ból odcinka lędźwiowego i biodra

napisał/a: Agaciorka 2009-03-04 20:19
Witam! Od tygodnia odczuwam ból a raczej zesztywnienie kręgosłupa /odcinek lędźwiowy/. Od dwóch dni doszedł ból biodra. Prosze o pomoc.
napisał/a: wirolex 2009-03-05 21:51
Jezus, ja mam dokłądnie to samo.A pośladek też cie boli? Ja już miałam tak:cytologię- wszystko ok, rektoskopię jelita grubego-ok, miałam usg miednicy mniejszej-ok, miałam rtg kręgosłupa szczególnie kości ogonowej i wszystko ok. Przepisał mi ortopeda majamil i mydocalm ,aha no i przede wszystkim zabiegi:pole magnetyczne,interdyn i laser. Po interdynie czułam sie fatalnie,prawdopodbnie dlatego,że to jest zabieg mokry.A teraz jest tak jakby ciut lepiej, aha dobrze ci radzę śpij na podłodze, nie na łóżku!!!!. Ma być sztywno i koniec!!! Zobaczysz,że rano obudzisz się w lepszym stanie,będziesz mogła się nawet bardziej pochylić do przodu.
Jednak i tak w 1 miejscu nadal mnie boli tak koło kości ogonowej?biodra?Nie wiem co to moze byc, może jakiś ucisk mam?Naprawdę nie wiem, może ktoś nam poradzi??? Bo ja notorycznie na tabletkach p.bólowych jechałam i teraz mam leukopenię i chdozę do hematologa, kółko...
napisał/a: Agaciorka 2009-03-06 21:46
Wirolex - dopiero na wtorek załapałam się do lekarza.Dzisiaj rano jak się pochyliłam to coś musiało się naciagnąc bo jest gorzej. Mam ból w dolnej części kręgosłupa i przemieścił się na lewą stronę. Promieniuje tak, że boli mnie również bok i biodro. Masakra.
napisał/a: wirolex 2009-03-06 21:55
Idź do internisty niech ci da już skierowanie na rtg w poniedziałek od razu,tak,żebyś na wtorek do specjalisty miała już ten rtg.Bo jak pójdziesz we wtorek to on na pewno ci da skierowanie i zaś 1 dzień bedziesz musiała czekać. Tylko,że jak zrobisz wponiedziałek rtg to na wtorek bedziesz mieć sam obrazek bez opisu... Ale to nie szkodzi bo specjalista sam sobie odczyta...POzdrawiam!Na przyszłosć pisz zawsze na skierowaniu cito takim długopisem jak lekarka to recepjonistki się boją i od razu termin...To taki mój sprawdzony spośób. :)
napisał/a: kordian1 2009-03-07 11:14
napisal(a):Po interdynie czułam sie fatalnie,prawdopodbnie dlatego,że to jest zabieg mokry.


Z całym szacunkiem ale większej głupoty nie słyszałem, interdyn wcale nie jest zabiegiem mokrym, sa to prądy interferencyjne silniejsze od diadynamiczych i znacznie bardziej przyjemniejsze dla pacjenta.

A w obu przypadkach domyślam się że jest to dyskopatia, zwykłe rtg nie zawsze to wykaże ale rezonans magnetyczny to juz powinien coś dać, niezbędna jest stała kontrola u lekarza rehabilitacji który powinien dać skierowanie na zabiegi fizykoterapeutyczne i na ćwiczenia ruchowe, polecam aby brać najpierw te pierwsze a później chodzić na ćwiczenia (oczywiście tylko wtedy jeżeli uda się ustalić termin zabiegów na ten sam dzień).
Ponieważ fizykoterapia mam za zadanie przygotować pacjenta do ćwiczeń fizycznych poprzez zmniejszenie napięcia mięśni oraz zminimalizowanie bólu, wtedy ćwiczenia dają lepszy efekt.

Pozdrawiam
napisał/a: wirolex 2009-03-07 11:56
Napisałam przecież,prawdopodobnie dlatego,że to zabieg mokry,czytaj z uwagą. To są słowa rehabilitantki a nie moje...Zabiegi mokre to nie tylko wchodzenie do wanny z cieczą ale również interdyn,ponieważ kladą na plecy namoczone wodą gąbki...pozdrawiam wszechwiedzącego...:)
napisał/a: kordian1 2009-03-07 13:25
ja również jestem rehabilitantem z wieloletnim doświadczeniem i dlatego uważam że interdyn nie jest zabiegiem mokrym.....
ale idąc tym tokiem rozumowania to według Pani i tamtej rehabilitantki np intensywne ćwiczenia na rowerku rehabilitacyjnym też są zabiegami mokrymi bo przecież człowiek się poci jak również okłady borowinowe z ciepłej borowiny również są zabiegami mokrymi bo też wytwarza się pot.

