chleb a odchudzanie

napisał/a: kasia271007 2010-07-27 19:49
mam pytanie postanowiłam całkowicie zrezygnować z chleba pszennego a zastąpić go ryżowym i chrupkim po po jakim czasie i czy w ogóle mogę liczyć na spadek wagi?? już od długiego czasu zrezygnowałam z cukru nic nie słodzę...chyba ze czasem ktoś mnie poczęstuje słodkim sokiem.
napisał/a: piotrosiama 2010-07-27 20:04
Witam !
Rezygnacja z 1 czy 2 produktów to dopiero wstęp. Powinnaś zbilansować swoją codzienną dietę a do tego ćwiczenia i ruch. Inaczej efektów nie będzie. Jak zbilansować dietę - dowiesz się z innych postów. Powodzenia.
Pozdrawiam.
napisał/a: czybit161 2010-07-27 20:10
Wiesz nikt ci nie powie tego czy schudniesz co z tego, że będzie zmiana chleba na ryżowy jak z innych posiłków będziesz miała np. 3000 kcl....tylko zbilansowana dieta może dać oczekiwany efekt ...i oczywiście areoby do tego to wtedy schudniesz...
napisał/a: kasia271007 2010-07-27 21:17
staram się nie jeść aż tak duuuuużo i tłusto...po prostu unikam zbędnych kalorii i zastanawiam się czy to coś troszkę pomaga bo słyszałam że ktoś odstawił chleb i po paru miesiącach widział spory efekt schudł .
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-07-28 07:48
Bo chleb jest kaloryczny i jeżeli nie jadł więcej innych produktów to schudł. tak naprawdę liczy się bilans kaloryczny a nie to co jemy.
napisał/a: kaska841 2010-08-09 10:41
djfafa napisal(a):Bo chleb jest kaloryczny i jeżeli nie jadł więcej innych produktów to schudł. tak naprawdę liczy się bilans kaloryczny a nie to co jemy.


Nie mam tak rozległej wiedzy na temat żywienia, aby wdawać się w polemiki z moderatorem, ale nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem:)
Przykład: jak jestem zaganiana i omijając posiłki wcinam batoniki albo jakaś samą bułkę w locie, robię się ospała i waga szybko podskakuje o kilogram-dwa, a nie wydaje mi się, żebym przekraczała limit kalorii, bo nie pożeram tego bardzo dużo.
Jak jem normalnie, czyli sery( nawet bardzo tłuste), twarożki, jajka ( dużo) a wszystko to z minimalną ilością pieczywa lub bez+ warzywa to mam masę energii i mimochodem ucieka gdzieś mi ta nadwyżka kilo. Bez liczenia kalorii i zamęczania się jakimiś tablicami. Ale każdy odchudza się jak lubi.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-08-09 11:03
kaska84 napisal(a):
djfafa napisal(a):Bo chleb jest kaloryczny i jeżeli nie jadł więcej innych produktów to schudł. tak naprawdę liczy się bilans kaloryczny a nie to co jemy.


Nie mam tak rozległej wiedzy na temat żywienia, aby wdawać się w polemiki z moderatorem, ale nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem:)
Przykład: jak jestem zaganiana i omijając posiłki wcinam batoniki albo jakaś samą bułkę w locie, robię się ospała i waga szybko podskakuje o kilogram-dwa, a nie wydaje mi się, żebym przekraczała limit kalorii, bo nie pożeram tego bardzo dużo.
Jak jem normalnie, czyli sery( nawet bardzo tłuste), twarożki, jajka ( dużo) a wszystko to z minimalną ilością pieczywa lub bez+ warzywa to mam masę energii i mimochodem ucieka gdzieś mi ta nadwyżka kilo. Bez liczenia kalorii i zamęczania się jakimiś tablicami. Ale każdy odchudza się jak lubi.


Aby schudnąć trzeba mieć ujemny deficyt kaloryczny i nieważne co jesz, i to nie kwestia polemiki tylko kwestia że udowodniono to już wiele lat temu.
A ospała jesteś bo nie dosaraczasz waznych składników, jedząc same cukry proste daleko się nie zajedzie. Dlatego ja nie pisze że takie odchudzanie jest zdrowe bo oczywiście nie jest, ale jest w 100% możliwe.