autoimmunologia związek z ropną wydzieliną?

napisał/a: chantala 2014-09-01 22:19
Witam,
borykam się z chorobami z autoagresji m.in. hashimoto oraz nie potwierdzoną (mimo wykonanej biopsji skóry) LSA. Dopada mnie wiele dolegliwości ze strony różnych układów tj. moczowy, płciowy, pokarmowy oraz zmiany skórne. Fatalne samopoczucie, drażliwość, chwiejność emocjonalna... czas nie jest moim sprzymierzeńcem, przeciwnie z każdym rokiem jest gorzej. Zaczęło się 7 lat temu od usunięcia ciąży pozamacicznej jajnikowej, nie wiem dlaczego ale z tym faktem kojarzę moje kłopoty zdrowotne.

Jednak moje pytanie dotyczy dolegliwości z obszaru laryngologii, powyższe info zawarłam dla pełniejszego obrazu mojego przypadku.
Zamęcza mnie ropna (gęsta) wydzielina w nosogardzieli , która nie spływa tylko zalega. W jamie ustnej w dzień i w nocy zbiera się maź (lepka, zapachu sera pleśniowego), która próbuję wypłukać, myjąc zęby, nitkując, stosując irygator, płucząc płynami... nic to nie daje! w nocy budzę się, ponieważ budzi mnie ta śmierdząca wydzielina, której mam pełną buzię!! :( Migdały mam wycięte (3), w zeszłym roku po 20 latach od operacji miałam zabieg usunięcia resztki po migdałku (wielkości kluski), a w między czasie przekłuwano mi kilka czyraków. Obecnie oprócz tej wszędobylskiej ropy występuje ciągłe zapchanie nosa (rotacyjnie) raz jedna raz druga dziurka, zaschnięte ropne strupki w nosie, nooo i MEGA wielkie opryszczki w nosie i na wargach. Wzięłam już setki antybiotyków, sterydów... i nic.
W zeszłym tygodniu poszłam zrobić wymaz z gardła i pochwy (dziwne infekcje tylko w czasie owulacji 12-17 dnia cyklu, samoistnie mijają), dzisiaj odebrałam wynik:
GARDŁO:
1. streptococcus viridans - +++++
2. neisseria spp. - ++++
3. serratia marcescenes
4. streptococcus haemolytius grupy c - ++++
5. candida albicans - +++
6. paciorkowców beta hemolizujących nie wyhodowano
POCHWA:
1. streptococcus agalactiae - +++++
Okazało się, że to 3 wynik wymazów (takie same wyniki) w okresie 2 lat, przez niektórych lekarzy nie wymagający leczenia a przez pozostałych leczony antybiotykami której ujęto w antybiogramie, jednak bez rezultatu.
Cytologia od 7 lat wskazuje na stan zapalny (II stopień, raz III stopień), leczone!!
wynik biopsji skóry warg sromowych większych (świąd i brunatne przebarwienia) - zawiera rozpoznanie pityriasis lichenoides chronica. (?) co to oznacza w ogóle? Lekarze leczyli to już chyba wszystkim i... NIC!!!!
Nie wymieniam w tym poście leków bo musiałabym zrobić załącznik z 250 pozycjami (tabl., glob., czopki, krople, spraye, kapsułki, maści, kremy...)
CZY KTOŚ MA POMYSŁ NA KONSTRUKTYWNĄ ODPOWIEDŹ, PORADĘ, SUGESTIE (w liczbie mnogiej)... Jeśli tak to bardzo proszę o ich zamieszczenie poniżej :)
Dziękuję
ps. szczególnie czekam na wpisy profesjonaistów i znawców tematu tj. PETER I Djfafa (nie pamiętam prawidłowej pisowni, sorry :)
napisał/a: radek07 2014-09-02 09:44
Kiedy masz zamiar iść do laryngologa z wynikiem wymazu?
Nos zatyka się w ciągu dnia czy nocy? Zatyka się podczas leżenia?
Czy te opryszczki i strupki ropne widział laryngolog albo internista?
Robiłaś wymaz z nosa?
Robiłaś testy alergiczne?
Ilu widziałaś laryngologów przez cały czas choroby?
Żaden laryngolog nie zaproponował wykonania tomografii komputerowej?
Chodzisz na basen?
Wdychasz jakieś związki chemiczne?
Masz pleśń w domu?
Jaką dietę prowadzisz?
napisał/a: chantala 2014-09-02 10:31
Witaj,
1. Nie wybieram się do laryngologa (przeszłam 7 specjalistów, nie mam już zaufania, po ostatnim mam traumę. miałam krwotok po usunięciu resztki okołomigdałkowej i facet mnie prawie udusił. Ostrzykiwał, wypalał, a na koniec szył gardło. Ból był jak zarzynanie żywcem. Prawie się udusiłam. Na badaniu kontrolnym stwierdził, że już wszystko ok a ja czułam się jakby ktoś mi zszył nos z gardłem i wsadził kłąb włosów do gardła)
2. W dzień nos jest troszkę bardziej drożny, ale bez szału. W nocy zatyka się raz jedna raz druga.
3. opryszczki widzieli laryngolodzy i inter.
4. testy zrobione - wyniki ujemne
5. siedmiu laryngologów
6. TK - polip w zatoce szczękowej... Opinia lekarzy, nie trzeba ruszać polipa.
7. nie chodzę na basen
8. mieszkam w bloku (budowa lata 70), suche powietrze.
9. brak wilgoci.
10. warzywa, mało białka, nasiona, woda (około 1000 kalorii) nie jem dużo z uwagi na bóle pod prawym żebrem, tak jakby mój organizm źle tolerował tłuszcze i niektóre warzywa tj kalafior
Piszę n tym forum z uwagi na brak pomocy ze strony specjalistów więc proszę nie pytaj co na to lekarze! Będę wdzięczna za Twoje sugestie i uwagi jeśli takowe masz.
Pozdrawiam
napisał/a: radek07 2014-09-02 11:49
Czyli nie masz zamiaru się wybrać przynajmniej do internisty z wynikiem wymazu z gardła?
Czy nos zatyka się bardziej kiedy jesteś zmęczona po całym dniu lub odtyka się podczas jakiejś pracy fizycznej?
Czujesz się gorzej po wejściu do ciepłego pomieszczenia - twój nos zatyka się bardziej?
Masz opuchliznę twarzy?
Czujesz suchość w nosie, pieczenie, stan zapalny?
Robiłaś wymaz z nosa?
W której zatoce szczękowej masz polipa? Masz opis tomografii lub całą tomografie na płycie?
Jesz dużo białego mięsa? Jesz dużo jajek?

