Brzydki zapach z nosa

napisał/a: ala1973 2011-11-17 08:24
witam.ja leczyłam się rispoleptem,ale byłam po nim wiecznie zmeczona i spiaca,no i spadlo libido,ale smród nie byl taki dokuczliwy.po 3ch latach leczenia został mi w okolo10%ach.przestalam sie leczyc,no i po 1,5roku powoli powracal.teraz lecze sie od 2ch tyg.asertinem.pierwszy tydzien ochydny dziwne samopoczucie,koszmary,dziwne mysli ale lekarka mowila zeby to wytrzymac bo tak bedzie.teraz jest coraz lepiej,fajny powerek do zycia,jestem bardziej skoncentrowana,a smrodek?w nocy niemam wogóle,a w dzien jeszcze troche jest,ale lekarka mówi ze na lepsze efekty trzeba czekac ok.miesiaca.zobaczymy.ale mimo wszystko mam mysli dlaczego mnie to spotkało i musze sie leczyc psychiatrycznie.moze tylko ja mam takie mysli.no ale z niczego to sie nie bieze.miałam koszmarne dziecinstwo itd.itd.powodzenia.nie dajcie sie.
napisał/a: ~Anonymous 2011-11-17 23:40
ala1973 psychotropami sie nieleczy niezytow , a ze tobie psychiatra wbila do glowy ze sama sobie wkrecasz ten smrod i nawala cie tabletami na glowe zamiast na nos to powodzenia
napisał/a: Markoks 2011-11-22 01:19
Niechcący trafiłem na Wasze forum, lecz postaram się Wam pomóc.

Proszę używać kropli do nosa sporządzonych z aloesu lub wody utlenionej.
Można stosować mieszankę koloidalnego srebra z koloidalną miedzią o stężeniu 50ppm w stosunki 1:1.
Aloes w postaci soku - nie żelu!!!
Stosowałem i stosuje u "pacjentów" sok od producenta Laboratoria Natury (mała zawartość konserwantu).
Bierzemy 5ml soku i dolewamy 35ml przegotowanej wystudzonej wody.
Tak przygotowane krople są nietrwałe - do tygodnia zużyć!
Można dolać jako "konserwantu" kilkanaście ok15-20 kropel koloidalnej miedzi 50ppm.
Zakraplamy po 7-10 kropli rano do jednej dziurki a wieczorem do drugiej.
Może pojawić się piekący ból w zatoce, po kilku dniach może zacząć spływać duża ilość śmierdzącej wydzieliny; świadczyć to będzie o rozpoczynającym się procesie "gojenia".
Pamiętać należy, że jest on długotrwały i może potrwać od kilku miesięcy do dwóch lat.
Zależne jest to od stopnia zanieczyszczenia organizmu przez drożdże Candida Albicans.

Podam przepis na krople z wody utlenionej:
Do kieliszka wkroplić 10-15 kropli wody utlenionej 3% (takiej z apteki).
Dolać łyżkę przegotowanej ostudzonej wody.

Stosować po 5 kropli do każdej dziurki.
Po 2 dniach zwiększyć dawkę do 10-15 kropli.
Po tygodniu stosowania można po raz ostatni zwiększyć dawkę do 20-25 kropel.
Po ok pół minuty z nosa powinien zacząć wydzielać się śluz.
Trzeba udać się do łazienki skłonić głowę na umywalką zatkać dziurkę znajdującą się wyżej i wydmuchać spokojnie wszystko co wydostaje się z drugiej dziurki. Powtórzyć to samo z drugiej strony.
Przez 15 minut nie jeść nie pić i nie palić papierosów.


Najważniejsze jest umiejętne zakraplanie kropel muszą wpłynąć do zatok nie do gardła.
Kładziemy się na łóżku na plecach zwieszając głowę.
Przykładamy kroplomierz do wewnętrznej ścianki nosa i powoli wpuszczamy całą zawartość.


W celu utrzymania zatok w czystości polecam stosowanie obojętnie, której metody nawet profilaktycznie.

