Ból brzucha

napisał/a: krzgaw7 2015-02-18 08:34
Witam,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc, o nawet najmniejsze promyk nadziei. Nie wiem od czego mam zacząć, żeby jak najlepiej przedstawić moją sytuacje. Zacznę więc od samego początku mojej choroby.
Wszystko zaczęło się jakieś 5 lat temu. Zachorowałam, okropny kaszel,nie umiałam się wyleczyć, więc poszłam do lekarza.Lekarze przepisali mi antybiotyki, najpierw Dexocyclinum, a potem Amoksiklav,które wprawdzie pomogły mi ale spowodowały coś innego, coś znacznie bardziej poważniejszego. Teraz ten głupi kaszel, wydaje mi się błahostką w porównaniu z tym co teraz mi dolega. Od tamtej pory mam straszne bóle żoładka, jelit. Ciągłe przelewania, kuirczenia, okropne gazy, wzdęcia. Ciągłe odbijania, refluks.Język obłożony jakby zarzucało mi żółcią. Ból od brzucha jest też w plecach. Jeździłam po wielu specjalistach, ale nadaremno. Miałam 3 razy robioną gastroskopię. Za pierwszym razem nic nie wyszło wg lekarza, kolejna gastroskopie miałam roobiną w szpitalu i tam wyszło nadżerkowe zapalenie błony śluzowej żoładka. Wtedy też miałam robioną kolonoskopię - wycinka do badania histop. nie pobrano, bo lekarz wykonujący badanie stwierdził, że zmian nie widać gołym okiem. Stwierdzono wtedy duża spastyczność jelitową. Dostałam wtedy leki na żoładek i ną owa spastyczność, ale to nic nie dało. Wiec zmieniali mi te leki. Najpierw Cintroloc, potem Lanzul, potem Losec. To nicnie dał, było ciągle gorzej. Potem sama próbowałam się ratować, piłam kit pszczeli rozcieńczony spirytusem. Nic..
Po jakimś czasie znowu wylądowałam w klinice gastroenterologii w Katowicach. Tam ponowne badania. Gastroskopie mi zrobiono też: z badania wyszło, że żoładek zaczerwieniony i podbarwiony żółcią. Na kolejna kolonoskoopię lekarze się nie zgodzili, twierdząc, że to zbyt inwazyjne badanie. Wtedy dostalam Ulgastran na żoładek, Sulpiryd, probiotyk i jakiś lek na jelita rozkurczowy. Prawie każdy lekarz, z ktorym miąłam styczność do tej pory, jako, że nie umie mi pomóc, to wmawia mi nerwicę, a ja jestem pewna, że nie żadna nerwica, tylko to przez te leki, które brąłam jak chorowałam. W między czasie brałam masę leków, na grzybice też:Flukofast i Ketokonazol.

USG jamy brzusznej było prawidłowe, tomografia jamy brzusznej też.
Wyniki krwi: leukocyty dużo poniżej normy: ostatnio 3,2 tys,, a od 4 tys. jest norma.
Ostatnio tez płytki krwi miałam obniżone. lekarze uważaja, że reszta wyników w normie.
Objawy jakie mam są cały czas te same, czasami trochę lepiej lub gorzej, ale od 5 lat mój stan zdrowia jest taki sam:
-ból żołądka
-biegunki
-zatwardzenia
-ból jamy brzusznej po wypróżnieniu
-ból brzucha po posiłku bardzo się nasila, jest rozpierający, promieniujący, męczący, ciągle mdłosci,
-bóle jelit, przelewania, bulgotania, wzdęcia, czasem mam wrazenie ze mi te jelita rozerwie :(
-palenie w całym układzie pokarmowym i w plecach,
-od początku choroby schudłam ok. 10 kg
-problemy z pęcherzem, częste oddawanie mooczu, pieczenie, ból
-brak energii
-senność
-ból stawów, chrupania, trzaskania w stawach,
-problemy stref intymnych,
-świąd skóry,
-ból gardła od refluksu

Bezradna i samotna, sama walczę z chorobą, boję się chodzić do lekarza, boję się leków. Dużo czytam, szukam po Internecie. Znalazłam ostatnio coś ciekawego odnośnie żołądka, że może on być niedokwaszony. Czy to może być wina wszystkich moich problemów? Moje objawy pasują jeszcze do wielu chorób. Zastanawiam się jeszcze czy to może być wina żółci w żołądku, bo na badaniu lekarz zauważył że niewielka ilość żółci na żołądku, ale nic z tym nie zrobił. Może to jest wina jakiś bakterii np. Candidy? Może przyczyna leży w zakwaszeniu organizmu? Nie wiem, nie mam pojęcia co robić : (
Proszę o promyk nadziei, bardzo o to proszę bo sił mi już zaczyna brakować.

