Bol korzonkow przy diecie (?)

napisał/a: Jaro62 2013-01-06 14:56
Witam,

pare slow o mnie - mam 50 lat, jestem srednio wysportowany (w 2012 przebieglem 1680km, w tym maraton w czasie 3:50). Nie mam wiekszych problemow z waga, jestem w zasadzie zdrowy.
W zasadzie, bo jestem niestety uczulony na histamine. Objawia sie to wysypka. Lecze sie codzienna dawka lekarstw.

Aby uniezaleznic sie od lekarstw zrobilem z zona w ubieglym roku diete oczaszczajaca dr. Dabrowskiej. Dla tych co tego nie znaja - polega to na ograniczeniu koalorii do ponizej 800 dziennie. W ten sposob organizm przechodzi na spalanie wewnetrzne, nie ma sie uczucia glodu i spala tzw. zlogi. W tym czasie je sie tylko warzywa i owoce. (schudlem 6 kg w 2 tyg. (z 85 na 79), na uczulenie pomoglo tylko krotkoterminowo). Tak w 2-3-cim dniu diety dostalem bardzo silnych bolow korzonkow. W dzien bylo OK, ale w nocy nie moglem spac. Po 2-ch dniach przeszlo jak reka odjal. Jakby nigdy nic nie bylo.

Teraz - po swietach - chcielismy sie z zona przez 3, 4 dni troche oczyscic. Na drogi dzien znowu wysiadly mi korzonki (zapomnialem, ze je mam )

Moje pytanie - jaki wplyw moze miec dieta na korzonki? Jesli zaden, bylby to niesamowity zbieg okolicznosci. Nic innego co mogloby spowodawac te bole nie przychodzi mi do glowy (nic nie dzwigalem, nie przewialo mnie itd.)

Ma ktos jakas rade?

Pozdrowienia
Jaro62
napisał/a: piotrosiama 2013-01-06 15:00
Moim zdaniem to czysty przypadek. Przydałoby się wzmocnić różne mięśnie - pomyśl o zabiegach fizjoterapeutycznych.
napisał/a: Andzrej 2013-01-06 15:17
Mogą to być problemy z nerkami a nie korzonki.
napisał/a: Jaro62 2013-01-06 15:32
piotrosiama napisal(a):Moim zdaniem to czysty przypadek. Przydałoby się wzmocnić różne mięśnie - pomyśl o zabiegach fizjoterapeutycznych.


biegam 2-3 razy w tygodniu po ok. 10-20km, klopotow z "gietkoscia i rozciagalnoscia" nie mam, ale... skoncentrowalem sie bardzo na bieganiu i zaniedbalem ciwiczenia ogolne (silownie).. moze masz racje....

Andzrej napisal(a):Mogą to być problemy z nerkami a nie korzonki.


nie byloby to wyzej? Bol lokalizuje calkiem na dole kregoslupa, tam gdzie zaczynaja sie posladki. Nawet myslalem, ze to bole posladkow po bieganiu. Ale wlasciwie nigdy mnie nic po bieganiu nie boli.... i nie biegalem od paru dni...
Ale dzieki za info - moze dam sobie przetestowac nerki. Ostatnie badania (03.2012) nic nie wykazaly...
napisał/a: ewka35 2013-01-06 17:05
Andzrej napisal(a):Mogą to być problemy z nerkami a nie korzonki.

Ja też radziła bym jednak zbadać nerki,ponieważ ból korzonków nie ma nic wspólnego z dietą:)
Natomiast nerki jak najbardziej tak.
Dieta 800 kalorii.................okropne!
napisał/a: Jaro62 2013-01-06 17:38
ewka35 napisal(a):Dieta 800 kalorii.................okropne!


Wlasnie, ze nie. Ograniczenie kalorii do ponizej 800 powoduje, ze absolutnie nie czujesz glodu. Po raz pierwszy zrozumialem jak mozna zaglodzic sie na smierc. Zawsze wydawalo mi sie, ze uczucie glodu zmusi mnie do jedzenia - zreszta pewnie wlasnie tak jest przy innych dietach - i bede jadl. Tym bardziej, ze jedzenie jest dostepne - zawsze jest cos pod reka (dzieki cywilizacji). Ale jak nie czujesz glodu to... Ograniczenie tego czasu na 2 tygodnie powoduje tez, ze nie ma ryzyka calkowitego oslabienia. U mnie spalilem po prostu moj tluszcz wewnetrzny (bardzo szkodliwy), zgubilem dobrobytowy brzuszek i poczlem sie swietnie. Bylismy w tym czasie nad morzem - ze wszad docieraly zapachy przsmakow z patelni, ale nic nas nie ciagnelo.

