Borelioza

napisał/a: roxito11 2013-09-18 11:27
Witam

Zacznę od tego, że potrzebuję pomocy dla mojej mamy.
Kilka lat temu została ukąszona przez kleszcza, pojawił się rumień, jednak nie poszła z tym do lekarza. Od dłuższego czasu źle się czuje. Bierze leki na nadciśnienie, jednak mimo tego ma bardzo częste skoki oraz niewyjaśnione silne bóle głowy z (czasem) towarzyszącym krwotokiem z nosa. Jest osłabiona, ciągle zmęczona. Ma problemy z pamięcią i koncentracją. Okresowe bóle stawów i kości w stopniu znacznie utrudniającym poruszanie się, oraz niejednokrotnie przykucie do łóżka. 3 miesiące temu miała porażenie mięśnia twarzowego, które zostało zaleczone antybiotykiem. W ciągu kilku miesięcy schudła 10 kg. Gorzej widzi, chociaż nosi okulary. Nie może pić alkoholu, bo po jednym piwie czuje się jak po 7. Kilka tygodni temu ponownie ukąsił ją kleszcz, rumień pojawił się natychmiast. Miejsce opuchło. Lekarz wyciągną kleszcza i zlecił wyniki na boreliozę, które wyszły w normie. Mimo to powiedział, że borelioza jest chorobą, która nie zawsze pokazuje się w wynikach z krwi.
Tu pojawia się problem. Według lekarza rodzinnego jest to borelioza, ale odmawia leczenia, twierdząc, że na NFZ nie napisze recepty. Proponuje wizytę prywatną, której koszt jest bardzo wysoki. Mama poszła do innego lekarza, który dał jej skierowanie do poradni chorób zakaźnych. Była tam wczoraj, jednak została odesłana - pani doktor na podstawie wyników stwierdziła, ze mama jest zdrowa (o objawach nie chciała słuchać). Mama jest załamana, nie wie co ma robić...

Tu pojawia się pytanie:
Czy według opisanych objawów faktycznie mamy do czynienia z boreliozą?
Czy znacie dobrego specjalistę (najlepiej na dolnym śląsku), który jest w stanie (może być prywatnie) przyjąć moją mamę?
Z dnia na dzień czuje się gorzej, nie wiem jak mam jej pomóc - może są jakieś leki bez recepty, które mogłyby zmniejszyć objawy?


Z góry dziękuję za pomoc.
napisał/a: Peter 2013-09-20 10:43
Wysłałem info na PW.
napisał/a: Piękny_Roman 2015-09-17 13:41
Witam. Przeszukałem forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na dręczące mnie pytanie. Co myślicie o naturalnych/alternatywnych metodach leczenia boreliozy?
Ja prawdopodobnie mam to ustrojstwo. Z racji tego że lubię czasem przydrinkować chcę u iknąć antybiotyków. Znalazłem taki wydający się być bezpiecznym sposób http://www.borelioza.vegie.pl
Wrzucam linka, bo gość się rozpisał a ja nie umiem tego streścić w gorączce (boje się, że pomine coś istotnego).
Czy taki sposób jest bezpieczny? Czy może być skuteczny? Help :(