Ból brzucha w miejscu wycięcia wyrostka

napisał/a: ludzik21 2017-05-11 20:13
Miałem wycięty wyrostek 10 lat temu. Po zabiegu pobolewał brzuch, był bardzo twardy, ale przeszło samo po kilku miesiącach.

Jak pamiętam ok. 5 lat temu czyli 5 lat po wycięciu wyrostka zaczęło mnie boleć dokładnie na wysokości gdzie miałem bliznę na skórze po wyrostku. Ból występował od czasu do czasu przy wydmuchiwaniu nosa lub pochylaniu się. Nie występował zawsze i był krótki tzn. np. za 20 pochyleniem mnie coś "zakuło" w brzuchu. Po ponownym pochyleniu już nie bolało. Ból pojawiał się ok raz na tydzień, czasami raz na miesiąc.
Teraz od ok. roku pojawia się coraz częściej, także na siłowni przy ćwiczeniach np. przy ściagniu linki drążka (ćwiczenie mięśnie grzbietu) albo podnoszenie nóg w zwisie (ćwiczenie na miesnie brzucha) i nie pojawia się raz ale po kilka razy, czasem tak czasem nie.

Ból występuje rzadziej i słabiej po wypróżnieniu się. A czasem jak mnie ciśnie do toalety to boli mocniej i częściej.
Codziennie rano wstrzymuję kał od wielu lat, bo wstydzę się wypróżniać, gdy współlokatorzy są w domu (robię to w pracy w o 10 a ciśnie mnie od 8 rano), i mam problemy jelitowe tzn. częste gazy i załatwianie się nawet po 3-5 razy dziennie. Nie pomagają na to leki antygrzybiczne, pomogło na to nifrukonazyd ale na krótko.

Co to może być?

Dodam, że odkąd pojawiły się te bóle choruję na przewlekłą chlamydiozę i bartonellozę. Mam wrażenie, że jak brałem orungal to ból całkowicie zniknął, ale mógłbyć to zbieg okoliczności, no i to dziwne by grzybica mogła powodować ból i to jeszcze w dawnym miejscu wyrostka.
napisał/a: ludzik21 2017-05-15 23:06
a więc to grzybica!
zacząłem brać nystatynę i przestało mnie boleć w ogóle...

tylko jak to możliwe, żeby akurat grzyb się usadowił w miejscu wyrostka i żeby bolał?