Bóle podbrzusza, prostata, drogi moczowe, brak pomysłu.

Witam
Mam taki problem. Mam 28 lat.
Na początku napiszę jeden szczegół, który niekoniecznie musi mieć wpływ na moje problemy. W wieku 24 podczas gry w piłkę dostałem dość mocnego kopniaka w okolice jąder. W czasie pozbywania się bólu lałem się zimnym prysznicem i znieczuliłem się zamrażaczem przez ręcznik. Jakiś czas później zaczęły się bóle w okolicach podbrzusza. Lekarz rodzinny zaproponował mi dietę i powiedział, że to od żołądka. Bóle nie mijały, dlatego udałem się prywatine do urologa. Ten stwierdził zapalenie prostaty. Prostata nie była powiększona, badanie moczu prawidłowe, posiew nasienia prawidłowy w końcu badanie TRUS, które nie wykazało nieprawidłowości. Przez 2 lata lekarz leczył mnie Permixonem, Diclobert'em regularnie + serie antybiotyków pomiędzy. Po jakiś 6 miesiącach bóle ustały, potem jeszcze 1,5 roku brałem rózne leki.

Niestety jakiś rok temu problem bólów wrócił. Poszedłem do urologa, ten przepisał antybiotyki. Dolegliwości ustały. Jednak kiedy przestałem brać antybiotki ból znowu się pojawiał i tak w kółko. Obecnie nie biore żadnych tabletek. Co jakiś czas powracają bóle podbrzusza. Szczególnie wtedy kiedy poskacze do wody, jeźdźę na rowerze, lub długo siedzę. Nawet lekkie stuknięcie lub uderzenie w jądra powoduje u mnie duże bóle. Byłem u lekarza mówi, że to normalne, ale ja uważam, że to jest nienormalne, że nie mogę jeździć na rowerze... Prostata jest odpowiedniej wielkosći, aktualne badania moczu, posiew są w porządku. Nie mam żadnych innych problemów ani z seksem, ani z sikaniem. Jednak ja czuję, że coś jest nie tak. Jestem ze śląska (Bielsko-B), może zna ktoś jakiegoś specjalistę godnego polecenia, który mi pomoże.
Z góry dziękuje za pomoc, jeżeli macie jakieś pytania, a możecie mi pomóc to piszcie.

Być może, że to nie prostata, kamieni w nerkach nie mam. A może jest to związane z drogami moczowymi lub zapaleniem węzłów chłonnych na które chorowałem w młodości ?