Pozdrawiam
napisał/a: Konstans 2015-02-18 11:14
Post - wołanie konającego ! :((
Uwierz, wiem co czujesz, jak bezradna sie czujesz, osamotniona i oszukana !!!
Tak, oszukana !! tez masz prawo siec czuć, bo zaufałas lekarzom, powierzyłaś im swoje zdrowie a oni bezrefleksyjnie ładowali Cię lekami, które nie miały prawa pomóc !
Teraz masz już wiele nałożonych na siebie chorób.

Przede wszystkim co jesz ?????
i tu chcę poznac całe Twoje menu !!!!

Podejrzewam, ze masz przerost candidy lub gorszych jeszcze świństw :/
Masz awitaminozę, bo to, co jesz, nie wchłania się właściwie. Ba, w ogóle sie nie wchłania, stąd liczne braki.
Świąd skóry jest często też objawem grzybicy.
Masz stan zapalny.

Poprawić twoją kondycję może tylko odpowiednia dieta, suplementy i cierpliwość ! Bo, niestety trochę to potrawa ale masz gwarancję, ze przynajmniej wrócisz do zywych :)
Kategorycznie odstaw nabiał, gluten, cukier !!!
Zastosuj dietę p.grzybiczną (o której trąbię tu nieustannie) bez węgli (jedz białko, warzywa i zdrowe tłuszcze). Owoce omin.
Suplementy to: kwas kaprylowy, pau darco, olej z drzewa oliwnego, srebro koloidalne, glinka bentonitowa.

I tak, masz niedobór kwasu solnego, jak każdy kto przeszedł wycieńczającą i uposledzającą organizm kurację na zahamowanie produkcji kwasu solnego. Ja latami walczyłam o przywrócenie naturalnego stanu rzeczy. I Tobie się uda !Musisz bardzo zakwaszać żołądek octem jabłkowym , rozcienczonym z wodą, sokiem z cytryny.
Absolutnie nie masz żadnego refluksu. On minie po wyrównaniu wszystkiego.
Żółć też masz zaburzoną. Ale i na to sa zdrowe sposoby - pij zioła żółciopędne, jak dymnica, karczoch, mniszek, mięta, rumianek, dziurawiec, piołun.
Nie odmawiaj sobie zdrowego tłuszczu, bo wątroba i woreczek potrzebują go do prawidłowego funkcjonowania !!!! (olej lniany, awokado, oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło).

Natychmiast przejdz na dietę. Ty naprawdę nie masz czasu.
Ale spokojnie, będzie dobrze :))))
Usmiechnij się już!
Pozdrawiam :)
napisał/a: krzgaw7 2015-02-18 14:26
Mój tygodniowy jadłospis:

PONIEDZIAŁEK:

śniadanie: kanapka z ciemnym pieczywem, pasztetem i rzodkiewką + kilka łyków wody z cytryną godz 7:00

-dwie kromki chleba graham z pasztetem i papryka czerwoną godz. 9:30,

-woda z cytryną

-dwa kruche ciasteeczka owsiane,

- rosół godz.14.00

-woda z i cytryną,

obiad: ziemniaki gotowane z masłem, surówka z białek kapusty + trochę surówki z marchwi, rolada wieprzow godz. 15:30

-woda

- 1/2 jabłka + ciasteczka owsiane godz. 18:30,

kolacja: dwie kromki chleba razowego z pasztetem i papryką + herbata owocowa.
Dwie tabletki witminy B-complex + probiotyk( synbiotyk Multilac) godz. 20:00

-napoleonka


WTOREK:

