bóle głowy i drętwienie twarzy, kołatanie serca

Witam mam taki problem otóż zaczelo sie to jakies 3 i pol roku tamu,bolala mine bardzo glowa,a na drugi dzien zrobilo mi sie slabo,myslalam ze zemdleje,do tego zdretwialy mi rece,zaczely sie wizyty u lekarzy.Po holterze wyszlo ze mam arytmie nadkomorowa,ale po badaniu elektrofizjolgicznym ze jaest ok jest to rytm zatokowy,ale serce nadal mi wali czasem tak do 120 z tego co naliczylam.Od jakiegos czasu zatykaja mi sie uszy,glowa mnie boli,sciska,mam warzenie jakby mi tlen nie dochodzil,do tago czaem mam silne ale krotkie uklucie, po ktorym czasem robie sie czerowona na twarzy,jest to bardzo nieprzyjamne uczucie,do tgo czasem dretwieja mi policzki,do skroni,i szum w uszach...juz nie wiem co mam robic co prawda rok tmu mialam tomograf glowy i wyszlo ok ale ja mam wrazenie ze cos mi jest,nie chce wyjsc na hipohondryczke,ale juz nabawilam sie jakis lekow.Mam 27 lat i chce normalnie zyc.a ciagle sie boje ze mam jakiegos tetniaka,albo klopty z krazeniem,a lekarze tylko na mnie patrza i rozkladaja rece i zwalaja wszystko na nerwy ale zaden nie potrafi mi wytlumaczy dlaczego tak sie dzieje