bardzo wysokie anty-TPO

Mój znajomy miał podobny poziom TPO , luzik zastosuj !

1. Diete - bez glutenu, soi i bez laktozy czyli serów i mleka.
2. Suplementy bierz omega 3 po 2 tabletki dziennie, do tego witaminy typu vigor.


Znajomy obecnie ma TPO na poziomie 900 i czuje się 10-15 % lepiej dzięki diecie i suplementacji.

Zacząć od lektury tego wątku (ale całego a nie tylko pierwszego postu).

[url_special=http://commed.pl/dieta-i-supl-przy-nied-tarczycy-i-chor-hashimoto-vt50353.html:27gxv0t9]http://commed.pl/dieta-i-supl-przy-nied-tarczycy-i-chor-hashimoto-vt50353.html[/url_special:27gxv0t9]

Nie chcę zakładać nowego wątku, bo nie chcę śmiecić na forum więc zapytam tutaj.
Lipiec 2013:
TSH 2,08 (norma 0,27 - 4,2)
FT3 2,14 (norma 4,0 - 8,3)
FT4 16,38 (norma 9,0 - 20,0)
antyTPO 56,61 (norma poniżej 34)
antyTG 632,30 (norma poniżej 115)
Diagnoza oczywiście Hashimoto. Bez wprowadzenia hormonu, bo zdaniem lekarza TSH jest w normie i czekamy aż przeciwciała zjedzą mi tarczycę i wówczas wprowadzimy hormon. Podziękowałam pięknie za diagnozę, zaczęłam czytać, trafiłam na forum, czytałam, czytałam, czytałam i od sierpnia (dokładnie końcówki sierpnia) jestem na ścisłej diecie wg zaleceń Cabot + suple z forum.
Zero glutenu, zero nabiału w jakiejkolwiek postaci (poza jajkami oczywiście), zero soi. I jeśli piszę zero, to mam na myśli zero totalne, bez żadnych odstępstw.
Z supli: wit C 1000, wit D, zielona herbata Olimp, Mg + B6 chelat Olimp, lecytyna, Gold Omega3 Olimpu, na czczo łyżeczka oleju z siemienia lnianego Budwigowego, żeń szeń, selen, tauryna - wszystko w dawkach zalecanych przez większość znawców tematu.
W poniedziałek odebrałam badania.
Październik 2013:
TSH 1,26 (norma 0,55 — 4,78)
FT3 2,01 (norma 2,30 — 4,20)
FT4 1,19 (norma 0,89 — 1,76)
anty TPO 1235,9 (norma 0,0 — 60,0)
na antyTG nie dostałam skierowania

Czy ktokolwiek jest w stanie w jakikolwiek rozsądny sposób wytłumaczyć tak totalnie absolutnie miażdżący skok przeciwciał? I to w trakcie diety i kuracji suplami wg wszystkich zaleceń? /broń Boże nie atakuję diety i suplementacji, tylko szukam przyczyny, bo przecież coś muszę robić nie tak, skoro nie działa to wszystko tak jak powinno/
Będę wdzięczna za każdą sugestię.

wyniki robiłaś w różnych laboratoriach?
to z mojego doświadczenia wynika, że to jedyny powód tak dużych niewytłumaczalnych różnic. ale to tylko moja hipoteza.
poza tym, jak się pewnie już zdążyłaś naczytać, nie ma prostego wyjaśnienia skąd ani dlaczego w takim akurat tempie występuje u kogoś autoagresywny proces zapalny.

napisal(a):

wyniki robiłaś w różnych laboratoriach?

tak, w różnych laboratoriach, ale zwróć uwagę na to, że normy tak bardzo się od siebie nie różnią, więc nie mam się co łudzić - skok jest i to naprawdę ogromny.

napisal(a):

nie ma prostego wyjaśnienia skąd ani dlaczego w takim akurat tempie

wiem, że prosto nie będzie, ale jestem mocno zmobilizowana, żeby jednak tę przyczynę znaleźć - dlatego piszę z prośbą o wszelkie sugestie, może wpadnę na jakiś trop.

Jak nie chcesz brać hormonów, to na szybko wprowadź albo guggulsterony albo forskolinę, bo przy takim niskim Ft3, zapewne czujesz się jak wrak człowieka. Wg mnie powinnaś brać lewotyroskynę, bo szkoda się męczyć, no ale Twój wybór.

Co do przeciwciał. Normalnie one nie powinny tak szybko wzrosnąć, więc albo błąd któregoś z laboratoriów na co stawiam, albo coś bardzo szybko przyśpieszyło rozwój choroby. Od razu odpowiem że nikt Ci nie powie co, bo nauka jeszcze nie odkryła przyczyny powstawania chorób autoimmunologicznych.

napisal(a):

zapewne czujesz się jak wrak człowieka

no człowiekowi od razu lepiej się na sercu robi, jak go ktoś rozumie :)

Nie chcę póki co brać hormonu. Na guggule właśnie czekam, na temat forskoliny nie za wiele wiem i mam obawy. Ale mniejsza o to.
To jeszcze tylko krótkie pytanie - czy Waszym zdaniem kontynuować suplementację?
/diety nie zamierzam porzucać, bo genialnie na mnie działa i chyba tylko dzięki niej funkcjonuję w miarę normalnie/ ale suple może w moim przypadku niepotrzebnie stymulują układ immunologiczny i stąd wysokie przeciwciała? Może tu jest pies pogrzebany? A może to błędne rozumowanie? Co sądzicie?

asi napisal(a):

tak, w różnych laboratoriach, ale zwróć uwagę na to, że normy tak bardzo się od siebie nie różnią, więc nie mam się co łudzić - skok jest i to naprawdę ogromny.

chodziło mi o to, ze stosują inne odczynniki, inny sposób oznaczania. porównywanie wyników ma sens tylko wtedy, gdy badania są robione w tym samym laboratorium (lub grupie jeśli to sieć).

asi napisal(a):

wiem, że prosto nie będzie, ale jestem mocno zmobilizowana, żeby jednak tę przyczynę znaleźć - dlatego piszę z prośbą o wszelkie sugestie, może wpadnę na jakiś trop.

ani my, ani nikt inny nie jest w stanie wskazać przyczyny. wszystko to hipotezy.

Suplementacja przez nas polecana wycisza układ odpornościowy a nie pobudza. Immunomodulacja a immunostymulacja to zupełnie dwie różne rzeczy.

Wracam po pewnym czasie stosowania Shuddha Guggulu Himalaya. Efekt mizerny, a w zasadzie żaden. Może polecacie jakieś inne guggule?

T3 z SAN, Guggul z Now Foods - w miarę dostępne na Allegro.