brzydki zapach z ucha u dziecka
napisał/a:
RUDAWKA
2009-07-12 21:55
Witam!
moje dziecko ma 4 lata. 1 czerwca zachorowało na zapalenie
"wszystkiego" - uszy,gardło, ropa z oczu - generalnie tragedia. po leczeniu
antybiotykiem (duomox) byliśmy na kontroli. wszystko było ok. ale w pewnym
momencie dziecko zaczelo slabo slyszec. przy tym wyczułam słaby ale brzydki zapach z jednego ucha - jakby zepsuta ryba. natychmiast poszliśmy prywatnie do
laryngologa - nie było wysięku,czy oznak zapalenia, ani
korka woskowinowego. zrobiliśmy badanie w przychodni otolaryngologicznej,które potwierdziło
niedosłuch. po badaniu dziecko dostawało zinnat 2x5 ml przez 8 dni. cały czas dostaje wapno,wit c i po zakończeniu antybiotyku homeopatyczne krople na obkurczenie migdałka. laryngolog powiedział, ze jest powiększony. wyniki badań krwi w normie. po wizycie
w przychodni (tego samego dnia, zanim dziecko dostało lek) przy ziewnięciu coś pstryknęło mu w uchu. po tym zaczął słyszeć lepiej. brzydki zapach utrzymuje się cały
czas. jest jakby bardziej intensywny. dziecko w życiu miało jeden raz zapalenie ucha (w styczniu), przy którym bardzo cierpiało. to czerwcowe zapalenie nie było męczące dla dziecka. nie wiem czy to ma znaczenie, ale zapach jest z tego ucha, które było chore w styczniu. od stycznia cały czas jest powiększony węzeł po prawej stronie. nawet kiedy dziecko było zdrowe. co robić??? lekarz przy badaniu nie stwierdził wysięku czy czegoś
poważnego z wyglądu. bardzo proszę o poradę. gdzie na tym etapie leczenia się
udać i co zrobić???? kontrola dopiero 20 lipca. czy powinnam w międzyczasie zrobić jakieś wymazy? lekarz powiedział, że nie ma potrzeby. ale mnie to nurtuje. bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
moje dziecko ma 4 lata. 1 czerwca zachorowało na zapalenie
"wszystkiego" - uszy,gardło, ropa z oczu - generalnie tragedia. po leczeniu
antybiotykiem (duomox) byliśmy na kontroli. wszystko było ok. ale w pewnym
momencie dziecko zaczelo slabo slyszec. przy tym wyczułam słaby ale brzydki zapach z jednego ucha - jakby zepsuta ryba. natychmiast poszliśmy prywatnie do
laryngologa - nie było wysięku,czy oznak zapalenia, ani
korka woskowinowego. zrobiliśmy badanie w przychodni otolaryngologicznej,które potwierdziło
niedosłuch. po badaniu dziecko dostawało zinnat 2x5 ml przez 8 dni. cały czas dostaje wapno,wit c i po zakończeniu antybiotyku homeopatyczne krople na obkurczenie migdałka. laryngolog powiedział, ze jest powiększony. wyniki badań krwi w normie. po wizycie
w przychodni (tego samego dnia, zanim dziecko dostało lek) przy ziewnięciu coś pstryknęło mu w uchu. po tym zaczął słyszeć lepiej. brzydki zapach utrzymuje się cały
czas. jest jakby bardziej intensywny. dziecko w życiu miało jeden raz zapalenie ucha (w styczniu), przy którym bardzo cierpiało. to czerwcowe zapalenie nie było męczące dla dziecka. nie wiem czy to ma znaczenie, ale zapach jest z tego ucha, które było chore w styczniu. od stycznia cały czas jest powiększony węzeł po prawej stronie. nawet kiedy dziecko było zdrowe. co robić??? lekarz przy badaniu nie stwierdził wysięku czy czegoś
poważnego z wyglądu. bardzo proszę o poradę. gdzie na tym etapie leczenia się
udać i co zrobić???? kontrola dopiero 20 lipca. czy powinnam w międzyczasie zrobić jakieś wymazy? lekarz powiedział, że nie ma potrzeby. ale mnie to nurtuje. bardzo dziękuję za wszelką pomoc.