Ból łydek

napisał/a: marcinb21 2008-01-31 22:34
Witam wszystkich. Mam bóle w łydkach po wewnętrznych stronach piszczela, mam już to 3.5 roku a pojawiło sie po przeciążeniu( długi bieg po przerwie w treningach po twardej nawierzchni w złym obuwiu) i zjeździłem całą Polskę za lekarzami, miałem wszystkie badania np. na okostną, wkładki od lekarza z poznania do butów za 200zł (nie pomogły ale super sprawa polecam wszystkim) badania krwi, usg doplera przed wysiłkiem, zaraz po nim i po odpoczynku i nic nie wykazywało a robiła mi to wszystko to Pani dr Serafin-Król z Wa-wy, podobno najlepsza w Polsce w usg(szacunek dla niej bo raz tylko zapłaciłem za wizytę a ciągała mnie jak syna po szpitalach z 10 razy i nic nie płaciłem więcej, a kobieta ma tyle na głowie, że szok, wykłada na akademii medycznej , dwa tygodnie w miesiącu prowadzi szkolenia za granicą, pracuje w szpitalu i ma swój gabinet-prawdziwy lekarz z powołania polecam), okazywało sie że mam idealnie zdrowe naczynia, i ta Pani dr wzięła mnie do siebie na szpital na scyntygrafie dynamiczną kości i wyszły mi jakieś uszkodzenia mięśni. ale nie miała pojęcia jak to leczyć to wysłała mnie do doktorka Machowskiego na Legie, koleś mnie tylko złapał za łydkę i wcisnął między dwugłowy łydki palce to myślałem, że się z bólu skręcę
- diagnoza zapieczenie mięśnia płaszczkowatego (jeden z trójgłowego łydki) przez przeciążenie i bieg po twardym podłożu w nieodpowiednim obuwiu-fachowo nazwali to zespołem powięzi przeciążeniowej czy jakoś tak.
Jak leczyć- masaże polegające na utlenianiu mięśnia a dokładniej -niszczy sie zrosty pod naciskiem aby mięsień się rozluźnił-z bólu sie zwijałem.
Jestem po cyklu masaży (siedmiu) po nich odczekałem dwa tygodnie i zacząłem truchtać bo inne tkanki musiały się odnowić bo maser musiał się przebijać między innymi żeby dostać sie do płaszczkowatego więc sińce miałem ładne, czuje że mi nie puściło i z powrotem się skleił -ostrzegał dr Machowski ze tak może być bo u mnie to trwa już 3,5 lata - więc znowu czekała mnie seria masaży po których powinno już puścić ale gdzież tam, wszystko z powrotem boli. Miałem odpoczynek dłuższy, kinezjotaping na skrze w warszawie i nic. Od jakiegoś czasu sie rozciągam i mrożę coldpakami po rozciąganiu a później pod ciepły prysznic. Szczerze to sam już nie wiem ale tak jakby lepiej było w prawej nodze ale w lewej jak ostatnio pobiegałem dwa razy to myślałem ze sie z bólu skręcę i ponad tydzień znowu bez żadnego ruchu mnie czekał :( jeżeli ma/lub miał ktoś takie bóle i wyleczył masażami to proszę napiszcie gdzie i kto wam to leczył. Fachowo to podobno nazywa się "Shin splints".

Jak ktoś chce więcej informacji to polecam się i wszystkim współczuje tej dolegliwości bo ja dużo już przez nią straciłem i wycierpiałem i cierpię. Pomóżcie!!
Proszę o każdą pomoc.