Stosowanie namoczonych wodą gąbek jest błędem, w zabiegach typu interdyn, diadynamik, jonoforeza, galwanizacja itp stosuje się gazy (nie gąbki) nasączone wodą.
Mając pod swoją opieką studentów i stażystów słyszałem jak pacjentom mówią jedną bzdurę za drugą.

Pozdrawiam
napisał/a: wirolex 2009-03-07 13:35
hmmm, jak to w POlsce szybko można awansować. już pan nagle uczy studentów?No dobra niech tak będzie. W takim razie fajnych mamy wykładowców skoro później rehabilitanci robią ten zabieg z nasączonymi gąbkami a nie gazami,hehe . Natomiast idąc pana tokiem rozumowania, kapiel perełkowa jest zabiegiem suchym ,jeśli ktoś wejdzie w suchych majtkach...Zauważyłam,że ma pan niezwykłą tendencję do generalizowania, bo z tego co wyczytałam to jest jeszcze coś takiego jak zabieg klimatoterapeutyczny, do którego należy właśnie ciepła borowina...Pozdrawiam!
napisał/a: kordian1 2009-03-07 16:14
Niestety ponownie myli Pani pojęcia
Klimatologia jest nauką o klimacie, wyjaśniającą fizyczne procesy kształtowania klimatów, zarówno w epokach geologicznych, jak i w czasach historycznych, określającą wpływ czynników fizycznych i geograficznych na przebieg tych procesów oraz zajmującą się ich opisem i klasyfikacją.

Klimatoterapia o której Pani wcześniej wspomniała jest stosowana w leczeniu uzdrowiskowym i polega na wykorzystaniu bodźców klimatycznych w określonym natężeniu i w określonym czasie, ciepła borowina należy do zabiegów z zakresu balneoterapii.

Balneoterapia jest działem lecznictwa w którym wykorzystuje się naturalne tworzywa lecznicze. Do naturalnych tworzyw leczniczych zalicza się lecznicze wody mineralne, gazy zawarte w niektórych zdrojach oraz peloidy. A borowina właśnie zalicza się do peloidów czyli występujących w przyrodzie tworzyw powstałych w wyniku naturalnych procesów geologicznych które po rozdrobnieniu i zmieszaniu z wodą stosowane są do celów leczniczych w postaci kąpieli i okładów.

Wbrew Pani domysłom nie jestem wykładowcą (nie zniósłbym słuchania od studentów bzdur wygrzebanych z internetu, internet faktycznie jest kopalnią wiedz ale trzeba umieć z niego korzystać, i nie służy do zdobywania wiedzy ale do jej pogłębiania) tylko opiekunem praktykantów i stażystów w NZOZ-ie.

Pozdrawiam
napisał/a: wirolex 2009-03-07 17:07
Szanowny panie opiekunie praktykantów i stażystów....uff
Jakby nie było internet to w dzisiejsych czasach potęga wiedzy. Natomiast tak jak wspomniałam pisząc ,ze interdyn jest zabiegiem mokrym,nie opierałam się na wiedzy z internetu a stwierdzeniu rehabilitantki. Natomiast pan zaczął coś mówić na temat ciepłych borowin, nie posiadam książek w tej tematyce, więc chyba logiczne,że źródłem wiedzy jest internet. Gdzie jest wiele stron, mówiących np. tak, cytuję:
Klimatoterapia - Leczenie klimatyczne. Jedna z metod fizjoterapii stosowana w sanatoriach. Polega na stosowaniu kąpieli powietrznych (aeroterapia), kąpieli słonecznych (helioterapia), kąpieli ciepłych(balneoterapia). . Zalecaniem klimatoterapii (kierując na leczenie sanatoryjne) zajmują się specjaliści balneoklimatologii.
I w tym momencie potwierdza się to,że nie tyle pot mówi o mokrości ciepłych borowin a same te ciecze, do których zalicza się borowina. Pozdrawiam...

W swym poście o godz. 13.25 napisał pan,że ma pod swoją opieką studentów a w kolejnym poście,że -nie zniósłbym słuchania od studentów bzdur wygrzebanych z internetu-. To jak to jest :studentów,praktykantów, stażystów, a może z pana taki sam mądrala jak ze mnie?:)
napisał/a: wirolex 2009-03-07 17:27
Dowidzenia,życzę dalszego pogłębiania wiedzy panu jak i sobie, miło mi się z panem rozmawiało. Nie bładzi ten kto nic nie robi. Tymczasem idę zająć się własną dyscypliną czyli tłumaczeniami...pozdrawiam!
napisał/a: Agaciorka 2009-03-07 18:12
Ale się podziało po moim poście. Wróciłam od lekarza - rwa kulszowa, zastrzyki movalis i lek mydocalm. Kładę się do łóżka i pozdrawiam osoby, które odpowiadały na mój post. Brrrrrrrrrrrr - boli