSH: To prolaktynę robiłem 3 krotnie. Najpierw w tym samym badaniu(właściwie moim pierwszym) gdy została mi zdiagnozowana niedoczynność tarzcycy, to prolaktyna była lekko ponad normę. Potem gdy sukcesywnie obniżało mi się tsh, obniżała mi się prolaktyna i później była w śroku normy, a nieraz nawet w jej dolnych granicach. Co do FSH I LH: Oba hormony w normie, z tym,że fsh zawsze bardzo niskie(ale w normie). Przykłady dla FSH wynik: 2,7 norma 1,8-18. LH różnie(ale zdarzały się wyniki i przy górnej granicy normy a zdarzały się trochę niższe) . Przy normie do 8,0 zdarzały się i w okolicach 7,2 i w okolicach 3,6.
Obecnie lekarz przepisał mi testosteron w zastrzykach,ponieważ po prawie rocznej metodzie stymulowania przysadki aby ruszyła, niestety nie udało jej się pobudzić, i po odstawieniu "wspomagaczy" testosteron spada do tych marnych poziomów. I tutaj djfafa jeszcze jedno pytanie: czy jedna ampułka testo prolo raz na tydzień może zaszkodzić mi na płodność? Jestem normalnie płodnym facetem i wiem jakie negatywne skutki przynosi testo w formie zastrzyków i nie chciałbym być bezpłodny. Na razie dostałem 10 zastrzyków,aby mnie trochę zandrogenizować,ponieważ w wieku 21 lat nie mam zarostu, wyglądam na 16 lat, wystęują u mnie problemy z libido, otłuszczenie na klatce piersiowej, wachania nastrojów. Cała paleta niskiego teścia. Obecnie od dwóch miesięcy brałem jedną ampułkę prolo raz na 14 dni,ale ta dawka okazała się dla mnie za mała i po 7 dniach od iniekcji właściwie wyniki testosteornu miałem jakby w ogóle leku nie dostał,także lekarz zdecydował się zwiększyć dawkę do jednej iniekcji na 7 dni.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-11-08 09:48
Tylko wiesz tutaj trudno mówić o chorej przysadce. TSH jest siłą rzeczy powiązane z PRL i jak jedno jest wysokie to drugie też może naturalnie wzrosnąć.
Co do testosteronu, skoro zaczął być podawany to raczej trudno będzie Ci teraz naturalnie go wyregulować. Dawki które bierzesz raczej negatywnie na płodność nie powinny wpłynąć.
napisał/a: araigne 2013-11-08 09:55
Djfafa czyli,że jedna ampułka raz na 7 dni szkody mi nie zrobi? Napisz jeszcze, co miałeś na myśli pisząc o naturalnej metodzie jego wyrównania. Zanim sięgnąłem po tak drastyczne środki jak testo w zastrzykach to wcześniej starałem się stosować specjalną dietę, 0 alkoholu, oczywiście sen, różnego rodzaju suplementy jak zma, tribulus. Na niewiele to się zdało niestety.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-11-08 09:56
No raczej do dawki terapeutyczne więc wpływu na płodność nie powinny mieć. NO naturalnie miałem na myśli to co próbowałeś.
napisał/a: araigne 2013-11-13 16:49
djafafa, to niski tesosteron jak na mój wiek i ta niedoczynność tarczycy Twoim zdaniem nie ma powiązania w postaci chorej przysadki? Jeśli hashi nie mam to jaka może być przyczyna tej niediczynności? Brak jodu?
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-11-13 20:32
W Twoim wieku wiele osób ma niskiego teścia i nie jest to związane z chorobą ale z czasami w jakich żyjemy. U Ciebie może być to po prostu powiązane z niedoczynnością.
Jeżeli to nie Hashimoto to niedobór jodu jest możliwy jako przyczyna niedoczynności.
napisał/a: araigne 2013-11-18 18:34
djfafa jeszcze parę pytań do Ciebie,bo widziałem,że orientujesz się w temacie na temat preparatów z testosteronem. Jednym z moich problemów od paru ładnych lat jest lipomastia(gino też było,ale miałem zabieg i gruczoły wycieli). Dla przypomnienia wyniki mojego testosteronu średnio wynoszą 3,3 norma 2,8-8, natomiast estradiol zawsze mam blisko górnej granicy. Najczęściej są to wyniki 37 norma 8-42. Zdarzały się nawet wyniki estradiolu koło 40. Czy taki wynik estradiolu pomimo tego,że jest w normie może być winowajcą cycków? Ogólnie sam w sobie jestem szczupły,mam lekki brzuszek,ale te cycki mnie dręczą. Próbowałem schudnąć, schudłem 10 kg, wyglądałem jak anorektyk, a cycki zostały. Były mniejsze,ale jednak zostały. Wtedy, gdy straciłem 10 kg to estradiol w wynikach spadł nawet do poziomu 16 norma 8-42. Sukcesywnie zauważyłem taką tendencję,że im mam więcej tłuszczyku to i estradiol wyższy. Mimo wszystko nie jestem gruby.
