Borelioza ?

napisał/a: kruq 2013-08-20 02:59
Witam. Zaznaczam słowem wstępu, że jeśli post zamieszczony został w niewłaściwym dziale, proszę o przeniesienie.

Zwracam się do Was z problemem, który ciągnie się już ileś lat. Kilka lat temu (ok. sześciu) znalazłem w swoim ciele kleszcza. Znalazłem go z tylu, na lini pasa. Podejrzewam, że siedział tam ok 2-3 dni. W pierwszym momencie nie zwróciłem na niego uwagi, pomyslałem, że ugryzł mnie komar, jest to jakiś strupek... dopiero po tym czasie wyszło na to, że to jednak kleszcz. Był to tak właściwie pierwszy przypadek kiedy wbił mi się kleszcz. Poszedłem na wyciągnięcie go, ale żadnego antybiotyku nie dostałem. O sprawie po czasie zapomniałem. Drugi przypadek zdarzył się jakieś dwa lata później, wbił mi się kleszcz - także z tyłu, ale nieco wyżej linii pasa i nieco na prawo od kręgosłupa. Tego kleszcza zauważyła dopiero matka kiedy chodziłem bez koszulki, ile czasu siedział, nie wiem, tu także nie dostałem antybiotyku. Ostatni przypadek kiedy wszedł mi kleszcz był rok - półtorej roku temu. Kleszcz wówczas upatrzył sobie okolice uszu, tak właściwie z tylu za uchem, ten kleszcz został usunięty stosunkowo szybko, ale i tu nie został przepisany mi antybiotyk. No i dochodzimy do sedna problemu.

Od kilku lat występują u mnie rozmaite dolegliwości, bliżej przeze mnie określone żadną chorobą. Jak dobrze pamiętam zaczęło się od problemu z mową. To było coś co zaczęło mnie zastanawiać. Wyglądało to tak, że często popełniałem lapsusy słowne, wypowiadane słowa zdarzało się urywać przed ich wypowiedzeniem, źle je artykułować, doszły do tego problemy z świadomością, czułem się bardzo ospały, zmęczony, otępiały, nie mogłem skupić myśli jakby odpływałem od tematu rozmowy nie kontaktowałem w pełni. Stan ten trwał dosyć długo, bywałem rozdrażniony, pobudzony, itp. Z uwagi na pewne doświadczenia życiowe uznałem do to objaw nerwicowy, jakoś szczególnie się tym nie przejąłem. Rozpocząłem dopiero później leczenie nerwicy, która notabene była trafnym rozpoznaniem. Sytuacja się polepszyła, ale nie do tego stopnia do jakiego bym chciał. Kiedy występowały u mnie zaburzenia świadomości (określam to ogólnie) senność itp. nie występowały dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego, systemu immunologicznego czy innych. Fizykalnie byłem zdrowy jak ryba.

Głównym problemem z którym się zmagam jest to, że mam problem z pamięcią. Jakiś czas temu rozpocząłem suplementację magnezem. Trochę się polepszyło, dołączyłem do tego kwasy omega-3 oraz witaminy. W papierach miałem stwierdzoną w dzieciństwie padaczkę, więc pomyślałem warto zrobić EEG. Wynik jaki uzyskałem (bezlekowy) jest bardzo dobry. Od kilku lat zdarzają mi się sytuacje, kiedy po zmianie pozycji ciała, np z pozycji kucającej do stojącej, robi mi się jasno przed oczami, czuję jakbym mdlał. W głowie czuję jakby takie specyficzne rozpieranie, wprawdzie od jakiegoś dłuższego czasu jest to już rzadsze, ale i obecnie się zdarza. Od kilku kilkunastu miesięcy mam szum/pisk w uszach, oraz pobolewanie (czasami) lewego lub nieraz prawego ucha Przy przełykaniu śliny strzelało mi w uszach, udałem się do laryngologa, zrobił płukanko, ale i tak zdarzy sie, że ucho mnie zaboli, i też w dalszym ciągu przy przełykaniu śliny strzela. Stawy nóg potrafią mi chrupać, zwłaszcza staw kolanowy prawy, powiązałem to z kontuzją, jaką miałem w dzieciństwie. Ciekawsze jest to, że do chrupania prawego stawu dołączył niedawno staw kolanowy lewy. Byłem niedawno na prześwietleniu stawu kolanowego prawego, byłem niemal w stu procentach przekonany, że jest na zdjęciu wyjdzie jakaś wada tego stawu. Staw prawidłowy. Od jakiegoś już czasu pojawił się u mnie oczopląs. Nie jest to może nagminne, ale zdarza się. Pojawił się u mnie także problem z oczami. Byłem u okulisty, wzrok sokoli, ciśnienie oka dobre, ale ból lewego oka jak odczuwałem tak potrafię nieraz odczuwać. Mam także problem z nadciśnieniem. Nie jest to problem rozległy, ale potrafi dojść do 160/100. Wykonywane było badanie tarczycy - wyniki dobre. Robiony był także test na cholesterol wynik 142 limit 150-200. Dorzuciłem do tego także badanie żelaza i magnezu, wszystko ok.