śniadanie:
trzy kromki chleba graham z masłem (dwie z pasztetem, jedna z serem kminkowym) z pomidorem, papryką, sałatą i jajkiem na twardo + szklanka letniej wody z cytryna i solą himalajską godz. 9:30

-marchewka surowa,

- kanapka z chlebem graham, pasztetem, pomidorem, jajkiem i sałatą godz. 12:30

- banan godz. 14:00 ( bananów jem najwięcej spośród owców, bo ponoć działają osłonowo na śluzówkę przewodu pokarmowego),

obiad: ryba Halibut smażona, ziemniaki gotowane, buraczki ( obiad najczęściej jem partiami, bo nie umiem na raz zjeść z powodu silnie rozpierającego, palącego bólu w brzuchu i plecach) godz. 15:00

- szarltoka na ciepło,
-marchew surowa,

-sok z marchwi i jabłka ekologiczny,

kolacja: kanapki z białym pieczywem, masłem, szynką z drobiu, pomidorem, jarmużem, szczypiorkiem ,wit. B-complex, probiotyk + herbata zielona


ŚRODA:

śniadanie: granola kupiona w sklepie z jogurtem naturalnym, bananem, cynamonem,troche płatków owsianych godz. 10:00 _ herbata zielona

- kanapka z jasnym pieczywem,masłem, łososiem wędzonym i sałatą godz 12:00+ rumianek

- banan,
-pomarańcza,

obiad: żurek z chlebem jasnym godz 14:00

-orzechy pistacje

-pierś z kurczaka gotowana, frytki, buraczki godz. 17:00

- herbata zielona,

- jabłko,

kolacja: kiełbaski śląskie z ketchupem + pieczywo ciemne+ herbata owocowa z cytryną + complex wit. B+probiotyk


CZWARTEK:

śniadanie: kanapki z jasnym pieczywem, masłem, szynką, ogórkiem kiszonym
godz. 10:00

-drożdzówka z kruszonka
-herbata zielona
- babbeczka jaglana,

- obiad: pierś z kuirczaka smażona na oliwie z oliwek, ziemniaki gotowane + surówka z białej kapusty godz. 14:00

- wafe ryżowe,

- kiwi,
-woda z cytryną.

- kanapka z jasnym pieczywem, serem, pomidorem, sałatą godz. 17;20 + herbata zielona

kolacja: tosty z serem i szynką i ketuchpem+ herbata wowocowa z cytryną ,
wit. B-complex, probiotyk godz. 20:30


PIĄTEK:

śniadanie:
kanapka z jasnym pieczywem, maśłem i twarożkiem godz:11:00

-woda z cytryną,

obiad: wątróbka drobiowa z ciemnym pieczywem i ogórkiem kiszonym godz:13:00

-ziemniaki gotowane godz.16:00

-rosól godz. 18:00

-woda z cytryna i octem,
-kanapki z pasztetEm i pomidorem


SOBOTA:

śniadanie: jajecznica z cebulą i szynką + jasne pieczywo + herbata zielona godz: 9:00

-banan

-orzechy arachidowe

-marchew surowa,

obiad: pierś z kurczaka smażona na oliwie, frytki, sałata na winegrecie godz: 14:20

- jabłko,

-garść płatków Fitness,
-woda z cytryną,

kolacja: kanapki z jasnym pieczywem, masłem, makrelą godz:20:30,
colmepx - B, probiotyk.


NIEDZIELA:

śniadanie: kiełbaski śląskie z ketchupem, masłem i jasnym pieczywem,

- orzechy pistacje.

- kanapka z pasztetem, sałatą.

obiad: udko z kurczaka smażone, kluski sląskie z sosem, kapusta modra,

- czkolada gorzka (2-3kostki)

- herbata owocowa lub zielona

- pierogi z wątróbką i kaszą godz: 19:00

- kanapki z masłem, jasnym pieczywem, szynką serem, pomidorem, ogórkiem, cebulą godz. 21:00
herbata owocowa


