bóle żołądka, nadżerki, leki nie leczą

napisał/a: mandarinpl 2014-08-25 17:22
Witam.
Piszę tu z nadzieją na pomoc. Mam 33 lata. Odkąd pamiętam, zawsze miałam problemy z żołądkiem. Miałam helico, które zostało zaleczone.Bóle wracały co jakiś czas. Jakiś ponad rok temu, bóle żołądka wróciły, były tak silne, że zwijałam się w kącie i starałam się wyłączyć. Lekarka przepisała leki zobojętniające i no-spę. Nie pomagało specjalnie. Poprosiłam skierowanie na gastroskopię. Ta wykazała liczne nadżerki, stan zapalny i przepuklinę wpustową, helico nie było. Gastrolog przepisał mi Controloc i kazał czekać. Bóle ustały po około 2 m-cach. Myślałam, że jestem zdrowa i przestałam brać leki po jakichś 4 m-cach. Bóle wróciły, gastrolog powiedział, że muszę je brać nadal i tak brałam około roku. W maju znowu przestałam zakładając, że przecież nie wolno ich brać aż tyle i że albo mnie leczą, albo tylko maskują. Miałam spokój do zeszłego tygodnia. Bóle znowu tak silne jak wcześniej. Jeżeli tylko mam "gazy" to momentalnie uciskają mi żołądek i można zwariować. Kupiłam Controloc i biorę od kilku dni ale jestem załamana.Nie mam innych objawów chorobowych tj. zaparć, biegunek, nie chudnę. Dlaczego znowu? Nie chcę brzmieć patetycznie ale mam dla kogo żyć i po ludzku się boję, żeby nie stało się najgorsze. We wrześniu pójdę znowu na gastroskopię i mam nadzieję, że stan żołądka nie jest gorszy od tego sprzed roku. Czy możliwe jest abym musiała już zawsze brać te leki? Ja mogę brać ale nie sądzę aby to było rozwiązanie. Diety pilnuję, dodam. Co robić? Co myśleć?
napisał/a: Konstans 2014-08-26 15:33
Witaj,
pytanie podstawowe jak wygląda Twoja dieta? i czy przeżywasz często sytuacje stresowe? radzisz sobie ze stresem? wysypiasz sie?
Nie ma beznadziejnych przypadków ! Zawsze znajdzie sie wyjście :)
Pozdrawiam :)
napisał/a: mandarinpl 2014-08-26 17:29
Witam.
Z dietą jest różnie. Uwielbiam zdrowe jedzenie, ciemne chleby, kasze, wszelakie ziarna,orzechy, świeże soki, warzywa. Kiedy zaczęłam leczenie i podczas, jadałam rzeczy "bardzo delikatne"ponieważ miałam wrażenie, że po wszystkim co" zdrowe" bardziej mnie boli. Jadałam jasne pieczywo z dżemem, herbata. Ziemniaki, czasem makaron. Przytyłam po tym jedzeniu ale wiedziałam, że zdrowie ważniejsze. Teraz gdy przestałam brać leki znowu zaczęłam jeść zdrowo.Po owocach mam jazdy w jelitach i wtedy ucisk na żołądek powoduje ból. I tu może być problem. "Zdrowe" jest dla mnie zbyt ciężkie. Dlatego chleb razowy zastąpiłam orkiszowym . Jadam go zazwyczaj z pomidorem i chudą wędliną, czasem ser żółty. Rano jogurt z błonnikiem i borówki. Obiad to jakiś ryż z warzywami albo makaron ze szpinakiem, albo zwykłe ziemniaki z twarogiem. Wszystko zrobione prosto bez zbędnego tłuszczu i nigdy nie smażone. Nie pijam kawy ani alkoholu, nie palę. Herbata słaba.
Natomiast jeżeli chodzi o stres to mam za sobą b. dużo negatywnych przeżyć i niestety ale wynikła z tego trauma nie zawsze pozwala nie denerwować się. Staram się bo wiem, jak mnie boli żołądek gdy się zdenerwuję. Fakt, myślałam, że mam jakiegoś rodzaju nerwicę żołądka ale wynik gastroskopii pokazał mi, że moje problemy są (również) fizyczne.
Pewnie, że staram się myśleć pozytywnie, ale czasem poprostu się boję.
Dziękuję za słowa otuchy:)
napisał/a: Konstans 2014-08-26 18:14
Twoja dieta i ta "zdrowa" i ta na białej mące jest zabójcza dla Twojego zdrowia !!!
Jest fatalna i szkodliwa, co sama obserwujesz po samopoczuciu. Tutaj, na szczęście, nie muszę Cię przekonywać.
Jeśli chcesz wyzdrowieć musisz drastycznie zmienić nawyki żywieniowe.
W problemach uk. pokarmowego zaburzona jest gospodarka hormonalna - uposledzone wchłanianie, zmieniona flora bakteryjna etc. Wszystko należy miec na uwadze i pomóc sobie w najmniej obciązający sposób, własnie przez odpowiednie jedzenie.
Zatem wyrzuć z diety gluten !!! Jedz kasze gryczaną, jaglaną, ryż, ziemniaki. To jedyne wolne od glutenu produkty.
Wyeliminuj koniecznie wszelki nabiał !!!!
Wędliny kupne. Piecz, gotuj, paruj a nawet smaż na zdrowym tłuszczu. To wszystko jest 100x zdrowsze niż kupione wędliny.
Jedz gotowane warzywa, zupy na wywarach z kości lub bez. Ryby, zdrowe tłuszcze.
Ogranicz owoce i wszelki cukier.
Po miesiącu takiej diety empirycznie odczujesz poprawę samopoczucia i nawet gastroskopia by to potwierdziła.
Jelita nie buntują sie, bo Cie nie lubią :) Jesz coś, co wyraźnie im szkodzi. Przeżywasz stre, który działa na nie jak przysłowiowa sól na otwarta ranę. Stąd czujesz sie , jak sie czujesz.

Pozdrawiam i głowa do góry :)
napisał/a: mandarinpl 2014-08-26 19:23
Bardzo dziękuję za pomoc. Szczerze mówiąc to już jakiś czas temu myślałam o glutenie, ale założyłam, że jeżeli nie miewam biegunek to mnie nie dotyczy. Napewno dostosuję się do tych rad i będę czekać cierpliwie na efekt.
Pozdrawiam serdecznie:)