Wydaję mi się, że powiązania między drogami oddechowymi a innymi rzeczami to przypadek.
napisał/a: chantala 2014-09-02 19:56
1. nie mam zamiaru
2, nie ma reguły
3. nie zwróciłam uwagi na to
4. lekka opuchlizna nosa, powiek - tylko rano
5. tylko suchość
6. tak - paciorkowiec zieleniejący ++++
7. moja prawa - nad szóstką górną (mam ale TK jest z 2010)
8. 1 raz w tygodniu, jajek nie jadam ponieważ mój żołądek (a może pęcherzyk żółciowy) i jelita źle na nie reagują

Dlaczego myślisz, że jest to odrębna sprawa? Nasuwa się Tobie jakieś rozpoznanie? Czy to wina bakterii? Jeśli tak to skąd się wzięły, jak się można ich pozbyć (poza antybiotykoterapią) ??

Jeśli mogę pomóc sobie dietą to jaką? co wpływa śluzo-twórczo a co redukuje śluz w zatokach, nosogardzieli (ogólnie w organizmie)?
napisał/a: chantala 2014-09-02 19:59
RT,

jak wygląda sprawa ze spożyciem wina w chorobie hashi? Lubię więc pytam ;)

ukłony :)
napisał/a: radek07 2014-09-04 16:43
Nie sądzę aby główną przyczyną były bakterie.
Ilu laryngologów widziało wynik tomografii?
W jakim stanie jest przegroda nosowa?
Masz opis do tomografii?
napisał/a: chantala 2014-09-04 17:48
1. trzech laryngologów
2. skrzywienie kostnej przegrody nosa z kolcem w lewo
3. mam opis tomografii i USG:

listopad 2010 TK:
w zachyłku zębodołowym prawej zatoki szczękowej polipowate pogrubienie śluzówki lub torbiel wypełniona gęstą treścią, o wymiarach 14x20mm. Odcinkowe, niewielkie pogrubienie śluzówki przy ścianie przyśrodkowej lewej zatoki szczękowej oraz w okolicy kompleksu ujściowo-przewodowego. Pozostałe zatoki oboczne nosa oraz zatoka klinowa prawidłowo powietrzne bez pogrubienia śluzówki i poziomów płynu. kompleks ujściowo-przewodowy prawej zatoki szczękowej o upośledzonej drożności, lewej zatoki szczękowej - obturowany przez w/w miejscowe pogrubienie śluzówek. Reszta opisu - prawidłowe, drożne bez anomalii. Destrukcji ścian zatok nie uwidoczniono

listopad 2012
USG: zatoka lewa szczękowa z wydzieliną, zgrubienia śluzówki, zatoka szczękowa prawa bez wydzieliny, zgrubienia śluzówki. Zatoka lewa czołowa bez wydzieliny, zatoka prawidłowa, zatoka prawa czołowa bez wydzieliny, zatoka prawidłowa.

