ból głowy/nerwica/migrena?

napisał/a: manulam 2013-10-04 22:01
Witam. Jestem tu nowa więc proszę o wyrozumiałość. U mnie wszystko zaczęło się rok temu. Wakacje 2012 to 2 miesiące stresu nerwów itp ... We wrześniu zabolała mnie głowa, normalny ból głowy który powinien szybko minąć - powinien ale nie minął. Przeżywszy lat 29 nigdy nie chorowałam tzn poza świnka różyczką czy ospą - gdyby rok temu zapytał mi się kto to jest neurolog laryngolog czy nawet internista to pewnie popukałabym się w czoło uznając tego kogoś za czubka - bo pyta mi się o lekarzy którzy nie istnieją. Wracając do tematu - we wrześniu zabolała mnie głowa, minął tydzień drugi nic się nie zmieniło. Wybrałam się do internisty. Stwierdził zapalnie zatok, przepisał antybiotyki, miało przejść. Minęły kolejne 2 tyg zero poprawy, następny lekarz tym razem angina - kolejne antybiotyki. Kolejne dwa tyg i nic. Poszłam do laryngologa - i znowu antybiotyki - zapalenie zatok. Przeszło - ale tyg na 2 m-ce i znowu powtórka z rozrywki. W czasie "tej choroby" nabawiłam się stanów lękowych. Każdy ból głowy - rak, tętniak guz itd ... zabolało mnie gardło, na pewno rak krtani. Uderzyłam się w palec - zaraz zrobi mi się zator ... przykładów jest mnóstwo. Co dziennie umierałam, codziennie coś mi było "przeszłam" zawał, udar wylew, stwardnienie, białaczkę i wszelkie inne choroby. I znowu ból głowy, i znowu lekarz - diagnoza nerwica lękowo-napadowa. W tym przypadku przeszło po 2 tygodniach. I za kilka tygodni to samo, tym razem diagnoza - migrana. W końcu trafiłam na fajnego lekarza który po 1) kazał mi zrobić badania: krwi ob, tarczyce glukoze. Badania wyszły dobrze. Więc następnie prześwietlenie kręgosłupa odc C - też wyszło ok. Głowa boli mnie nadal zaczyna się od pleców (łopatki) kark i do góry od potylicy skronie, boli nawet twarz - nos i okolice uszu. Ból wygląda tak: zaboli mnie w czesci potylicznej boli ok 5-10 min i za chwile boli mnie z przodu mija na godz 2 i znowu to samo. Całkowicie przechodzi jak leżę czy śpię. Teraz dostałam skierowanie do neurologa. I boję się jak nie wiem, bo cały czas myślę że to jakiś rak. Miał ktoś podobnie jak ja?
napisał/a: banbino 2013-10-05 12:06
Witam, proszę o poradę bo mam podobny problem.
Bardzo silne bóle głowy które trwają od ponad miesiąca.
Ból zaczął się w okolicach górnych zębów i promieniował do ucha , samo ucho też czasem bolało.
Najpierw udałam się do dentysty jednak zęby mam w porządku.
Następnie lekarz rodzinny dał mi antybiotyk na zatoki, skierowanie na rtg zatok i do laryngologa.
Antybiotyk nie pomógł, ból przeszedł w okolice skroni , czasem boli mnie tył głowy pod uchem.
Jest to ból rozpierający, obustronny, są dni kiedy prawie nie boli.
Ból jest silny nie pomagają leki przeciwbólowe(próbowałam wszystkich wypisanych przez lekarza - ketonal, nimesil,solpadeine).
Przed wizytą u laryngologa dostałam jeszcze drugi antybiotyk, który również nie pomógł.
Wczoraj laryngolog wykluczył choroby zatok.
A ja nie wiem co dalej robić.
Do tej pory chorowałam na refluks, zapalanie żołądka, mam odprostowanie lordozy (kręgosłupa szyjnego).
Dziadek zmarł na guza mózgu więc strasznie się boję...
Mam 29 lat
napisał/a: Alio2 2013-10-07 12:45
W obu przypadkach należy w miarę szybko udać do neurologa, który da skierowanie na tomografię komputerową / rezonans magnetyczny i zadecyduje o konkretnym leczeniu. Banbino nie należy doszukiwać się guza mózgu, bo bardziej wygląda na podrażnienie jednego z nerwów.