Czasami oczywiście, ale bardzo rzadko zjem coś słodkiego. Czasami też pizze zjem na mieście. Nie wiem czy ocet jabłkowy mogę pić, bo ostatnio mnie strasznie po nim bolał brzuch.
napisał/a: krzgaw7 2015-02-18 14:27
Dziękuje bardzo za słowa nadziei :(
napisał/a: Konstans 2015-02-18 15:59
Dziękuję za wyczerpującą analizę menu. Już po pierwszym dniu wiedziałam, ze w 70-80 % dietą przyczyniasz sie do tego, co masz obecnie.
To już teraz naprawdę nie istotne, co spowodowało Twoją chorobę, choć obie to wiemy. Ważne, by Ci pomóc jak najszybciej.
Niestety, jesz bardzo źle ! :/
Warzywa owszem goszczą na Twoim stole ale jesz masę innych rzeczy, które powodują stan zapalny i karmią grzyba.
Mówiłam już wcześniej - kategorycznie wyeliminować NABIAŁ i GLUTEN, CUKIER.
Mówisz, ze czasem jesz słodycze - miła, TY je jesz nono stop !!!
A to ciastko, a to czekolada a to owoce - to też cukier.
Wyrzuć pasztety (bo zawartość ich woła o pomstę, chyba, ze robisz sama), sery.
Poczytaj o diecie paleo i przejdź na nią, jak chcesz pozbyć się grzyba i zlikwidować stan zapalny.
Jeśli za mocny jest ocet jabłkowy, nie pij. Cytryna wystarczy (ja też wolę cytrynę).
Zrezygnuj z glutenu i w ogóle ze zbóż, bo inaczej się nie zregenerujesz. Strasznie schudłaś i taką dietą doprowadzasz się do niedoborów, bo de facto - nic nie przyswajasz !!!
Należy jeść gęsto odżywczo produkty, do których należą zdrowe tłuszcze, białko (dobrej jakości ryby i mięso, jajka) oraz masę warzyw !!! zwłaszcza kiszonki
Tak powinnaś jeśc przez 3 m-ce. Nie ma bata, zebyś nie wyzdrowiała. Ale równie dobrze może to potrwać dłużej. Ja do w miarę satysfakcjonującego stanu dochodziłam rok. Zatem cierpliwośc, pokora i zdrowa dieta sa kluczem do zdrowia na resztę zycia :)
Nie leki - blokery, przepisywane z takim umiłowaniem przez lekarzy.
Pozdrawiam :)
napisał/a: annaewa32 2015-02-19 02:06
Ja nabawiłam się problemów z układem pokarmowym, w tym refluksu od Doxycykliny niestety, zrujnowala mi zdrowie. Te objawy, które opisujesz mogą być jak najbardziej od refluksu żółciowego, zakazęnia helicobacter pyroli lub lambli. Niestety refluks żółciowy kiepsko reaguje na leki typu Controlok itp.Ich zażywanie zaostrza refluks zółciowy, powodując palący ból żoładka, przełyku, gardla a nawet języka. Niestety mam oba refluksy i prawie nic nie pomaga.
napisał/a: Konstans 2015-02-19 07:47
annaewa32 napisal(a):Ja nabawiłam się problemów z układem pokarmowym, w tym refluksu od Doxycykliny niestety, zrujnowala mi zdrowie. Te objawy, które opisujesz mogą być jak najbardziej od refluksu żółciowego, zakazęnia helicobacter pyroli lub lambli. Niestety refluks żółciowy kiepsko reaguje na leki typu Controlok itp.Ich zażywanie zaostrza refluks zółciowy, powodując palący ból żoładka, przełyku, gardla a nawet języka. Niestety mam oba refluksy i prawie nic nie pomaga.


Bo źle jesz, nie zakwaszasz żołądka i stąd cały czas źle sie czujesz.
Powyżej napisałam mechanizm. U każdego jest podobny.
To dietą można wyjśc na prostą, nie lekami. Czego jesteście dowodem. Bierzecie sie dziewczyny za siebie, bo naprawdę szkoda Waszego zdrowia.
Pozdrawiam :)
napisał/a: krzgaw7 2015-02-19 07:58
czemu napisałaś że w 80% tego co jem w pierwszym dniu tylko pogarsza sytuację?