R07 i co możesz mi napisać o powyższym, co sądzisz? Jeśli nie bakterie są przyczyną tej ropy to co to może być?
napisał/a: radek07 2014-09-04 18:06
Czy cały problem związany z zatokami i jama nosową nie zaczął się od jakiegoś przeziębienia?
Taki opis może wskazywać na infekcje, ale skoro brałaś już antybiotyki i nic nie pomogło; może powinnaś się wybrać do internisty z wynikiem wymazu z gardła, może powinnaś dostać inny antybiotyk.
Zastanawiam się jak wyglądają twoje zatoki w tym momencie; może powinnaś wykonać nową tomografię.
Słyszałaś o płukaniu zatok i jamy nosowej butelkami typu FIXSIN i SINUS RINSE lub takimi środkami jak MARIMER?
napisał/a: chantala 2014-09-04 19:18
Tak, słyszałam o takich sprayach ale myślałam, że to tylko roztwór fizjologiczny, który niezbyt wiele pomaga. Myslisz, że jeden z nich może złagodzić ten stan ropny w gardle i nosie?
Ropny proces zaczął się po wycięciu 3 migdałów, po których miałam ciężkie krwotoki. Spędziłam w szpitalu miesiąc, cierpiąc katusze przy ostrzykiwaniu miejsc w gardle, witamin domięśniowych (chyba K) z wargami zainfekowanymi opryszczką. Po 20 latach horror się powtórzył po zabiegu resztki tzw odrośniętym migdale! Laryngolog twierdził, że ta klucha sieje na cały organizm a okazało się że rok po zabiegu ja czuję się gorzej niż przed. Sprawdziłam tego paciorkowca zieleniejacego miałam już w 2009 roku (wpadł mi w ręce stary wymaz z nosogardzieli)

Wiesz Radku07 ja już nie mam siły na antybiotyk, moja odporność już nie istnieje. Nie mogę sobie pozwolić na eksperymenty i zabiegi, które mnie niesamowicie osłabiają. Chciałabym wiedzieć co mogę zrobić z moim nosem i gardłem (ropą) w sposób naturalny, mało inwazyjny, nie niszczący.

Dzięki :)
napisał/a: radek07 2014-09-04 20:28
Myślę, że mogłabyś spróbować tych płukań; najlepiej 'sinus rinsem' albo 'fixsinem' - obydwa te zestawy do płukania mają saszetki z solą, które trzeba zmieszać z wodą przegotowaną; 'marimer' też jest dobry ale jest go mało - jedna puszka 'marimera' zawiera 100ml fizjologicznego roztworu wody morskiej; używanie go jest bardziej sterylne, ale po prostu jest go mało. 'Marimer' kosztuje około 20zł; 'sinus rinse' 80 a 'fixsin' około 30. Niektórzy używają tych zestawów razem z solą niektórzy bez - tylko z sama wodą. Wydaję mi się, że mogłabyś tego spróbować, skoro lekarze i tak nie potrafią Ci pomóc.
Myślę, że na jakiś czas po płukaniu nosa tymi butelkami czułabyś się lepiej, a może i pomogły by Ci na stałe.

Pisałaś, że płuczesz jamę ustną - czym ją płuczesz?

Mogłabyś mi przesłać ten swój wynik tomografii? Wiem, że jest nie aktualny, ale chciałbym go zobaczyć.
napisał/a: chantala 2014-09-09 18:40
Witaj,

Przepraszam za krótki "niebyt", miałam trudności w dostępie. Dziękuję za informację nt. płukań, zapoznam się z tymi środkami, które proponujesz, i może zastosuje. Dam znać, czy coś się zmieniło. Marimara kiedyś używałam ale to było dla mnie raczej nawilżanie niż pomoc w moich dolegliwościach. Jamę ustną płuczę tylko wodą bieżącą, kilkadziesiąt razy dziennie, w nocy również! Z wynikiem TK będzie kłopot ponieważ mam tylko wersję papierową a nie posiadam skanera ani foto, żeby móc zrobić dla ciebie kopię. Jedynie mogę dopisać co opuściłam pisząc wynik powyżej, ale to tylko pewnie nieistotne szczegóły.

Myślisz, że napary z ziół, i inhalacje nad nimi mogą również wpłynąć na rozrzedzenie tej gęstej ropy w gardle?