Ból ręki od małego palca po bark

napisał/a: zaneczka1 2014-01-06 18:02
Witam
Z góry przepraszam, że piszę tak dużo, ale jest to opis mego półrocznego leczenia... Postaram się konkrety.
Jestem 33 letnią kobietą. Od czerwca ubiegłego roku dolega mi ból lewej ręki, który zaczął się od bólu małego palca, następnie promieniował do łokcia, a z czasem do barku.
Ból pojawił się w czerwcu 2013r.w małym palcu, bez żadnej przyczyny, podczas ściskania czegoś dłonią z użyciem niewielkiej siły (np. pranie ręczne, wyciskanie, ugniatanie). Czucie w palcu normalne, brak drętwienia. Palec nie był zbity, nic mnie nie ugryzło, nie był spuchnięty. Gdy ból nie przechodził (2 tygodnie smarowałam różnymi żelami typu opokan, traumon) udałam się do lekarza ogólnego, przyjmowałam ketonal w tabletkach ok.10dni, bez efektu. Badanie OB = 3. Ból zaczął przesuwać się do łokcia, a nawet barku (ból ten określiłabym jako „kręcenie” ciągnące się do barku, palec również nadal bolał ).
Trafiłam do neurologa, gdzie przez kilka wizyt dostawałam tylko recepty, początkowo neurovit (przyjmowałam 3 tygodnie, bez efektów), następnie aglan (10 dni) i tabletki z tramadolem (zaldiar), czy ibuprofen. Biorąc tabletki przeciwbólowe była oczywiście ulga, jednak po odstawieniu ból natychmiast powracał.
Udałam się do chirurga, wykonałam RTG palca (w porządku) i szyi – bez zmian patologicznych, kręgosłup szyjny jest w prawdzie wyprostowany, ale nie ma to wpływu (wg. chirurga) na moją bolącą rękę. Chirurg uznał, że to sprawa neurologiczna i że neurolog powinien zlecić badanie EMG/ENG, a nawet rezonans ręki.
Neurolog jednak uznał, że jest to neuralgia nerwu łokciowego i zamiast wykonywać jakiekolwiek badania trzeba to przeleczyć (wypisał melobax 15mg, jedna tabletka dziennie przez 2tyg.) . I że mogę udać się też na fizykoterapię.
Stawiłam się więc na wizytę do lekarza rehabilitanta, który stwierdził (w przeciwieństwie do chirurga), że ból może wynikać z wyprostowanego kręgosłupa szyjnego, wykonałam zabiegi na szyję (ultradźwięki, sollux i prądy). Dodatkowo kupiłam sobie domową lampę sollux, nagrzewałam najpierw palec, potem łokieć (nerw łokciowy) i nic… nadal pobolewa mnie palec, częściej jednak kręci w okolicy przedramienia, łokcia i do barku.
Nadmienię, iż w 1997r. wykryto u mnie boleriozę, przeleczono, jednak teraz wybrałam się do lekarza i wykonałam badanie krwi w tym kierunku, tak dla świętego spokoju. Wynik negatywny.

Poproszę o poradę, czy faktycznie może to być neuralgia nerwu łokciowego i jak ją można wyleczyć. Czy jest sens robić badanie EMG lub ENG (rozważam na własny koszt, gdyż mój neurolog jest zbyt uparty, choć ręka boli od pół roku…). Czy może wskazane by było jakieś inne badanie? Dodam, że pracuję jako pracownik biurowy, jestem praworęczna (neurolog jednak sądzi, że to od opierania się łokciem lewej ręki o biurko).
Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam.
napisał/a: Andzrej 2014-01-06 19:22
Czy ból ręki zmniejsza się po podniesieniu do góry lub gdy leżymy ?
napisał/a: zaneczka1 2014-01-06 22:19
W tej chwili boli mnie ręka (dziś bolała mnie cały dzień) w okolicach łokcia i barku i po podniesieniu do góry na parę minut nie widzę różnicy. Natomiast poobserwuję jak jest po położeniu się. Ale tak sobie myślę, że nie kojarzę takiej sytuacji, że budząc się w nocy bolała mnie ręka... Więc mogło tak faktycznie być, że po położeniu się ból ustępował, podczas gdy ja zasypiałam. Poobserwuję.
Dzięki za zainteresowanie.
napisał/a: kamila66 2015-11-12 20:12
Andzrej napisal(a):Czy ból ręki zmniejsza się po podniesieniu do góry lub gdy leżymy ?