Pozdrawiam, życząc powrotu do zdrowia.

W razie pytań piszcie marek.bekasiewicz@interia.pl
napisał/a: skrobo1 2011-12-03 20:51
...i cisza.czytałem wszystkie posty i ten powyżej jest ciekawym rozwiązaniem.Natomiast proszę kolegów powyżej o odpowiedź czy im ta metoda pomogła.
napisał/a: TIMOTEUS 2011-12-04 02:27
Potwierdzam skuteczność tego leczenia!!
wcześniej już pisałem jak wyglądało moje leczenie oraz eksperymentowanie chcąc pozbyć się tej dolegliwości..
wspominałem ,że pewnego dnia wkropliłem do nosa Srebro koloidalne i rzeczywiście na początku zlatywała ta substancja obficiej ,ale po niedługim (choć może trwać dłużej) czasie zaobserwowałem to cudowne uzdrowienie.
niestety w mniejszym stopniu ,ale problem do mnie powrócił ,lecz jest to spowodowane bardzo krzywą przegrodą w nosie ,którą już wkrótce operacyjnie wyprostuje :)
to właśnie ona sprawia ,że moje zatoki są w kiepskim stanie i stąd te infekcje...
zakraplanie nosa oraz wspomaganie odporności powinno sobie z tym śmiało poradzić!!
Ogromnie się cieszę ,że w końcu udało się znaleźć Rozwiązanie :))))))))))))
życzę wszystkim sukcesu i serdecznie pozdrawiam :D
napisał/a: skrobo1 2011-12-04 11:25
Dzięki za odpowiedź.Ja dopiero idę na zabieg w marcu albo w maju,ale do tego czasu muszę coś z tym zrobić.Dzięki
napisał/a: Slavko82 2012-02-15 19:12
Witam.
MAM PODOBNY PROBLEM DZIWNY ZAPACH Z NOS Z JEDNEJ DZIURKI KATAR PRAKTYCZNIE CALY CZAS DZIWNEJ GESTSZEJ KONSYSTENCJI KOLOR BARDZIEJ ZIELONKOWATY I DO TEGO CZASAMI LEKKIE BOLE GLOWY TO POWSTALO PO CHOROBIE PRZEZIEBIENIU...MAM TO JUZ OD DLUZSZEGO CZASU I PRZYZNAM ZE JEST TO UCIAZLIWE, JESLI MA KTOS JAKIES POMYSLY CZY PRAKTYKI ODNOSNIE PODOBNYCH SYTUACJI I JAKIS PORAD TO PROSZE O POMOC. POZDRAWIAM.
napisał/a: XBORYSX 2012-03-29 11:00
Witam !!!!
Generalnie ten sam problem, co wszycy użytkownicy na tym forum.
Ja powiem tak mam ten problem od 7 lat zawsze strałem się zwalczać go sam na własny sposób w oparciu o własną wiedzę i jakieś tam doswiadczenie związane z moim wyuczonym zawodem-"Fizjoterapeuta".Do tej pory udawało mi się na tyle ,że mogłem z tym normalnie funcjonować.Jednakże teraz całość schożenia dała mi nie żle w kość ,możliwa kumulacja hehe jak w duzym lotku:),troche mojej winy ,bo gdzieś od roku nic nie robiłem było na tyle dobrze ,że sobie odpuściłem kuracje:).Na ogół wyglądało to tak: minimalny przykry zapach w lewej dziurce nosa, coś w rodzaju "suszu zbożowego"stan zapalny błony śluzowej raczej ropny,osłabienie zmysłu powonienia.Całość w okresach nasilenia wyglądała jak suche strupy ropne z krwią a po podleczeniu częste krwotoki z nosa tylko z jednej dziurki tej nadkażonej.Okres nasilania najczęściej jesień-zima na wisnę i lato raczej ustawało, moża więc wykluczyć alergię(chociaż pod tym kontem byłem tez leczony:).

