ból w okolicy nerki

napisał/a: koksinelle 2009-12-03 14:34
Mam 20 lat. W wieku około 5 lat miałam refluks nerki, w związku z czym przeszłam zabieg poszerzania cewki moczowe, ogólnie będąc dzieckiem brałam furagin gdyż często miałam stany zapalne. w okresie dojrzewania miałam spokój, nic się nie działo. Dopiero w tym roku w sierpniu znikąd właściwie poczułam ból w okolicy lewej nerki, który w przeciągu godziny nasilił się tak bardzo że wylądowałam na izbie przyjęć, od początku podejrzewano że mam kamenie w nerce a to kolka nerkowa, jednak zrobiono mi rtg(jedynie malutka czarna kropka budziła niepokój, jednak byłam nieprzygotowana do zabiegu i podejrzewano że to nie musi być kamień) następnie na izbie zrobili mi usg CITO, bez przygotowania. Opis:
"Wątroba prawidłowej wielkości jednorodna, normoechogeniczna, bez zmian ogniskowych. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, echoujemny, bez konkrementów. Drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe, PŻW i ŻW nieposzerzone. Trzustka prawidłowa. Nerka prawa i śledziona w badaniu usg nie wykazują odchyleń od stanu prawidłowego. Nerka lewa(ta boląca) jest nieco większa niż prawa, w osi długiej mierzy ok. 121 mm. W jej obrębie widoczne są przerośnięte kolumny nerkowe, które tworzą tzw. mostek korowy. Podejrzenie obecności w tej nerce podwójnego UKM. Innych zmian nerka ta nie wykazuje. Pęcherz moczowy słabo napełniony moczem-nie do oceny ścian. Aorta brzuszna nieposzerzona. Wolnego płynu w jamie brzusznej nie stwierdza się" w związku z czym lekarz uznał że on nic nie widzi, dostałam kroplówkę i skierowanie do urologa. Urolog zrobił mi urografię - opis:
"Kształt i położenie obu nerek prawidłowe. Nerka prawa o wymiarach 115x63mm. Nerka lewa 130x65mm. Obie nerki wydzielają i zagęszczają mocz cieniując prawidłowo, jednoczasowo. UKM-y obu nerek nieposzerzone, prawidłowe. Oba moczowody widoczne fragmentarycznie, nieposzerzone. Pęcherz moczowy o gładkich obrysach ścian. Z impresją maciczną na ścianie górnej. Po mikcji widoczne jest zaleganie moczu cieniującego w pęcherzu oraz UKM-ach obu nerek" Urolog stwierdził że on nic ie może zdziałać i powinnam udać się do nefrologa. Jednak od tego dnia jak miałam ową "kolkę" nerka zabolała mnie kilka razy i tylko na chwilę i stwierdziłam że może to minie.. myliłam się oczywiście. 16.11.09 od rana czulam że nerka mnie lekko pobolewa i podobnie jak poprzednio w krótki czasie ból stał się nie do zniesienia, przy tym odczuwałam mdłości. Znowu trafiłam na izbę(najpierw udałam się do pierwszego kontaktu tam mnie skierowano na izbę). Wykonano mi badanie moczy :
"ciężar właściwy: 1,005 kg/l (norma 1,012-1,028)
ph 6,5
białko ślad
glukoza (-)
ciała ketonowe (-)
urobilinogen 0,2 EU/dl
bilirubina i erytrocyty (-)
Azotyny dodatni
Leukocyty (++)
nabłonki płaskie pojedyncze w polu widzenia
leukocyty usiewają pole widzenia
bakterie liczne w polu widzenia"
Oraz badanie krwi:
"leukocyty 6,8 x10^6/ul
erytrocyty 4,25 x10^6/ul
hemoglobina 11,5 g/dl
hematokryt % 33,3%
MCV 78,4 fl
MCH 27,1 pg
mchc 34,5
płytki krwi 240 (150-380)
mpv 10,4 fl (6-10)
badania biochemiczne
kreatynina 0,69 mg/dl (0,6-1,2)
CRP10,42 mg/l (0,0-5,0)"
Lekarz zapoznał sie z wynikami z poprzedniej wizyty na izbie oraz z kartą informacyjna u urologa i uznał że to infekcja układu moczowego. Dostałam Bactrim forte 2x1 przez 5 dni.

Nastepnego dnia udałam się do lekarza pierwszego kontaktu dostałam skierowanie na usg oraz badanie moczu ogólne i cukier. Na usg jestem zapisana na 15 grudnia. Wzięłam ten bactrim i przez ponad tydzień miałam spokój aż do 30.XI kiedu ból powrócił i utrzymuje się do dziś (3.XII) w lżejszym nasileniu czasem ustępuje, czasem się wzmaga jednak nie jest tak silny jak podczas dwóch wizyt na izbie. Dodatkowo 2. XII zrobiłam to badanie moczu i krwi które wcześniej mi zleciła lekarka, oto wyniki:
"Badania biochemiczne
Glukoza 112 mg/dl (74-100 norma, zaznaczam ze nie jem praktycznie wogóle słodyczy, odżywiam sie zdrowo tzn żadnych fast foodow, prawie nic smazonego, nie jem ziemniaków, białego pieczywa, głównie owoce wrzywa, gotowane jajka, biały ser chudy czasem makaron zapiekany z warzywami, mięsem gł. drób, jadam suszona żurawinę, otręby pszenne i owsiane, piję soki z buraka, pomarańczy, marchwi piję około 3l wody dziennie)
Badania moczu
barwa żółta
ciężar właściwy 1,018
białko nieobecne glukoza i ciała ketonowe nieobecne
ph 5
urobilinogen w normie
bilirubina i związki nitrowe nieobecne
osad moczu:
leukocyty 1-3 w polu widzenia
nabłonki płaskie 3-5 w polu widzenia"
P. doktor powiedziała że wyniki moczu moga być jeszcze dobre po tym antybiotyku(brałam go od 17-21 XI) i jutro mam powtórzyć badania dostałam skierowanie na:
morfologia + rozmaz
poziom cukru
crp
amylaza
badanie og. moczu
alat

Co do ogólnego stanu mojego organizmu:
w wieku gimnazjalnym miałam problemy z żołądkiem często z rana miałam bóle żołądka, podejrzewano nadżerkę, ale nie zgodziłam sie na badanie laparoskopem. Być może było to związane ze stresem i dawnym stylem odżywiania (zdecydowanie unikałam warzyw i owoców, preferowałam szynki sery żółte, słodycze, węglowodany, kolorowe napoje). miałam też przez krótki okres problemy z bólami głowy, neurolog stwierdził zapalenie nerwa trójdzielnego, wyleczone tabletkami. Ogólnie brałam trochę za często tabletki typu ibuprom max, obecnie przy silniejszych bólach łykam ketanol, biorę dodatkowo tabletki antykoncepcyjne od około 2 lat (novynette rok, potem tri regol ok 7 mc obecnie yaz - bez przerw między zmiana tabletek) oraz biorę drugie opakowanie zelixy 15 mg ze względu na nadwagę. W ostatnim czasie często odczuwam nudności, zmęczenie, drażliwość. Sama nie wiem czy to od antykoncepcyjnych czy od zelixy czy od czegoś innego..
Aha ostatnio kilkakrotnie odczuwałam bóle w okolicach żołądka. Co do bólu w okolicach nerek zmiana pozycji nie przynosi ulgi. Nasila się zdecydowanie jak podniosę cos cięższego np 5kg

Jeżeli ktoś ma jakikolwiek pomysł co mi może być prosze o odpowiedź