ból ucha i gardła
napisał/a:
kahlua1
2009-07-23 09:50
Witam,
Od 8 dni bolą mnie uszy (jedno i drugie) niedługo chyba oszaleję :/ Zaczęło się w tamtą środę, dwa dni były do zniesienia i myślałam, że mi przejdzie przez weekend. Niestety, z każdym dniem jest coraz gorzej. W niedzielę oprócz bólu uszu doszło takie dziwne uczucie ściskania w gardle (jak przy silnym wzruszeniu). W poniedziałek poszłam do lekarza rodzinnego, wysłał mnie do laryngologa i przypisał na wszelki wypadek antybiotyk (jakbym się nie dostała tego dnia, bo stwierdził, że ucho paskudne, dużo ropy i samo nie przejdzie). Laryngolog natomiast stwierdził, że mam podrażnione uszy od czyszczenia patyczkami i dał maść z antybiotykiem i rutinoscorbin, natomiast powiedział, że łykanie antybiotyku jest zbędne. Bardziej zajął się moim gartdłem (jeszcze nie bolało) - zalecił jakieś robione lekarstwo i tabletki emskie. Ponieważ na drugi dzień było jeszcze gorzej, wykupiłam ten antybiotyk do łykania. Wzięłam już 4 dawki i ciągle nic - jest z dnia na dzień gorzej. Nie mogę jeść, spać w nocy, nawet nie mogę umyć twarzy, bo nie mogę się dotknąć, łykam po 2-3 pyralginy dziennie w dodatku rozbolało mnie też gardło i to na prawdę mocno, aż mi ciężko oddychać, uczucie ściśnięcia także nie przechodzi. Miał ktoś coś podobnego? Ile to może jeszcze potrwać?
Od 8 dni bolą mnie uszy (jedno i drugie) niedługo chyba oszaleję :/ Zaczęło się w tamtą środę, dwa dni były do zniesienia i myślałam, że mi przejdzie przez weekend. Niestety, z każdym dniem jest coraz gorzej. W niedzielę oprócz bólu uszu doszło takie dziwne uczucie ściskania w gardle (jak przy silnym wzruszeniu). W poniedziałek poszłam do lekarza rodzinnego, wysłał mnie do laryngologa i przypisał na wszelki wypadek antybiotyk (jakbym się nie dostała tego dnia, bo stwierdził, że ucho paskudne, dużo ropy i samo nie przejdzie). Laryngolog natomiast stwierdził, że mam podrażnione uszy od czyszczenia patyczkami i dał maść z antybiotykiem i rutinoscorbin, natomiast powiedział, że łykanie antybiotyku jest zbędne. Bardziej zajął się moim gartdłem (jeszcze nie bolało) - zalecił jakieś robione lekarstwo i tabletki emskie. Ponieważ na drugi dzień było jeszcze gorzej, wykupiłam ten antybiotyk do łykania. Wzięłam już 4 dawki i ciągle nic - jest z dnia na dzień gorzej. Nie mogę jeść, spać w nocy, nawet nie mogę umyć twarzy, bo nie mogę się dotknąć, łykam po 2-3 pyralginy dziennie w dodatku rozbolało mnie też gardło i to na prawdę mocno, aż mi ciężko oddychać, uczucie ściśnięcia także nie przechodzi. Miał ktoś coś podobnego? Ile to może jeszcze potrwać?