autoimmunlogiczne zapalenie wątroby

napisał/a: Ivon 2012-12-09 17:59
Witam !!!

Wiec chciałam powiedziec, ze juz jestem po USG noi tylko potwierdziło, że jest marskość wątroby, ale już tak ładnie radiolog napisał po łacinie (chyba żeby lepiej brzmiało i nie odstarszało).
Noi kicha w sumie, choruje 9 lat biore te nieszczesne leki co niby maja zatrzymać powstawanie Marskości (i te wszystkie reakcje po nich...do bani....) a zmiany powstają... pogłębiają się...i tak też mi się wydaje, że tu jak już się zachoruje to tylko się pogarsza...każdemu mam nadzieje w innym tempie....pewnie indywidualnie każdy organizm reaguje...
maskara....

pozdrawiam !!!!
napisał/a: emusia844 2012-12-09 23:59
hey !!!
mi sie to przytrafilo ale nie martw sie bo nie musi sie to przytrafic innym,,wlasnie ja tak sobie zylam beztresowo ,,alaty i aspaty mialam to zylam na luzie tylko plytki krwi mialam niskie,,chociaz nie martwilam sie tym zbytnio bo zawsze mialam niskie a to takze wynik brania aziotropryny,,moj lekarz chyba tez byl zdziwiony poniewaz 3 lata temu mialam robiona biobsje i marskosci nie wykazalo ,,lekarz zlecil kontrolne badania dodatkowe takie jak ultasoundscan i fibroscan,,lecz wynikow nie dostalam od reki,,pewnego dnia lekarz zadzwonil i porosil o dodatkowa konsultacje,,poszlam na luzaka myslalm ze moze chce wlaczyc sterydy albo cos takiego ale on oswaidczyl marskosc!!w styczniu mam biobsje dla potwierdzenia,,tak wiec zobaczymy,,ale ja tez tak myslalam ze jak dobre alaty to jest dobrze,,dlatego tak ciezko bylo mi uwierzyc w diagnoze,,nie dajcie sie zludzic,,zawsze trzeba obserwowac swoje cialo no i ziola zawsze nawet przy dobrych wynikach,,ja ostatnimi czasy odpuscilam troche,,no i mam,,ale teraz znowu ziolka,,odrazu czuje roznice,,juz nie czuje sie tak senna i zmeczona,,
pozdrawiam
napisał/a: emusia844 2012-12-10 00:07
hey zlosnica25 a moze zamiast biobsji sprubuj metode nieinwazyjna fibroscan,(ja robilam),nie wiem w jakim przypadku lekarz zlecil ci biobsje czy dlatego by zbadac czy nie ma zapalenia(fibroscan nie zrobi tego) czy poziom zwluknienia(fibroscan wykazuje),,nic nie boli minuta i zrobione,,wiem ze w Polsce tylko prywatnie mozna zrobic,chyna 300 -400zl kosztuje ale dokladnie nie wiem,,
napisał/a: emusia844 2012-12-10 00:18
hejka!!

zgadzam definitywnie z Toba Ivon,,to samo u mnie to idzie tylko w jedna strone,,ja caly czas bylam na lekach wyniki nawet dobre mialam wszystko w normie a tu masz ni z tego ni z owego marskosc,,ty tez masz alaty i aspaty w normie?bo ja pewna bylam ze juz "zdrowa" jestem poniewaz mialam wyniki krwi dobre nie swaiadczace o zapaleniu,,ale nie ma sie co martwic bedzie dobrze znowu zaczelam pic ziolka tak wiec mysle i wierze ze wyjdziemy na prosta,,w koncu jak dojdzie do najgorszego zawsze mozna miec przeszczep,,a z nasza choraba przeszep jest super tolerowany duzo lepiej niz w innych chorobach watroby,,
napisał/a: moni931 2012-12-10 08:58
Hej wszystkim!
Podpowiedzcie jakimi 'ziółkami' się ratujecie?
napisał/a: bizia2 2012-12-10 18:33
Domminika28 dostałaś ode mnie PW??
napisał/a: bizia2 2012-12-10 18:36
ja też mam zwłóknienie... na ponad 1/3... a wyniki ok
napisał/a: dizzy181 2012-12-10 19:46
Witajcie,
ja również dołączam się do pytania o ziółka jakie pijecie/zażywacie, co jest dla nas dobre? Czy ratuje się ktoś ostropestem? Ostatnio jedna Pani mi poleciła, ale może ktoś ma z nim jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam!
napisał/a: zlosnica25 2012-12-10 20:51
Hej...

jak czytam o zwłóknieniu, marskości to mam ochote sobie strzelić w głowe... SERIo :/ Zyje sobie już 1,5 roku z ta choroba i pocieszam dobrymi wynikami, jakos funkcjonuje a tu kubeł zimnej wody - wszystko i tak zmierza ku najgorszemu :/ Niewazne leki, dieta czy jej brak - na nic nie mamy wpływu ... Eh... sorry ale mam doła jak rów marianski :/
napisał/a: emusia844 2012-12-10 22:44
Witajcie,
ziola trrzeba pic koniecznie ,ogulnie mam problemy z watroba od 4 roku zycia(teraz mam 30 lat~),narpiew zoltaczka wszczepienna,,a potem zaplatalo sie autoinmunologiczne watroby,,i gdyby mie moja mama ktora jezdziala do zielarzy,,i podawala mi ziolka to nie wiem co by to bylo ze ,mna!!!niestety przez ostatnie laty zbytnio odpuscilam sobie tak bylam pewna siebie ze juz na dobre wyzdrowialam,,ze teraz znowu nie jest ciekawie a nawet zle! od tygodnia znowu jestem na ostrej kuracji ziolkami,.
ostroplest jest bardzo dobry tylko naturalne suszone ziola nie tabletki,,bo po co chemikaliami dodatkowo obciazac watrobe,,najlepszy jest jednak kwiatostan kocanek,,tylko trzeba pic regularnie,2 ,3 razy dziennie parzyc i pic,,zobaczycie jak alaty i aspaty unormuja sie,,a watraba "oddycnie"sobie.
napisał/a: bizia2 2012-12-11 10:33
Ja polecam nagietka :)
napisał/a: moni931 2012-12-18 10:58
Witajcie!
Czy ktoś by mógł popatrzeć na te wyniki? Zastanawiam się, czy jest aż tak bardzo źle... Nie mogę rozszyfrować tych zakresów IgG i IgM, bo zazwyczaj w internecie są określenia ujemny i pozytywny wynik...
Oto one:

IgG - 12,91g/l (zakres referencyjny: 7-16)
IgM - 2,38 g/l (zakres referencyjny: 0,4-2,3)

Białko całkowite - 7,30 g/dl (6,40-8,30)
Albuminy - 51,16% (53-66)
Globuliny alfa 1 - 3,97% (2,0-5,5)
Globuliny alfa 2 - 10,55% (6,0 -12,0)
Globuliny beta 1 - 10,29% (9,2-12,5)
Globuliny beta 2 - 2,84% (2,9-4,5)
Globuliny gamma 21,19% (11-21)
Wskaźnik A/G - 1,1 (1,5)

P-ciała p/cytoplazmie granulocytów cANCA - ujemny
P-ciała p/cytoplazmie granulocytow pANCA - ujemny

dodam, że wyniki były robione w celu poszukiwania... PBC(?)

pozdrawiam w te zimne dni