BOJĘ SIE,CZY TO DUCH W MOIM DOMU CZY TO COS Z MOJA GŁOWĄ.

napisał/a: APSIK1 2013-06-11 08:42
Witam.mieszkam w mieszkaniu od roku czasu razem z mężem.ostatnio nie zawsze ale juz 3 raz od mozna powiedziec 3 mies.nie spie ogolnie za dobrze.biore forsen.bo jaks po nim sie wysypiam .czasem mam tak ze na d ranem juz nie moge dobrze spac spie lekkim snem.zazwyczaj spie na brzuchu.i tedy czuje jak by ktos reka zaczynał mnie budzic najpierw lekko pozniej mocniej tak jakby na biordrze,chce sie wtedy obudzic złapac reka mojego meża,i chce krzyczec głosno ale nie moge nic zrobic,po czy jak bym sie gwałtownie wybijala z tego snu.tak milam.potem znow zamykam oczy i powtarza sie to znowu ,znow nic nie moge i sie budze..i juz nie spie wstaje,boje sie.tak bylo 2 razy.ale dzisiaj to juz przesada,dzis bylo podobnie ale troche inaczej.spie normalnie,poczym ok godz 6 rano słysze jakby sie drzwi zamkneły wejściowe.hmm pomyslałam czy ja na noc zmaknełam te drzwi.ale myle ze tak bo zawsze zamykamy na klucz
po czym słysze nawet nie kroki tylko takie dziwne odgłosy gdzies w korytarzu.ale oczy mam zamkniete cały czas bo sobie drzymie.
poczym czuje na biodrze jak by mnie kros budzil w prawo i w lewo.i co raz mocniej po czym czuje po prawej i lewej stronie jak by kolana i ciezarar na pupie.chce krzyczec szarpac sie i co nie moge.ledwo co wyszlam z tego snu,obudzilam meza i opowiedzalam mu to przytulil mnie i powiedzial ze moze musze brac jakis deprim.
błagam jezeli ktos tak jeszcze miał napiszcie.czasem ogladam takie filmy kazdy wie o co chodzi.ale ja zaczynam sie bac.

z góry dziekuje.ide teraz do pracy.mam nadzieje ze zapomne o tym na chwile.
napisał/a: APSIK1 2013-06-12 22:07
pisalam tez na innych forach,nie medycznych.raczaej takich o duchow.i powiedzili mi ze to moze byc bezdech.
napisał/a: marzena551 2013-06-24 08:07
Dziwny przypadek. W duchy to ja raczej nie wierzę, bardziej skłaniałabym sie ku jakimś problemom zdrowotnym.
napisał/a: Maja57 2013-10-24 23:09
Zapewne popadasz w paraliż senny. Nauka wyjaśnia te zjawisko. Jednak pełne zrozumienie tego dlaczego doświadczasz właśnie takich a nie innych wrażeń znajdziesz dzięki siegnięciu do innych dziedzin wiedzy.
Polecam ci książkę egzorcystki Wandy Prątnickiej "Opętani przez duchy" (nie przestrasz się tytułu :) ). Masz tam elementy psychologii, mądrość życiową autorki i jej doświadczenie w poznawaniu ludzkiej duszy, no i dużo przykładów z omówieniem.
napisał/a: marzena551 2014-08-29 14:24
Książka może być ciekawa, musze koniecznie jej poszukać, a tytuł z pewnością intryguje.
napisał/a: Amadeusz10 2014-12-19 14:33
Fragmenty książki można znaleźć na chomikuj.pl - http://chomikuj.pl/tomapol/EZOTERYKA/Duszki/Pr*c4*85tnicka+Wanda+-+Op*c4*99tani+przez+duchy+%28fragmenty%29,209941221.doc . Jest jeszcze tam chyba nawet cała, ale trzeba się zalogować i po 24 godzinach po pobraniu usunąć z komputera, bo będzie nielegalne.
Na YouTube pani Wanda Prątnicka udziela wywiadów o duchach. Można obejrzeć.
Jeżeli to jeszcze aktualne. APSIK1. To o czym piszesz, to nie jest żadna choroba psychiczna. Raczej coś z pogranicza OOBE. Więc tak. Gdy kładziemy się spać, wyłącza się nasza świadomość. Choć czasem nie do końca. I gdy ciało fizyczne śpi, dusza nie śpi. Dusza jest nośnikiem umysłu i podświadomości. Tak więc twoje odczucia były z pogranicza podświadomości. Świadczy o tym choćby to, że chciałaś się obudzić, poruszyć się, lecz nie mogłaś. Gdyby twoja świadomość była obudzona, to ciało musiało by jej usłuchać. Gdyby ktoś ciebie w czasie snu poruszył, choćby za nogi, to byś musiała się zbudzić. Twoje odczucia były więc podświadome. Cechą charakterystyczną budzenia podświadomości jest strach. Tylko że twój stan był z pogranicza.
Niektórzy ludzie mogą pójść dalej i jak twierdzą, mogą przenieść swoją świadomość do duszy i w czasie snu podróżować gdzie tylko pragną. W takim stanie nie ma dla nich żadnych ograniczeń, ani czasowych, ani przestrzennych. Dusza więc może przenikać przez wszelkie przedmioty materialne, przemierzać przestrzeń z prędkością, o wiele większą niż prędkość światła, a nawet wybrać się do przeszłości. Swoje świadome podróże opisał dosyć obszernie Robert Monroe w swojej trylogii. Tutaj jedna część - https://publicdisorder.wordpress.com/2011/02/22/dalekie-podroze-robert-a-monroe-e-book/ . Również Raymund Mody, który opisywał przypadki śmierci klinicznej i ostatnie przedśmiertne wrażenia, autor ,,Życia po śmierci'', pisałał jak można świadomie wywoływać u siebie stan OOBE.
Katolicy jednak znają świętą osobę, która wchodziła świadomie w stan OOBE i nawet potrafiła będąc w duszy materializować się unosić do góry i ostrzegać pilotów o katastrofie. Tą osobą był znany mistyk - Ojciec Pio.