Ból kolana, pod rzepką..

napisał/a: grzybol100 2012-09-19 13:38
Witam, jakiś czas temu pisałem o moich problemach z kolanami a dokładniej z lewym, widać teraz znów muszę was prosić o poradę. 2 dni temu, spotkaliśmy się ze znajomymi, śmiechy żarty wygłupy, no i gramy w piłeczkę (nożna), ogólnie 2 godziny latania za piłką jak wariat. Po meczu, można powiedzieć jak ostygłem, zacząłem odczuwać silny ból w lewym kolanie a dokładniej jakby pod rzepką, podczas zginania, prostowania, oraz chodzenia, o gwałtowniejszych ruchach nawet nie ma mowy. ból ten utrzymuje się do dziś, z tym że jakby powoli zanikał(w dniu meczu, oraz następnego dnia, nie do zniesienia, dodam że w niektórych momentach jakby kolano mi uciekało), tak jest za każdym razem po piłce nożnej oraz innych dyscyplinach. 3 lata temu miałem artroskopie, zwolnienie troczków, ogólnie czyszczenie kolana(po skręceniu, rzepka mi wyskoczyła, o dziwo według lekarza bez większych uszkodzeń typu więzadła, łąkotka). Lekarz wtedy powiedział że moje kolana są o lekkich cechach zwyrodnieniowych. Przyznam że do końca nie odbudowałem mięśnia czworogłowego, widać różnicę między lewym a prawym, i nie dam rady(może dam ale nie próbowałem) wyprostować kolana w pozycji leżącej, ból uniemożliwia.
Moje pytanie: czy te dosyć częste bóle to zapowiedź zwyrodnienia, czy też ból wywołany zbytnim obciążeniem kolana przez słabą masę mięśniową, no i czemu boli pod rzepką? Chrząstka się ściera? Nie jestem jak ostatnio wielu młodych facetów, tylko przed komputerem, facebook, itp. Mieszkam na wsi, także wysiłek mi nie obcy, lubię sport, przed operacją grałem w co się da, chciałbym się dostać do służb mundurowych typu, straż graniczna czy nawet policja, czy to mi może pokrzyżować plany?

przepraszam za tak długi wykład, ale jakby ktoś miał chęci się zapoznać i napisać swoją opinię będę wdzięczny.
napisał/a: Macieek84 2012-09-20 12:57
Skoro jesteś po artroskopii i do tej pory nie odbudowałeś mięśnia, to przypuszczam, że będziesz tez miał masę innych problemów ze skróceniem mięśni i innych struktur, nie mówiąc już o bliźnie i nawykach jakie się zawsze wytwarzają. Najlepiej jakbyś się z tym kolanem udał to fizjoterapeuty, żeby zobaczył jak stawiasz stopę, nad którymi mięśniami trzeba popracować, a które rozciągnąć itd. Nie ma co owijać w bawełnę, to będzie ogrom pracy do wykonania przez Ciebie. Co do Twojej przyszłości, to nikt nie ma szklanej kuli, ale jest duże prawdopodobieństwo, że zaniedbane teraz kolano urodzi inne dysfunkcje za kilka lat