Bolące zatoki

napisał/a: praytothey34 2012-01-14 18:46
ciągle powracają bóle zatok prawie codziennie.z jakich powodów?
napisał/a: alchemik1 2012-01-14 23:48
Trochę mało danych. Od jak dawna? Czy stosowano jakieś leki?

Jeżeli ból trwa więcej lub kilku dni, to należało by wziąć antybiotyk. Lekarz pewnie będzie lepiej wiedzieć, który - ale jak to często w przypadku zapalenia zatok bywa, będzie to klindamycyna. W razie nasilenia bólu można wziąć dodatkowo coś bez recepty typu, Nurofen czy Ibuprom Zatoki, Rhinafen itp.
napisał/a: praytothey34 2012-01-15 17:06
Od nie wiem...3 lat.Różne leki np.apap
napisał/a: smoczyca1 2012-01-15 17:52
A co się w zatokach dzieje?
Jedynie obrzęki śluzówki czy płyn się zbiera?
Bo w sumie od tego w duzeje mierze zależy diagnostyka ewentualne postępowanie lecznicze, leczenie podtrzymujące
Które to zatoki?
Z zębami nie ma problemów?
Alergia?
Inne problemy laryngologiczne?
Jak wyglądaja kompleksy ujściowe zatok?
napisał/a: praytothey34 2012-01-15 18:06
smoczyca różnie.
czasem tak płyn się zbiera.
nosowe.
czasem mnie bolą zeby.
nie mam alergii.
mam wadę słuchu ale nie wiem co to ma z tym wspólnego
napisał/a: praytothey34 2012-01-15 18:07
kompleksy ujściowe w miaręxd
napisał/a: smoczyca1 2012-01-15 19:23
Może ten nawracający ból związany jest z masywnymi obrzękami błony sluzowej zatok?
A nikt nie zaproponował by przy nawracajacych zatokach na stałe pobyć na jakie kroplach przeciwzapalnych? (mam na myśli jakiś avamys, rhinocort, buderhin....)
Właściwości przeciwzapalne i dość dobre efekty na katarzysko mają też montelukasty - fakt to bardziej dla alergików ale niealergik mógł by z właściwości przeciwzapalnych skorzystać.
Ja jak czuję zaostrzenie ratuję się czymś z pseudoefedryną (cirrus, sudafed,...), jak widzę, ze jest kiepsko sterydami systemowymi - np. encortonem na kilka dni w malejacej dawce- wiem, ze to nic dobrego ale lepsze to niż nawracający płyn w zatokach który przy takim postępowaniu naprawdę miewam rzadko
Współczuję
Życze by jak najrzadziej wracało
napisał/a: praytothey34 2012-01-16 16:46
nie nikt
dzięki:)
napisał/a: Mi23 2012-01-20 09:58
Witam.
Już pisałem o moich problemach z zatokami na jednym z watków.
Jeszcze raz go wpisuję, może pomoże w wyborze kuracji.
Przez kilkanaście lat chorowałem na przewlekłe zapalenie zatok. Miałem ciągle zatkany nos, ustawiczny katar, spływająca gęsta wydzielina po tylnej ścianie gardła i częste powracajace bóle głowy .
Lekarze jak na króliku doświadczalnym testowali różne antybiotyki i leki ze skutkiem mizernym lub żadnym. Mam skrzywioną przegrodę nosową, sugerowali mi jej prostowanie ale nie poddałem się temu zabiegowi.
Jesienią 2010r trafiłem do laryngologa, który w leczeniu zatok stosuje płukanie zatok metoda Proetza. Na początku wykonał badania z wydzieliny pobranej bezpośrednio z zatok z których wynikło, że jest to zakażenie bakteryjne, dobrał odpowiedni antybiotyk. (robione wcześniejsze wymazy z tylnej ściany gardła i z nosa nic nie wykazały). Przeszedłem serię płukań zatok . Antybiotyk i leki podawane były bezpośrednio do zatok. Płukanie jest bezbolesne, może trochę niekomfortowe ale to żadna uciążliwość w porównaniu z ulgą jaką przynoszą. Co ważne to tą metodą oczyszczane są również zatoki czołowe których niedrożność powoduje ból głowy.
Do dnia dzisiejszego nie mam problemów z zatokami . Lekki nawrót miałem w maju jak zacząłem jeździć z klimatyzacja w upalne dni ale po ponownym zabiegu płukania wszystko wróciło do normy.
Dziwię się że ta prosta metoda jest przez lekarzy tak rzadko stosowana.
Pozdrawiam wszystkich.
Posty: 4
Dołączył: 2012-01-05, 15:52
Prywatna wiadomość
napisał/a: smoczyca1 2012-01-20 12:00
Potwierdzam że płukanie nosa wiele wnosi i chyba nie należy do rzadkości.
Tez pisałam o tym w innym wątku a z racji na ilość wątków zatokowych pogubiłam się.
metoda Proetza do komfortowych nie należy ale wg mojego laryngologa w obecnych czasach równie zadowalające efekty - porównywalne z płukaniem stara tradycyjną metodą, daje płukanie zatok za pomocą głowic donosowych - np. rinoflow - rewelacja - zajeżdżam ten sprzęt i ja i moje dzieci, nie wyobrażam sobie by walczyć z zatokami bez płukania nosa - oczywiście skład płukania dostosowany do aktualnego stanu zakatarzonego.
napisał/a: praytothey34 2012-01-21 17:52
raz nos raz gardło dzisiaj np.mam podrażnione gardło...ech te zdrowie:P
napisał/a: Mi23 2012-01-21 19:19
Z medycyny naturalnej - ludowej. Stosowałem ta metodę zanim wyleczyłem zatoki, przynosiła ulgę.
To nie żart.
Zwykłe siano, kupowane w sklepie zoologicznym dla królików, należy zagotować w dużym garnku, potem wdychać opary przykrywając głowę nad garnkiem ręcznikiem.
Kilkakrotna inhalacja przynosi rozluźnienie wydzieliny i oczyszczenie zatok.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.