Następna sprawa jest taka,że zacząłem kurację testo prolo. Aktualnie jedna ampułka raz na tydzień. Na razie co zauważyłem to bardzo słabe libido,mam wrażenie jakby lek w ogóle nie działał, choć dawki myślę,że nie są małe. Mam takie przeczucie,że winowajcą jest zbyt wysoki estradiol. W sensie,że aktualnie może być nawet powyżej normy i to mnie zamula. Wiem,że testo lubi aromatyzować do estradiolu, więc czy teraz biorąc zastrzyki nie zrobię sobie jeszcze większej szkody biorąc teściaka? W sensie,że jeszcze bardziej sobie podwyższe estradiol? Jakbyś mógł, proszę zastanów się nad moim przypadkiem i doradź coś.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-11-18 19:28
Widzisz trudno się Tobie radzi skoro nie podajesz istotnych informacji.
jak miałeś gono oznacza że masz poważne zaburzenia endokrynologiczne i tutaj naprawdę wymagasz dokładnej diagnostyki. Miałeś wcześniej postawioną diagnozę co pochodzenia gino?
napisał/a: araigne 2013-11-18 21:25
Nie no wydawało mi się,że podałem najważniejsze informacje. Bujam się od lekarza do lekarza już od dwóch lat, liczę,że można na forum przeczytam coś sensownego.
Żaden lekarz nigdy porządnie mnie nie zdiagnozował. Ba..nigdy nie miałem robionego rezonansu głowy,a prosiłem wielokrotnie. Zawsze byłem zbywany. Dopiero od jakiegoś czasu zacząłem być leczony testosteronem przez lekarza uznawanego za dużego specjalistę odnośnie męskich hormonów. Lekarz ten ma bardzo wielu pacjentów i też niestety mam obawy,że nie przyłożył się nad moim przypadkiem.
Jeszcze raz w skrócie moja historia:
- w połowie liceum zdecydowany spadek libido(który jest do dzisiaj), problemy z koncentracją, wieczna senność. Żyłem tak 2 lata.
- brak zarostu(do dzisiaj), usunięte gino/obecnie samo lipo.
-na początku została mi zgiadnozowana sama niedoczynność tarczycy na podstawie samego TSH (6,2) został mi przepisany euthyrox. Badania ft3 i ft4 zrobiłem dopiero na własną rękę 2 miesięce po zaczęciu leczenia eutyro.
- brak zarostu, niskie libido skłoniło mnie do reszty badań..zawsze niski testo, wysoki estradiol..wyniki podałem wcześniej
- gdy została zdiagnozowana niedoczynność to miałem lekko podwyższoną prolaktynę(można ona była winowajcą gino? ) ; gdy unormowałem tarczycę, unormowała się prolaktyna i jest teraz ok.
- zabieg usunięcia gino miałem rok temu..na początku przed zabiegiem na usg niby wyszły małe zmiany,ale po zabiegu chirurg powiedział,że nawet nie spodziewał się,że tyle tego dziadostwa tam było.
- cały czas doskwiera mi lipo, mam dosyć większe pośladki niż reszta facetów no i talię też mam taką kobiecą niestety..za to biodra wąskie, barki szerokie. W ubraniu wyglądam na normalnego faceta.
-rok temu byłem również w szpitalu na 3 dniowych badaniach. Porobili mi różne hormony, test na obciążenie prolaktyny i tam w tym teście wyszło lekko ponad normę(nie znam się na tym), kortyzol ok, hormony przysadkowe i reszta tak jak wcześniej opisywałem.
-usg tarczycy ok(tylko lekko pomniejszona jak na mężczyznę przy moim wzroście), nie mam hashi
-usg jąder ok(rozmiary, wszystko ok)
- badanie nasienia ok(jestem normalnie płodny)
- i taka kwestia o której nigdy nie myślałem: w gimnazjum byłem chyba przez 2 lata odczulany zastrzykami. Niestety nie znam leku,bo nie interesowałem się tym,ale czy to leczenie mogło mieć wpływ na moją obecną sytuację? W sensie,że rozregulowało mi układ hormonalny? W gimnazjum miałem libido mega, teraz czuję się jak kastrat...

Właściwie nie wiem co mógłbym więcej dodać.