Pozdrawiam
napisał/a: banbino 2013-10-07 18:14
leżę w szpitalu i czekam na wyniki TK
napisał/a: Alio2 2013-10-07 20:37
Jeśli na TK Ci nic nie wyjdzie staraj się, żeby Ci zrobiono RM badanie to jest dokładniejsze.
napisał/a: banbino 2013-10-07 20:44
Na TK nic nie wyszło, nie będę miała RM tylko badanie dna oka i EEG.
Jeśli TK wyszło OK to guzów chyba nie ma?
Badanie dna oka dopiero w czwartek...
napisał/a: manulam 2013-10-07 23:47
Banbino trzymam kciuki żeby było dobrze. Ja termin do neurologa mam dopiero na 12 listopad (długo :/ nasza służba zdrowia) Najchętniej poszłabym prywatnie ale co mi po tym, jak nie dostane skierowania na tomografie. Chciałabym mieć to za sobą a jednak się boję. W przyszłym tyg pójdę na badanie dna oka (podobno to dużo wyjaśnia, ja się na tym nie znam piszę to co słyszałam) a jak znowu nic nie wyjdzie to zrobię badanie przepływu krwi w tętnicach szyjnych . Ostatecznością jest dla mnie neurolog.
napisał/a: Alio2 2013-10-08 07:48
Banbino przestań już o tym guzie....Staraj się raczej o ten rezonans, jest to badanie bardzo drogie kosztuje ok 600 zł z kontrastem więc lekarze nie szastają skierowaniami. Myślę, że badanie dna oka i EEG wyjdą Ci ok.
napisał/a: Xiri 2013-10-11 13:58
Na Twoim etapie polecam poprosić neurologa o skierowanie na rezonans magnetyczny głowy bez kontrastu (który obciąża organizm a nawet może powodować powikłania, np. jak ktoś jest alergikiem). Obecnie jest to chyba najdokładniejsze badanie. Tomografię komputerową odradzam, raz że jest ona mniej dokładna niż RM, dwa, że jest się prześwietlanym ogromną dawką Roentgena, co raczej dla krwinek korzystne nie jest. Rezonans natomiast jest w 100% bezpieczny i nie wpływa w żaden sposób na organizm, dlatego można go robić bardzo często. Jedyny minus rezonansu jest taki, że nie jest to badanie na naczynia krwionośne, jedynie na samą tkankę mózgową. Żeby zbadać naczynia krwionośne należy wykonać angio MR głowy.

banbino

Może masz polipa zatok albo torbiel? To pierwsze leczy się lampami, a z drugim zwykle nic się nie robi - można z tym żyć.
Nie martw się i najlepiej zrób sobie rezonans magnetyczny głowy. To tak dokładne badanie, że wyjdzie na nim nawet zaczerwienienie w nosie od kataru ;)
napisał/a: banbino 2013-10-22 20:03
Badanie TK (bez kontrastu), EEG i dna oka wyszły OK, bóle zdiagnozowane jako migrenowe...
Na rezonans mnie nie stać a nie został zlecony(W/g dr prowadzącej nie ma takiej potrzeby).
Został przepisany mi lek na depresję/nerwice/stany lękowe- podobno jakieś nowe leczenie bóli migrenowych.
Nie wiem co o tym myśleć i na razie go nie biorę.
Dziwi mnie takie leczenie, w szpitalu byłam spokojna i opanowana.

Odnośnie zatok to przed pobytem w szpitalu miałam RTG zrobione i nic nie wykazało.