autoimmunlogiczne zapalenie wątroby

napisał/a: DominikaMZ 2013-04-04 21:14
Mi opisali sporo, a na koniec napisali, nie pamiętam dobrze- obraz zgodny z AIH. Przeciwciała robiłam kilka miesięcy po diagnozie w szpitalu ze skierowania, bo wtedy jeszcze w zakaźnym była poradnia hepatologiczna. Teraz już nie ma.
napisał/a: radek42 2013-04-04 21:38
Mój opis w nadesłanym biopunktacie widocznych jest 7przestrzeni wrotnożólciowych,obraz mikroskopowy wraz z danymi klinicznymi upoważnia do rozpoznania Hepatis chronica autoimmunologica G2 S2
napisał/a: DominikaMZ 2013-04-04 22:07
Nie wiem, ale to g2 s2 to chyba stopień zwłóknienia wątroby. Ja tak nie mam w opisie.
napisał/a: radek42 2013-04-04 22:49
G to stan zapalny S to włóknienie troche dziwne że ty tego nie masz moj znajomy miał robioną biopsie 10 lat temu i też mial w poznaniu i i bylo oznaczenie G i S ,może nie masz włóknienia wogóle ,
napisał/a: shade2 2013-04-05 22:40
Witam ! Tak Was sobie czytam i już sama nie wiem co mam mysleć o swojej chorobie...w 2011r.moje miana ANA dodatnie 1:10000 sa bardzo wysokie z biopsji wyszło ,ze mam pierwotna zółciowa marskość wątroby...a w 2012 bedac znow w szpitalu na badaniach doszły kolejne miana ASMA dodatnie 1:1000 biopsji nie zrobili bo musi byc przynajmniej 2 lata przerwy od ostatniej,moja lekarka podejrzewa dodatkowo AIH...miałam miec załaczone w styczniu sterydy, nie załczyła ich bo wyniki były idealne...nie wiem juz co mysleć o tym wszystkim..
Pozdrawiam ciepło...
napisał/a: DominikaMZ 2013-04-05 23:35
Podobno ta choroba bez leczenia może raz się wyciszać a raz zaostrzać. Ja jestem chora , tzn zdiagnozowana od 2 lat, ale po analizie ostatnich lat, tak z wywiadu to raczej chorowałam od 7 lat i objawy zawsze sobie jakoś tłumaczyłam. Moja mama wiele razy mówiła mi że jestem żółta, a ja zawsze to jakoś tłumaczyłam, że światło tak pada, że się jej wydaje. Zmęczenie i senność to przy dwójce małch dzieci norma, więc się tym nie przejmowałam i zmuszałam do jeszcze większego wysiłku. Czasem czułam się dobrze, czasem gorzej, myślałam, że tak ma być. A to była już choroba- drobne sygnały ostrzegawcze przed dramatem jaki zafundowałam sobie i bliskim. Doprowadziłam się do takiego stanu, że z wycieńczenia doszło do zaburzeń pracy serca. Zanim zdiagnozowano u mnie AIH trafiłam na R kardiologiczną, gdzie nikt się nie zorientował, że mam kłopot z wątrobą. Stwierdzili, że organizm jest wyniszczony przez anoreksję i odesłali mnie do psychiatry. Po 2 tygodniach, dzięki zawziętości mojego ginekologa znalazłam się we właściwym szpitalu. Myślę, że można mieć różne ANA , w zależności od tego jak bardzo system odpornościowy nas atakuje- a to się zmienia. Ja miałam ANA tylko 1:320. Moja lekarka czasem zastanawia się czy nie zostałam w Warszawie źle zdiagnozowana, ona uważa, choć nie na 100% że mam toczeń, zbyt często mam kłopot z sercem i coś źle z nerkami. Więc może zdecyduję się na biopsję nerki, żeby postawić ostateczną diagnozę. Wolę AIH niż toczeń ......
napisał/a: radek42 2013-04-06 11:29
Dlatego ta choroba jest taka tajemnicza można mieć miano przećiwciał wysokie a wyniki prób wątrobowych w normie i odwrotnie miano niskie wyniki złe ,możetak byc że przeciwcial niema a jest diagnozowane aih ,wtedy roztrzygająca jest biopsja
napisał/a: shade2 2013-04-06 12:04
Od 2 lat biorę Ursofalk lek pomaga bo wyniki wiadomo prrzy tej chorobie skakaja raz sa dobre raz podnosza sie...obecnie czuje sie bardzo dobrze..zdarza sie,ze odczuwam jakies tam niewielkie napieranie na watrobe...zreszta u mnie ona ciagle jest powiekszona tak samo mam ze sledziona.We wtorek jade na wizyte i jestem ciekawa co zadecyduje moja lekarka...boję sie troche tych sterydów.. :(
radku42 ja tez nie miałam w opisie biopsji G i S
DominikaMZ mam nadzieje,ze dzieciaczki juz nie daja tak popalić

duzo odpoczynku dla Was wszystkich w ten weekend..:)
napisał/a: DominikaMZ 2013-04-06 14:07
Nie, dziewczynki są super! Jedna ma 8 i pół. Druga siedem lat. Jak są większe to mi łatwiej. Sporo robią same.
napisał/a: radek42 2013-04-06 15:47
Shade to by sie zgadzalo ,czytałem teraz o oznaczeniach biopsji i już takich oznaczen sie nie stosuje raczej , chyba chcieli mnie przestraszć ,u mnie watroba jest w normie i co z tego jak cały czas cos odczuwam ,a sledziony to ja nie mam usg robione miałem 5 razy w ciągu 15 miesiecy ,
napisał/a: shade2 2013-04-06 16:37
DominikaMZ napisal(a):Nie, dziewczynki są super! Jedna ma 8 i pół. Druga siedem lat. Jak są większe to mi łatwiej. Sporo robią same.

To masz już duże pannice...;)
a jak się czujesz obecnie ?
napisał/a: shade2 2013-04-06 16:47
radek42 napisal(a):Shade to by sie zgadzalo ,czytałem teraz o oznaczeniach biopsji i już takich oznaczen sie nie stosuje raczej , chyba chcieli mnie przestraszć ,u mnie watroba jest w normie i co z tego jak cały czas cos odczuwam ,a sledziony to ja nie mam usg robione miałem 5 razy w ciągu 15 miesiecy ,


Pewnie tak,najgorsze jest jak człowiek się załamie..no ale jak się tu taka wyjątkowa chorobą nie przejmowac...;)
no tak bez sledziony mozna zyc..tylko bez ten naszej kochanej watrobki nie i trzeba sobie ja szanowac jak tylko potrafimy...ja usg mam robione tak co pół roku..
Czy pozwalasz sobie na kawusię...?