Generalnie wygląda u mojej osoby wszystko tak:)
- ból nosa- górna nasada nosa , rozchodzi się na czoło, skronie
-czasem ból gałek ocznych wrażenie nasypanego pisaku w oczy,pieczenie wrażliwośc na ostre światło
-chrypka wrażenie jakby coś stało w tylnej częśći gradła ,czasem można to odkasłać
-strupy z krwią w nosie najczęściej po okresie nocnym
-krwawienie z nosa

TO DO TEJ PORY A TERAZ OSTATNIO OD 3 TYG:)
-zawroty głowy
-ogólne osłabienie,brak siły a po przebudzeniu uczucie nie wyspania, zmęczenia
-utrzymujący się stan podgorączkowy na poziomie 37,2-37,6 pomimo stosowania leków przeciw gorączce
-spadek wagi dośc drastyczny bo prawie 11kg w 3 miesiące nie stosuję żadnej diety hehehe ,zeby nie było:)

Przez ten cały czas byłem 2 razy u laryngologa nie to żebym zniechęcał kogos do chodzenia po lekarzach ,ale trzeba wybrać jakiegos dobrego specjaliste nie koniecznie prywatnie,najlepiej opiniowanego przez innych pozytwynie z dobrym sprzętem np:taki co ma endoskop w gabinecie i nie bedzie was ganiał na rtg zatok co pół roku.
Za pierszym razem wizyta 2 krotna,- skierowanie na wymaz z nosa stwierdzono gronkowca złocistego CZYLI MAMY POWÓD CAŁEGO SCHOŻENIA WIELKI + DLA LEKARZA 2 tyg. leczenie(dodam że gronka wykryto 4 lata temu) byłem średnio zadowolony,bo lekarz nie zrobił w sumie nic czego nie mógł bym zrobić sam antybiotyk pomógł na krótko a schorzenie ma teraz i wcześniej zresztą też charakter przewlekły i nie da się tego wyleczyć jedną kuracja antybiotykową i raczej zgodnie z wiedzą jaką zdobyłem głownie w internecie na temat tej bakterii leczenie trwa średnio od 6 nawet do 1,8 miesięcy tak tak dobrze widzicie:) Więc pomagałem sobie dalej wedłóg odczuć i nasilenia obiawów(pomoc głownie dorażna obiawowo)i tego co wyczytałem w internecie na róznych forach poświeconych tej bakterii ,wygładało to tak:)
-płukanie nosa sola fizjologiczną
-nawilzanie błony sluzowej(maść z aloesem)
-okłady z siemienia lnianego (48-50 s.C)
-tampony oczyszczająco obkurczające blone śluzową nosa ( legnina nasączona naparem ziołowym rumianek/siemienie lniane ciepły napar ok.40s.C
-preparat ziołowy 2 miesiące(nie pamietam nazwy tego którego stosowałem,ale podam wam odpowiednik tego, który stosuje sie teraz "ParaProteX" mialem spokj z gronkiem na jakis czas:) więc podziałało)

PODAM WAM ODNOŚNIKI NA TEMAT SAMEGO GRONKOWCA I LEKU DOCZYTAJCIE SOBIE!!!

gronek opis objawy jak leczyć :)bo np gronek moze powodowac a to na 100% dotyczy naszego schorzenia ,choroby układu oddechowego: zapalenie oskrzeli, opłucnej, płuc, ucha środkowego, zatok obocznych nosa, gardła i migdałków tu macie link poczytajcie przypasujcie obiawy:)

http://e-zdrowe.pl/gronkowiec-zlocisty-objawy-zakazenia-gronkowiec-u-dzieci-i-doroslych-naturalna-kuracja-terapia-ziolami.html

lek na te ustrjstwo:) opis działania i takie tam:0odrazu mówie nie reklamuje tego sam nie stosowałem ,ale zamierzam gdzies od maja z tym zacząć w momencie kiedy te dziadostwo zmnieszy swój negatywny wpływ na organizm ,może będzie łatwiej to poikonać