Mogłabyś napisać przykładowy dzień, jak powinny posiłki wyglądać. Czy wystarczy dieta poleo? Boże, mam tyle pytań do Ciebie:(
Jak powinno się te herbaty pić o których wspomniałaś?
Jak mam stosować te wszystkie rzeczy? jak często? :zioła żółciopędne, jak dymnica, karczoch, mniszek, mięta, rumianek, dziurawiec, piołun. Jak brać suplementy? w jakich ilościach: kwas kaprylowy, pau darco, olej z drzewa oliwnego, srebro koloidalne, glinka bentonitowa.

Wnioskuję że też miałaś taki sam problem jak ja? Czy teraz już jest wszystko w porządku? Możesz normalnie jeść?
napisał/a: Konstans 2015-02-19 10:38
Hej :)
alez przeciez napisałam Ci dlaczego dieta Cię dobija.

Nie wolno Ci jeść glutenu, nabiału, cukru !!! To podstawa i pilnuj tego, proszę :)

Jak pic zioła?: ja robię mieszankę - kupuje na allegro i mieszam. Potem łyżeczkę, dwie zaparzam na szkl. wody. Pije w ciągu dnia, zwłaszcza do posiłków. Rozcienczam, bo to gorzkie ale nie moze byc inne, skoro ma pobudzać żółć. Skutecznosc gwarantowana :)

Jak łykac suple? Kup sobie kwas kapr, pau darco, olej z drzewa oliwnego. Pij rano i wieczorem. Resztę dokup, gdy skonczą się te.

Co powinnas jeść? mięso, ryby, jaka ale głównym składnikiem powinny byc warzyw w różnej postaci. Zupy na ich bazie również. Do tego zdrowe tłuszcze.
Wszystko :)
Czasem banan, jeśli już musisz jeść owoc lub słodycz.

Zobacz jak na to zareaguje organizm. To dieta niezwykle zdrowa, wyważona, zbilansowana i gęsta odżywcza. Zatem odżywi Cię :)
Ale łatwo nie będzie, bo jestes w kiepskim stanie. Piszę to po to, byś sie nie zniechęcała, tylko walczyła o lepsze jutro.
Pozdrawiam :)
napisał/a: Mjk 2015-02-19 22:29
Robiłaś jakieś badania na pasożyty, albo candidę? No bo ten nalot na języku to może być to. Są różne środki ziołowe (Candida Clear, Candex, itd.) które jakoś tam wspomagają wybijanie tej candidy - ale musiałabyś wykluczyć najpierw resztę chorób. Skoro kolonoskopia i gastroskopia nic szczególnego nie wykazała, to albo faktycznie zespół jelita drażliwego, albo jakieś pasożyty, albo cholera wie - cała ta candida to zazwyczaj bywa zupełnie pomijana przez lekarzy, ja nie bardzo wiem czy może dawać aż takie objawy. Różne są teorie, ciężko to rozgryźć. Sam mam dość podobne objawy jak Ty i też nie mam do końca postawionej diagnozy. Mogą być jeszcze jakieś alergie pokarmowe, w tym kierunku też możesz sprawdzić - zrobić taki panel pokarmowy na uczulenie na ok. 20 różnych produktów no i ten gluten sprawdzić (przeciwciała p/transglutaminazie tkankowej).

Dietę masz przyzwoitą. Do wybicia tej candidy (którą nie wiem czy masz?), to teoretycznie powinno się wyeliminować cukry i ogólnie węglowodany ograniczyć. Musiałabyś się przemęczyć kilka miesięcy, do tego te ziołowe suplementy i byś zobaczyła, czy jest jakiś efekt. Ale najpierw te badania, żeby było wiadomo co w ogóle leczyć...taką metodą wykluczania innych chorób, ale tak to niestety jest z tego typu dolegliwościami.
napisał/a: krzgaw7 2015-02-24 16:43
Dziekuję za ostatniego meila. Mam strasznie dużo pytań. Napisze tylko te nawjażniejsze. Będę bardzo wdzięczna jeśli Pani na nie odpowie.
1. Pisze Pani o 3 suplementach: Pau d'arco, liść oliwny i kwas kaprylowy.
Nie uważa Pani, że przyjmowanie ich trzech na raz może zaszkodzić?
Pani podejrzewa,że mogę mieć m.in.candidę, a czy jest jakieś badanie (robiłam kiedyś posiew kału na grzyby), które pokaże czy ma się na pewno candidę? Po prostu boję się w ślepo coś robić, boję się żeby sobie nie zaszkozić jeszcze bardziej, dlatego pytam.
-Pau d'arco - brała Pani kaspułki czy piła wywar? Pije się dwie szklanki dziennie (jedna rano i wieczorem) ?
-kwaas kaprylowy - stosuje się w kapsułkach? 1 czy 2 kapsułki dziennie?
-liśc oliwny - w płynie czy kapsułkach ( nie umiem nigdzie tego dostać), wiem, że w płynie lepiej sie wchłania? jak dawkować?