Obecnie: Suplementacja Omega-3 1000mg dwa razy dziennie. Magnez różnie, czasami dzienne spożycie dojdzie do 1000 mg (mleczan) Dochodzą także witaminy. Obecnie biorę także Asertin 50. Jeszcze przed przyjmowaniem Asertinu pobolewała mnie głowa w części potylicznej, to nadal trwa. Dosyć często pobolewa mnie głowa na samej górze ale nieco po lewej stronie, od niedawna (ok dwóch tygodni temu) pojawiło się mrowienie głowy. Mrowienie głowy rozpoczyna się od lewej strony części potylicznej i sprawia wrażenie przesuwania się w głąb głowy. Pojawiają się mrowienia w innych częściach głowy. Często drętwieją mi kończyny, pojawiają się tiki, rozmaite boleści. Zdarzy się że mnie coś ukłuje w okolicach brzucha, nieraz zaboli z tyłu, szybko się męczę, makabrycznie mocno pocę, często jestem nadpobudliwy, w dalszym ciągu mam problem z pamięcią, podczas leżenia potrafię się zwinąć z jakiegoś nieokreślonego bólu. Leżąc często mam problem z przewróceniem się na drugi bok, nie mam siły się ruszyć, sprawia mi to trudność. Naprawdę bladego pojęcia nie mam o co kaman.

Co istotne. Ze względu na umiejscowienie ukąszeń kleszczy zwłaszcza w pierwszych dwóch przypadkach, nie mogłem dostrzec za bardzo rumienia. Pamietam tyle, że dotykając miejsca w którym był kleszcz wyczuwałem wypukłość i jakby takie ostrawe zakończenie, taka jakby kropka.. nie wiem jak to nazwać. Przypominając ostatnio tą sytuację z mamą stwierdziła, że miejsce po kleszczu było w kształcie okręgu całe czerwone i wielkości monety dwuzłotowej. Kiedy teraz dotykam tych miejsc wyczuwam jakby gulkę, taką wypukłość, nie jest ona duża, ale bez problemu wyczuwalna.

Czy moje podejrzenia co do boreliozy są zasadne ?
napisał/a: Peter 2013-08-27 15:18
Niestety, ale odpowiedź na to pytanie da tylko i wyłącznie specjalistyczne badanie krwi.
Biorąc pod uwagę 3 epizody z kleszczami, na dodatek dość długie, w mojej ocenie jesteś w grupie ryzyka i winno być przeprowadzone badanie w kierunku boreliozy.
napisał/a: kruq 2013-08-27 17:50
Pojutrze idę oddać krew do zbadania. Wyniki najprawdopodobniej będę miał z początkiem przyszłego tygodnia.
napisał/a: kruq 2013-09-08 23:18
Wykonane zostało badanie metodą CLIA

Borrelia burgodorferi
Przeciwciała w klasie IgG 15 AU/ml


Przeciwciała w klasie IgM 22 AU/ml


Czyli oznacza to, że wynik negatywny, nie wykryto boreliozy ? Bo o ile rozumiem np. 5,000 AU/ml to iinymi słowy 5 AU/ml ?
napisał/a: Peter 2013-09-13 12:35
Tak, wynik jest ujemny.
W takim przypadku opisywany problem może mieć podłoże nerwicowe, (co w wątku sam przyznajesz), lub problem polega na znacznym "zanieczyszczeniu" organizmu przez niewłaściwe odżywianie lub zaburzoną florę jelit np. drożdżakiem.
napisał/a: kruq 2013-09-13 16:19
Problemem była plomba amalgamatowa. Nie da się opisać różnicy po zastąpieniu jej innym wypełnieniem. Po prostu szok... Aktualnie oczyszczam organizm z tego g...a, jest coraz lepiej. Dziękuję za odpowiedzi.
napisał/a: Peter 2013-09-16 13:45
Oczywiście. Wymiana plomb to podstawa., Praktycznie, kto przesyła mi zdjęcie gardła lub j. ustnej, gdzie zauważam tego typu plomby, to od tego właśnie zaczynam. Objawy jak najbardziej wskazywały na zanieczyszczenie. Czym - już stało się jasne. Pozdr.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-05-13 10:29
Sezon na kleszcze się rozpoczyna, więc wklejam, ale nie życzę aby się komuś przydało :)

[url_special=http://choroby-zakazne.wieszjak.polki.pl/zakazenia-pasozytami/327428,Ukaszenie-przez-kleszcza-co-musisz-o-nim-wiedziec.html:2lkuyjbb]http://choroby-zakazne.wieszjak.polki.pl/zakazenia-pasozytami/327428,Ukaszenie-przez-kleszcza-co-musisz-o-nim-wiedziec.html[/url_special:2lkuyjbb]
napisał/a: werdina 2016-04-09 13:26
Jak szybko sprawdzić czy kleszcz "mnie czyms " zaraził? są jakieś testy/ badania które mogą wykluczyć boreliozę albo inne odkleszczowe choroby?