http://klub.e-zdrowe.pl/index.php?main_page=product_info&cPath=26&products_id=81

Kontynuacja mojego wywodu heheh:) wczoraj byłem u laryngologa nie stety dlamnie wizyta prywatna koszt 100zł, bo nasza słuzba zdrowia ustawia nas w kolejkach do specjalistów które trwaja średnio od 4-8 tyg.żal !!!!( MOJA ROZMOWA PRZEZ TELEFON Z REJESTRACJA DO PAŃSTWOWEJ PRZYCHODNI SKRÓT JA:-MNIE BOLI TERAZ I CZUJĘ SIE ZLE TERAZ A NIE ZA 4-8 TYG. - ODP:NIC NIE PORADZĘ PRETĘSJE NIE DOMNIE PROSZĘ IŚC DO GABINETU PRYWANEGO ALBO WZIĄŚC OD LEKARZA KIERUJĄCEGO SKIEROWANIE DO SZPITALA JEŚLI FAKTYCZNIE SIE PAN TAK ŻLE CZUJE-CZY TO JEST BUDUJĄCE ? A NASZA SŁUŻBA ZDROWIA STAWIA SIE W DOBRYM SWIETLE: EH SZKODA GADAC) ,jak miałem dobre pobory składki pobierane na fundusz przekraczały dobrze ponad 450zł ,ale nic jedziemy dalej standardowo został przepisany objawowo SULFARINOL nawilża błonę śluzową nosa i zwalcza stan zapalny no i dodatkowo lek na zachwiania równowagi HISIGEN no i oczywiście nasze kochane rtg zatak za które muszę zapłacic też mimo pokazania pani RMU-A ,bo skierowanie jest z gabinetu prywatnego i jak tu nie kochac naszej sluzby zdrowia!?:)koszt 30zł odpuszcam sobie to rtg zrobie je w pozniejszym terminie ,bo limit mojego budzetu domowego został poważnie nadszarpnięty, poczekam do końca tyg ,bo tyle trwa moje L4 na rozwoj i działanie leków podanych przez naszego kochanego laryngologa. - Prywatnie pewnie musiałbym iśc jesze ze 3-4 razy (koszt 300-400zł) z wynikami teraz po zakończeniu leczenia a raczej experymentowaniu i jeśli by pomogo leczenie kontynuacja danego leczenia.Fakt ,że nasz doktor chce mnie naciagnać na kaske nie zdziwił mnie nie pomoagał fakt ,że powiedziałem mu wszytskie objawy i że został wykryty gronkowiec 4 lata temu ,miał swoja teorię ,że to przez pracę powiedziałem mu ze jestem tapicerem zakurzenie , rózne pyłki kurze hehe umknęła mu jedna rzecz schorzenie trwa od 7 lat stan przewlekły .Ale nic troche sie rozpisałem ja wiedziałem ,że tak będzie a z racji tego ,ze mam l4 do konca tygodnia chiałem załatwic sprawe od ręki all badania (dodam że przeszłem po wizycie u rodzinnego : ekg/ob/tsh/cukier/ca/rtg klaty lekarz w sumie chiał mnie położyc do szpitala teraz troche żałuje ,ze nie zgodziłem się) wszystko to poto żeby się pożniej nie zwalniac z roboty ponownie i nie narazic na zwolnienie z pracy nie stac mnie na ten luxus ,a jak widac cięzko jest w naszym kraju o dobra opiekę zdrowotną nawet prywanie a o dobra prace jeszce bardziej więc nie chorujcie badzcie twardzi "cyborg" a no i płacić bez żalu składki na wszysko nie oczekując nic w zamian:)