Witam serdecznie
Moją teściową bardzo boli ręka czuje jakby przechodził przez nią prąd, chodzi od lekarza do lekarza nikt nie potrafi jej pomóc.
Ból ręki zmniejsza się gdy podnosi ją do góry i znika całkowicie po 15 minutach gdy leży.
Ból jest tak dotkliwy, że utrudnia jej normalne funkcjonowanie :(
Jaka może być przyczyna tego bólu?
Może Pan Andzrej wie.
napisał/a: zaneczka1 2015-11-12 21:39
Witam! Powracam po prawie 2,5 rocznym leczeniu i poszukiwaniu przyczyny bólu ręki lewej (od palca po bark). W tym tygodniu jak przypuszczam odkryłam przyczynę moich dolegliwości! Ale po kolei...
Poprzedni mój post stanął na wahaniu czy zrobić prywatnie EMG. Od tamtej pory (tak w skrócie), brałam jeszcze: nimesil, olfen 75 SR, alanerw, tizanidine arrow.
- miałam założony gips na rękę od pachy po palce na 3 tygodnie (ból zniknął, a po zdjęciu gipsu od razu wrócił),
- przeszłam dwie fizykoterapie (na rękę i na szyję),
- wykonałam EMG (dwukrotnie - drugie po prawie roku) i oba wyniki były OK,
- wykonałam rezonans szyi - jest wyprostowana, ale poza tym OK,
- badania krwi (poza morfologią): kilkakrotnie OB (zawsze niskie, około 2-3), po raz drugi borelioza, czynnik reumatoidalny, witamina B12 (na niedokrwistość z nieprzyswajania B12), wit.D, magnez, ASO, kwas moczowy, tarczyca, a nawet chlamydia - wszystkie wyniki OK,
Ponieważ w kwietniu 2015r. zaczął pojawiać się taki sam ból w drugiej ręce (!), wzbogaciłam swoją "kolekcję" o kolejne rentgeny. Mam już RTG: palec lewej ręki, szyja, łokieć lewy, łokieć pracy i obie dłonie.
W międzyczasie w desperacji trafiłam nawet do szeptuchy - brak jakiejkolwiek poprawy, tematu tego nie będę tu rozwijać.
Trafiłam do reumatologa, który wykluczył RZS, załadował mi blokadę w palec i łokieć (mimo mojej niechęci do blokad), która nic oczywiście nie dała (palec po zastrzyku od paru miesięcy został czerwony, tkliwy, z suchą skórą). Reumatolog stwierdził, że wszystkie wyniki są OK, stwierdził cytuję: "ręce pani nie uschły i nie odpadły, więc to nie jest nic złego, jak będzie pani mniej o tym myśleć, to będzie mniej boleć". Zaznaczam, że ból od ponad roku jest CO DZIEŃ (z wyjątkiem nocy) i boli na tyle, że lewa ręka nie jest w pełni sprawna, nic nią nie mogę robić, w domu nosze ją w temblaku). Zmieniłam więc reumatologa...
Nowa pani doktor podejrzewała ZZSK (wyszły zmiany w RTG stawów krzyżowo biodrowych), jednak wykluczyłam to robiąc rezonans (prywatnie, jak większość badań, bo inaczej czekałabym 8 m-cy!). Było też podejrzenie fibromialgii, ale tu na próbę przyjmowałam jedynie myalgan, żadnych poważniejszych leków (po myalganie początkowo poprawa, ból się zmniejszył i mega przypływ energii, z czasem niestety mylagan przestał działać). Pani reumatolog zaleciła mi rozkładając ręce TERAPIĘ MANUALNĄ u dobrego fizjoterapeuty.
Miałam już dość wszystkiego, nie planowałam żadnych wizyt u fizjoterapeutów, widząc, że wszyscy traktują mnie jak wariatkę, która wyszukuje sobie choroby, choć badania ma dobre. Ale przypadkiem dowiedziałam się, że znajoma zna m.in.metodę FDM, więc nawiązałam z nią kontakt. Wysłuchała mnie i od razu stwierdziła: wygląda na to, że to POWIĘŹ. Byłam na dwóch zabiegach metodą FDM - potwornie bolesne!!! Jestem w szoku, bo od dwóch dni ręka mnie nie boli wcale (z wyjątkiem zakwasów, siniaków i bólu będącego wynikiem zabiegu). Jutro mam kolejny zabieg, ale widzę, że efekty są już w tej chwili ogromne. Lewą ręką jestem już w stanie cokolwiek podnieść lub ścisnąć.
Reasumując, po 2,5 roku chodzenia po lekarzach (łącznie ośmiu), wykonaniu wielu badań, przyjęciu sterty leków, fizykoterapiach, blokadzie i gipsie znalazłam jak sądzę rozwiązanie u fizjoterapeuty. Każdemu kto ma podobne dolegliwości do moich polecam poczytanie o terapii manualnej i powięzi. Aż nie do wiary, że coś takiego może tak boleć! I że taka terapia działa tak błyskawicznie. Niestety lekarze na to nie wpadają, liczą się tylko wyniki badań, a bardzo często ignorowane są odczucia pacjenta.
Mam nadzieję, że moje doświadczenia komuś pomogą. Powodzenia i życia bez bólu!
napisał/a: Karolina446 2017-11-08 09:31
Nie wiem czy ktoś tu jest jeszcze po takich czasie, ale chciałam zapytać kamila66 jak z ręką Twojej teściowej? Co się okazało? Bo mój tata ma to samo
napisał/a: Mlgrztmichalak 2019-03-27 17:41
Witam serdecznie, mam podobne dolegliwości, od 7 miesięcy chodzę do różnych specjalistów. Mam ból lewej ręki od połowy małego palca po łokieć i promieniuje do barku. Chciałam zapytać czy rechabilitacja się udała i ból całkowicie przeszedł? Ja jestem odsyłana od lekarza do lekarza, byłam już u ortopedy neurologa reumatologa ....