2. Pani miesza wszystkie wymienione zioła i pije. Można je wszystkie wymieszać?, bo z ielarka mi powidziała, że przy mieszaniu ziół trzeba być ostrożym, bo nawet one mogą zaszkodzić.
3. Czy mogę jeść ziemniaki? jeśli nie to czy można je zastąpić ryżem brązowym albo kaszą jaglaną, gryczaną?
4. Widzę, że w tej diecie można jeść mięso wołowe, cielęce, drobiowe, ryby a czy można jeśc wieprzowe? Mogę smażyć mięso na oliwie czy robić na parze i gotowane, a potem polać oliwa? Czy mozna jeśc chude wędliny?
5. warzywa gotowane, surowe czy takie i takie?
6. Wiem, że nie moge jeść owoców. Co z kiwi i grapefruitem, można czy nie?
Wiem, że borówki, maliny maja znacznie mniej cukru, moge je niekiedy podjadać czy nie?
7. Czy robiła Pani kiedykolwiek badanie kału na lamblie? Ja robiłam test immunoenzymatyczny na lamblie z kału, wyszedł ujemny. Robiła Pani może jakies inne, bardziej wiarygodne badanie?
Poleca Pani jakiegoś dobrego, godnego gastrologa? Nie wiem czy chodzić po lekarzach dalej... :( Na samą myśl,że mam iśc do lekarza, to robi mi sie słabo.
8. Czy brać jakiś suplement kompleks witamin i minerałów? Jak tak, to jakiś Pani poleca?
9. Jaki probiotyk mam brac w kasułkach?
10. Pisze Pani, że nie mogę jesc nabiału. A co z kefirem, jogurtem naturalnym, które mają dobre kultury bakterii?
11. Czy jedzenie mięsą i warzyw to dobre rozwiązanie, jak Pani uważa? bo każdy lekarz mi trąbił, że zero warzyw, bo one podrażniaja śluzówkę, mają duzo błonnika etc. a mięso cięzkostrawne.
Przepraszam za to, co teraz napiszę, bedzie to może trochę niestosowne. Stolce, które oddaje są różne: prawie biegunki, bardzo luźne stolce, czasem bardziej zwarte, czasem zaparcia. Zaobserwowałam w stolcu bardzo dużo niestrawionych resztek pokarmu. To może znaczy, że ja po prostu źle/bardzo źle trawię?

Dziękuję za poświęcony czas.
napisał/a: krzgaw7 2015-02-24 16:43
Tak, robiłam badania na pasożyty. Wtedy wyszły ujemnie, alez tymi badaniami na pasożyty to ogólnie cięzko, bo one rzadko ponoć wychodza w badaniu.
Na candide robiłam badanie z kłau, na którego wynik czeka się dwa tygodnie. Wyszła candida, ale lekarze uważają, że każdy człowiek ma Candide i tego się nie leczy. Jeden tylko lekarz mi przepisywałm Flukonazol na to. Reszta, na kórych trafiłam uważa, że tego się nie leczy. Pod kątem uczuelenia na gluten miałam dwa razy pobierany wycinek, który wyszedł ujemny.
Jak dotąd wszyscy wciskają zespół jelita drażliwego. W gastroskopii ostatniej wyszedł stan zapalny zoładka, na który dostałam leki IPP, ale nie pomogły. Mi na ten zoładek nic nie pomaga. Boli mnie po wszystkim co zjem. :( to jest jakiś horror. Za tydzień idę do lekarza, po dłuższej przerwie niechodzenia po lekarzach.
A Tobie co dolega? jak Cię diagnozuja?