Podsumowując:
1. znajdzcie zródłó choroby (wszyskie dolegliwości jakie opisaliście sa na bank zródłem bakterii!!!!!) prawdopodobnie gronka
2.dopasujcie leczenie first. antybiotyk 4 tyg max osłabic to dziadostwo oczywiscie zrobic posiewy z krwi pod kontem bakterii zwymazy z nosa i jamy ustnej żeby wiedziec na co dana bakteria jest podatna secend: wzmocnienie organizmu sa rózne preparaty ta stronka co podałem zawiera kuracje oczyszczająca i wzmacnajaącą na bank ją wyprobuje od maja i napisze o tym ,chyba ,ze ktoś zacznie wczesniej to pisac czy działa:)
3.ruch ,świeże powietrze ćwiczenia pomoze w podniesieniu odporności organizmu
4.higiena osobista ,żeby jeśli juz sie to wykryje nie roznoscic szczególnie na osoby przebywające w domu im może się nic nie dziać ,bo maja dobra odpornośc ,ale będa was ponownie zarażac,uważać na małe dzieci!!! mają słaba odporność
5.zakażenie na ogoł nastepoje po zabiegach operacyjnych zła higiena ogólnie zarazasz sie od innych "nosicieli" w przebiegu choroby np.nowotworowej/hiv i kilku jeszce,które upośledzaja twoja odpornośc ja np. jestem po nowotworze tarczycy 11 lat mam uposledzona odpornośc wiec wszysto łapie grzybki bakterie wirusy i w okresach osłabionej odporności jesień-zima łąpie pólpaśca nasila sie gronek.
6.rozważcie by zostac morsem?:) joke? nie koniecznie zobaczcie czy ktoś z nich choruje:)

Pozdro .Mam nadzieje ,że coś wniosę i pomoge komus chociaz sam sobie nie zawsze:)
napisał/a: ~Anonymous 2013-01-02 23:41
potwierdzam leczenie Markoks-a ja zakraplam zatoki aloesem tak jak pisal markokos, dodatkowo lykam centrum, zelazo(hella fer i ascofer+ rutinoscorbin(wit c , zwieksza wchlanianie zelaza ))z niskim poziomem zelaza niezregeneruje sie sluzowka, staram sie dobrze odzywiac i spac, najgorsze jest to ze wódka(czysta :) ) czy amfetamina etc. jakby resetuje wszystko i znow trzeba czekac na efekty nawet do kilku miesiecy, trzeba poprostu wybrac
napisał/a: cobra76 2013-01-12 18:26
4 dni temu dołączyłem do gromadki śmierdzących wąchających... czyli mam przegibane, ech.
Lewa dziurka w nosie, ropa w smarkach śmierdzi kupą i ma kisielowaty, zielonkawy kolor... to chyba standard w opisach poprzedników. Żonka mnie wspiera, przedwczoraj pobiegła do apteki a tam pani farmaceutka sprzedała jej "Sinupret" na listki i kazała brać 3x2 sztuki dziennie. No i na jeden dzień było miło, myślę sobie będzie dobrze... było bo znowu zaczęło walić jak z kloaki, ech. No nic, biorę to i zobaczymy co będzie dalej.

Co do przyczyn tego śmierdzącego zdarzenia to poczytałem sobie i jedno znalazłem, co pasuje do mnie: ostre żarcie, po którym zawsze mam katarek, czyli żelki przezroczyste.

Ok, jak będzie lepiej to napiszę na pewno, ale uzbroję się w cierpliwość, pozdrawiam.
napisał/a: cobra76 2013-01-26 18:53
Zwycięstwo!! Pokonałem śmierdzącą bestię! SINUPRET i wszystko jasne :)
napisał/a: koles2289 2013-04-27 11:25
Witam ! Widze ze juz ktos znalazł rozwiazanie ale przedstawie tez moj i m wiecej opcji tym lepiej :) Mialem ten sam problem, przez kilka dni z lewej dziurki nosa wydzielała sie smierdzaca ropa, zbieralo nawet na wymioty nie moglem sie tego pozbyc a za pach ciagnał za soba dyskomfort. Poszedlem do lekarza i przepisał mi takie cos : Zinoxx 500mg, tabletki powlekane, 10 tabletek (antybiotyk).
Fosidal syrop 150 ml 2mg/ml
ERDOMED 300mg kapsulki dawkowanie 2x dziennie.
Stosowalem to przez 3/4 dni i jak reka odjął
Zapytajcie o to swojego lekarza moze tez wam przepisze. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia.!!!!!