Chaos umysłu i nieobecność

napisał/a: minos9 2010-08-12 00:03
Witam
Od około dwóch lat mam w głowie totalny chaos tzn. Wiem dokladnie jaki jestem, czego chce, co mi sie podoba a co nie lecz ,,cos" mi mówi rzeczy całkowicie przeciwne do tego jaki jestem naprawde, dla przykładu, Wiem jaki samochód mi sie podoba ale nagle zostaje zbombardowany przez mysli które krytykuja mój prawdziwy punkt widzenia i nasuwaja mi cos co jest calkowicie sprzeczne z prawdziwym ja, przykład może śmieszny ale taka krytyka moich wlasnych przekonań pojawia sie bardzo czesto i dotyczy niemal wszystkich aspektów życia. Jest to naprawde denerwujące kiedy wiem, że cos mi się podoba lecz cały czas w mojej głowie powstają myśli które mi mowią, że to wcale nie jest takie dobre, nie jestem po prostu niezdecydowany to jest coś wiecej czego nie potrafie wyjaśnic. Kolejna sprawa jest moja ciągła nieobecność, początkowo myślałem ze to wina małej ilości snu lecz nawet jak sie dobrze wyśpie przez caly dzień jestem nieobecny, myśle powoli, mało co do mnie dociera, czuje sie jakbym oglądał film ze swojego życia a nie sam je przeżywał. A o odczuwaniu jakichkolwiek emocji juz nie mowie, o tym, że wogole nie odczuwam jakiejś radości juz nie wspomne. Przepraszam, że sie tak rozpisałem ale Krócej nie potraiflem tego precyzyjnie opisac.
napisał/a: Trzebinianka 2010-08-12 15:57
Myślę,że powinieneś udać się do psychologa i opowiedzieć to jemu, może dotrze do przyczyny Twojego stanu i coś zaradzi na to, bo nie sądzę aby ktoś tutaj mógł Ci pomóc. Na twój stan może mieć wpływ wiele czynników i dobry psycholog prowadząc z Tobą długąąąąąąąą romowę będzie mógł dotrzeć co wywołuje Twoje negatywne myśli.
Powodzenia.
napisał/a: k23 2010-08-13 23:36
Po pierwsze: dieta. Prawdopodobnie stad przy nawet duzych ilosciach snu Twoja nieobecnosc. Po drugie: cwiczenia fizyczne. Jesli jestes zajety w dzien wykoluj jaies 20-30min na rowerek lub cos co sprawi ze rozruszasz organizm. Wysilek fizyczny pomoze w wydzieleni dobrych hormonow i po prostu poczujesz sie lepiej. Moze tez po prostu za bardzo sir meczysz wtedy wroc do punktu nr 1;)
Glosy w glowie to tzw krytyk wewnetrzny. Widziales kiedys na ulicy babcie z ustami tak wygietymi w dol ze balbys sie jej dzien dobry w ogole powiedziec? Taka przyszlosc generuj wlasnie ciagle krytykowanie siebie. To skad to wynika jest malo wazne. Sprzeczne przkonania mogly sie narodzc np gdy zmieniales otoczene i zostaly wbudowane Ci w tym otoczeniu nowe. To sie nazywa ponowne wdrukowanie lub reimprinting, jesli chcesz liznac temat. Usuwa sie szybko. Zwroc uwagi na to gdzie jest ten glos, jaki ma ton, glosnos, czyj to jest glos itd. Nastepnie zrob np w ten sposob: gdy juz go zlokalizujesz, zlap go(fizycznie zlap wyobrazony glos) a potem wsadz np pod stope. Jak zacznie krytykowac wyobraz sobie ze to maly krasnal i przydrepnij:) niech zapiszczy. Albo przerob ten glos na np jakis uwodzicielski kbiecy i niech Cie krytykuje w taki sposob. Nie wiem jak Ty ale wiekszosc mezczyzn po wykonaniu tego malego zabiegu chce dostawac krytyke czesciej po zmianie intonacji na uwodzicielski kobiecy glos:P kolejny sposob to po prostu przylozyc jezyk do podniebienia, lub wyciagnac go i zlapac palcem. Ucichnie napewno. A tak w ogole, to jest glos powstaly w przeszlosci, wiec teraz jest juz tylko wytworem wyobrazni. Co to oznacza? Ze zamiast tego mozesz moqic do siebie zupelnie inne rzeczy bo zaloze sie se ktos na pewno prawi Ci komplementy. Dzialaj i ciesz sie zyciem majac na twarzy usmiech. Nie chcesz przeciez wygladac jak babcie o ktorych wspomnialem.
napisał/a: Blackursus 2010-08-13 23:51
Mysle, ze doskwiera Ci samotnosc. Czy jestem w bledzie?
napisał/a: barlubarlu 2010-09-06 15:56
Hejka.
Powiem Ci co kiedys wyczytałem w pewnej książce.
Otóż każde zachowania człowieka generują pewne emocje. MOgą być one dobre lub złe. Dobry nastrój generuje w człowieku cheć działania, sprawia ze podejmujemy dużo decyji, że przypominamy sobie sytuacje które wprowadzają nas w przyjemne stany. To wpływa ogólnie na jeszcze lepsze samopoczucie. Stan emocjonalny umiarkowanie negatywny, wpływa na nasze impulsywne decyzje. Załóżmy na to - mam kiepsku humor więc idę d lodówki i wyjmuję sobie z zamrażarnika lody, jem, po czym humor nieznacznie się poprawia. Bardzo zły humor powoduje inne działanie, sprawia, że analizujemy każdą naszą decyzję w celu wyparcia podejmowanej decyzji. Dłuższa analiza sprawia, ze sie po prostu bardzo meczymy. Nie dosć że mamy zły humor to jesczze do tego zmęczeni jesteśmy. gorzej być nie moze :( a to już dorga do depresji.
Koniecznie zajmuj się tym co lubisz, staraj sie przez to ograniczać złe emocje. Znajac mechanizm staraj sie nie analizowac zbytnio tego co robisz. Tak jak pisał mój poprzednik, świetnym sposobem na wyładowanie negatywnych emocji jest sport. Sposobem jest też śpiew czy taniec, co kto woli. Po wyrzuceniu złych emocji dobrze jeest się poddać dobrym emocjom. To już robią dla nas sport czy taniec o którym mowiłem ale dobrze jeszcze je wzmocnic po wysiłku dobrą ksiiążką czy fajnym filmem w telewizji, może wyjsciem do przyjaciół.
Jeśli problem jest hroniczny to konieczna będzie wizyta u psychoterapełty, gdyż złe emocje mogą być głeboko zakorzenione.
Pozdro