Pozdrawiam
napisał/a: marcinb21 2008-02-07 18:33
Witam ponownie.
Mam takie pytanie - czy ktoś z forum miał operacje na zespół ciasnoty powięzi łydek??
napisał/a: NimfaBlotna 2008-02-08 21:23
czy opisywane przez ciebie masaze sa technikami powieziowymi? Techniki powieziowe moga byc skuteczne w takich przypadkach, polaczone z odpowiednim rozciaganiem i cwiczeniami ekscentrycznymi. No ale techniki powieziowe powinny byc bezbolesne i na pewno nie powodowac siniakow (czytaj: wiekszej traumy tkanek miekkich)
Opisywane przez ciebie "shin splints" dotyczna glownie przedniej czesci podudzia (anterior compartment), natomist plaszczkowaty to tylna grupa miesni, cos tu nie pasuje.
napisał/a: marcinb21 2008-02-09 21:32
Witam
Byłem u lekarza ostatnio i powiedział że musi mi zrobić jakieś badanie co polega na wbijaniu igły w bolące mięśnie i sprawdzeniu ciśnienia czy coś takiego. Po tym badaniu się okaże co mi jest. Powiedział ze albo zespół ciasnoty powięzi lub shin splints ale to pokaże to badanie. A co do miejsca to lekarz powiedzaił że mnie jest to wokół płaszczkowatego wszystko, a co do masażu to polegał na rozbijaniu płaszczkowatego który był jak "zapieczony" "sklejone włokna".
napisał/a: Sylwek23 2009-03-10 13:06
Witam ja również mam problemy z bólem łydek obu nóg i to nie jest nic przyjemniego, bolą mnie od rana do wieczora.Zaczęło sie od sierpnia 2008, gralem w klubie amatorskim w piłke nożną.Byłem u wielu specjalistow mialem robione przepływ żył, lezalem w szpitalu , elektromografie , chyba wszystko co było mozliwe a łydki jak bola tak bola.Więc chcialbym sie zapytac marcinb21 czy moze mi podac jakies namiary na tą pania doktor z Warszawy?bardzo czekam na odpowiedz , niemozna normalnie funkcjonowac doslownie i nie zycze nikomu takich boli. POzdrawaim
napisał/a: ADyaracAD 2009-04-10 12:54
Witam!
Ja mnie również bolą łydki, dolna część od strony piszczela,ale tylko jeśli np.pobiegam na boisku albo poskacze,po właśnie takim wysiłku ból jest nie do zniesienia, ciężko mi nawet chodzić czy to jest to samo co ma "marcinb21"???
napisał/a: marcinb21 2009-04-10 12:56
ADyaracAD napisal(a):Witam!
Ja mnie również bolą łydki, dolna część od strony piszczela,ale tylko jeśli np.pobiegam na boisku albo poskacze,po właśnie takim wysiłku ból jest nie do zniesienia, ciężko mi nawet chodzić czy to jest to samo co ma "marcinb21"???

To samo chyba
napisał/a: ADyaracAD 2009-04-11 08:02
No to mam problem... ;((((
napisał/a: mariusz1231 2009-06-01 22:52
Witam MArcin . jak mozesz odezwij sie do mnie na gg 2321365 PILNE!!! dzięki z góry
napisał/a: piniu1000 2009-06-15 10:19
marcinb21 i jak wyglada twoja sytuacja na dzien dzisiajszy? wiesz juz co ci dolega wyleczyles to jakos? Mam taki sam problem i nie wiem jak sie za to zabrac. daj znac
napisał/a: ADyaracAD 2009-06-15 17:57
piniu1000 napisal(a):marcinb21 i jak wyglada twoja sytuacja na dzien dzisiajszy? wiesz juz co ci dolega wyleczyles to jakos? Mam taki sam problem i nie wiem jak sie za to zabrac. daj znac


ja juz tego problemu nie mam...praktycznie samo mi przeszlo,tylko zrobilem sobie przerwe w graniu,skakaniu itp.smarowalem mascia rozgrzewajaca. pozdrawiam.
napisał/a: marcinb21 2009-06-15 18:50
witam. mi narazie nie przeszło. Diagnoza zespół ciasnoty przeciążeniowej. \leczenie zabieg operacyjny fasciotomia przedziału głębokiego(tylnego)
Skierowanie na szpital już mam ale czekam jeszcze dwa tygodnie bo od 4 tygodniu jestem na diecie oczyszczającej. Znajomemu z netu praktycznie przeszło po tej diecie i mam nadzieje ze też mi pomoże,