Jesli na tyle panujesz nad soba aby w odowiednim momencie przerwac i powoli wrocic do normalnego odzywiania to jest to super. Jesli nie to lepiej sobie dac spokoj - brak uczucia glodu moze moze byc niebezpieczny a na pewno jest niesamowity.

Okropne musi byc ciagle uczucie glodu przy innych dietach....
napisał/a: ewka35 2013-01-06 18:03
800 kalorii to za mało nawet dla pięcioletniego dziecka,a Ty jesteś dorosłym facetem.
Jeśli chcesz być zdrowy to ogranicz po prostu produkty w których występuje histamina:)
Nie rozumiem też dlaczego cały czas oczyszczasz organizm,-jeśli tak bardzo Ci na tym zależy to kup sobię Sól Glaubijską,rozcięńcz z wodą i gwarantuję Ci że oczyścisz się jak nigdy:)
Choć nie polecam bo to nie dla każdego.
napisał/a: Jaro62 2013-01-06 18:35
odbiegamy od tematu, ale...
co to znaczy za malo? Jeszcze raz powtarzam - przezylem te dwa tygodnie calkiem dobrze i zyje nadal. Oczywiscie, ze organizm potrzebuje wiecej niz 800 kalorii - wlasnie dlatego spala zasoby wewnetrzne. Sa ludzie, ktorzy poszcza i np. pija tylko wode i soki i to dluzej niz dwa tygodnie. Ze nie wspomne o calych kulturach znajacych post. (i to nie taki jak u nas w piatek )
Nie mozna tego robic dlugo (za dlugo), ale jesli ma sie zapasy i doprowadzi do tego, ze zostana zuzyte to chyba wszystko jest OK.

Ale mysle, ze to kwestia osobistego przekonania. No i oczywiscie nie robi sie tego czesciej niz raz na rok. Ja tez sie "ciagle" nie oczaszczam. Jak narazie tylko raz w moim zyciu przez dwa tygodnie i teraz byly w planie 3 dni. Po swietach nie zaszkodzi

Ale jesli to zle wplywa na moje nerki to juz wiecej nie - zobaczymy co znajdzie lekarz.
Ale logika tej diety mnie osobiscie przekonuje.

Dzieki za typ z sola, ale oczyszczenie nie sprowadza sie dla mnie do oczyszczenia jelit - mam na mysli oczyszczenie calego organizmu.
Ale mozna zaczac od jelit...
napisał/a: ewka35 2013-01-06 18:55
Naturalnie że te dwa tygodnie przeżyłeś i żyć nadal będziesz:)
Jak Ci zapewne wiadomo możemy przeżyć bez kalorii dużo więcej niż dwa tygodnie więc 800 kalorii.....rarytas:)))))
A tak serio to mówisz że jesteś uczulony na histaminę,-ona odgrywa dużą rolę w procesach zapalnych i pobudza wydzielanie kwasu
żołądkowego czyli jest raczej ważna w naszym organizmie:)
Więc lepiej pomóc żołądkowi jakąś mądrą dietą a nie dobijać go prawda?
A co do Twoich korzonków(nawiązuje do tematu),to naprawdę nie łącz tego z dietą.
Najczęstsze tego przyczyny to zawianie,nagłe szybkie poruszenie itp,itd:)
A z solą radzę uważać jak się na nią zdecydujesz,ponieważ trzeba znać proporcje:)
Pozdrawiam
napisał/a: Jaro62 2013-01-06 19:16
Dzieki

Na "madrej" diecie jestem na co dzien. Nie jest to takie latwe bo histamina jest prawie we wszystkim, a juz na pewno we wszystkim co dobrze smakuje ;-(
Praca, stress, sluzbowe obiady i kolacje nie zawsze sa "madre", ale rezygnacja z pracy nie wchodzi w rachube. A zaden lekarz nie ma "mniej stresu" na recepte.

Przekonalas mnie, ze to nie korzonki - dam sobie zbadac nerki. Chociaz bylem przekonany, ze jak nerki to wyzej boli. Hm.

Soli nie bede stosowal bo jak pisalem w "zasadzie" nie czuje sie zle i nic mi nie dolega.

Na histamine jestem uczulony bo niestety mam zaburzenia w wytwarzaniu Diaminoxidase (DAO). Taki egzem, ktory neutralzuje histamine. Mam jej za duzo
Nie wiem (nikt mi tego nie moze powiedziec) jak pobudzic produkcje DAO i dlaczego mam tego za malo - walcze wiec z objawami. Tabletki, ktore biore te nie byle co wiec probuje cos zrobic aby doprowadzic produkcje DAO do normy. Dieta byla proba zaktywowania organizmu przez oczyszczenie.
Cel glowny nie zostal osiagniety.

Pozdrowienia