Antybiotyki a odporność

napisał/a: solka21 2007-01-03 15:07
Mam problem z odpornoscia, ktorego nigdy wczesniej nie doświadczylam Wszystko zaczelo sie od zapalenia oskrzeli w sierpniu, dostalam antybiotyki, normalna porcje, po 2 tygodniach wyzdrowialam. We wrzesniu okazalo sie, ze mam torbiela w piersi (5cm)- przyczyna jego utworzenia byly zaburzenia hormonalne. Po biopsji (lekarz sciagnal plyn z niego calkowicie) zniknąl. Ale po 2/3 dniach od nowa mi nabrzmial, okazalo sie ze utorzyl sie krwiak i ropien. Strasznie bolalo, mialam wysoka goraczke (39-40). Lekarze w szpitalu chcieli uniknac drenowania i przepisywali antybiotyki, konskie dawki, po 12-15 tabletek dziennie i tak prawie przez miesiac... Ropień sie zmniejszal, ale goraczka nie spadala, dlatego caly czas bylam faszerowna. Po 3 tygodniach i kilku dniach zaczelam sie gorzej czuc, zaczela mi leciec krew z nosa, zaczelam wymiotowac, ciagle bylo mi slabo i lekarz kazal mi odstawic wszystkie antybiotyki i zostawic tylko dalacin. Ogolnie antybiotyki pomogly na tego ropnia czy co to bylo, bo obrzek zniknal i nie pozostalo po nim sladu. Moj gin byl w szoku patrzac na USG, bo nawet po biopsji nie bylo zadnej wewnetrznej blizny. Potem przez jakies 2/3 tygodnie bylam slaba, ale nie chorowalam. Po tym czasie zlapalam angine, ktora sie ciagnela 2 tygodnie i znow dostalam antybiotyki. Nie wspomne juz o ciagnacych sie infekcjach pochwy :/ ktorych NIGDY wczesniej nie doswiadczylam.. Teraz znow cos zaczynam lapac, bo mam goraczke i mam juz tego szczerze dosc:(. Za miesiac wyjezdzam na studia do australii i nie chcialabym tam ciagle chorowac... Co moge zrobic zeby odzyskac odpornosc? Przy anginie lekarz kazal mi jesc duzo jogurtow, ale to i tak nie pomoglo:(. Przez ostatnie pol roku wychorowalam sie wiecej niz przez ostatnie 10 lat:(.
napisał/a: Peter 2007-01-04 07:29
Sposób leczenia przeprowadzony przez lekarzy kojarzy mi się z zabiciem muchy przy użyciu armaty. A wystarczyło wykonać posiew z ropnia i celowane leczenie antybiotykiem w iniekcji (domięśniowo lub dożylnie) i byłby problem z głowy w ciągu 10-15 dni. Nie byłoby tylu skutków ubocznych, chociaż podziwiam Twój organizm, bo mogło byc znacznie gorzej.
Jeśli chodzi o podniesienie odporności, to nie jest to takie proste. Miesiąc to za krótki okres czasu. Ale coś mogę polecić, tylko musi to przepisać lekarz. Może być z tym problem, bo leki, które polecę, niektóre są z grupy leków homeopatycznych (a wielu lekarzy je neguje, lub podejrzewam po prostu wstydzi się je przepisywać, sam byłem świadkiem, jak sami telefonicznie dla siebie zamawiają). Jest to:
Echinacea compositum forte SN - ampułki
Engystol N - ampułki
Idealnie byłoby je podać w iniekcji (łącznie) co 3 dni.
Do tego szczepionka doustna Luivac.
Takie leczenie powinno trwać min. 6-8 tyg., ale jak nie masz czasu, to dobry i miesiąc.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.
napisał/a: solka21 2007-01-04 21:49
dzieki za odpowiedz Peter. Ja tez sie w sumie dziwilam czy to normalne, zeby jesc tyle antybiotykow. Prowadzil mnie jeden lekarz, przy czym 2 innych przychodzilo na konsultacje i razem podejmowali decyzje co do leczenia. Dwoch z nich to prof a jeden dr n med.... Wiec tak jakos im zaufalam. Najgorsze jest to, ze chyba znow mam angine;/ i co teraz? znow antybiotyk:( Juz sie boje isc do lekarza normalnie.. Jak juz do niego dotre zapytam sie o to co napisales:). Mam nadzieje, ze nie bedzie robil problemow. Gin ostatnio stwierdzil, ze moze mam w sobie jakas bakterie :| i ona sie ujawnia w roznych chorobach. Ale do konca nie zrozumialam co mial na mysl (przez ten stres chyba;) ) Najgorsze jest to, ze moj rodzinny z "bolejacym sercem" jak to okresla, przepisuje mi kolejne antybiotyki, mowi, ze najslabsze jakie moze, bo patrzac w kompa co bralam w ostatnich miesiacach jest przerazony, ale mimo wszystko procz tych jogurtow zadnego innego wyjscia nie zaproponowal:/.

Wlasnie zmierzylam temp, znow 39.3. Po prostu super.. A w pon mam miec badania lekarskie do wizy, jak ich nie przejde to chyba kogos ukatrupie:(.
napisał/a: Peter 2007-01-05 08:43
Powiem, że najbliższy prawdy jest Twój gin. A i profesorowie mogą mieć dziwne spojrzenie na niektóre sprawy. Ja zawsze przyjmuję zasadę, że nie leczy się chorobę, tylko człowieka. Problem jest w tym, że masz mało czasu. Są szczepionki produkowane przez Biomed Kraków, których skutecznośc jest bardzo dobra. Jednakże wymagają długiego okresu stosowania i to w formie iniekcji. Akurat moje zainteresowania to immunologia, czyli nauka o układzie obronnym człowieka (i nie tylko). I mogę stwierdzić, że jestem w tym na bieżąco.

[ Dodano: 2007-01-05, 08:50 ]
I staraj się przekonać lekarza do zaproponowanych leków. Są sprawdzone i naprawdę skuteczne. Jedynym przeciwwskazaniem do ich stosowania jest uczulenie na rośliny z gr. Compositae - głównie chodzi o jeżówkę purpurową i niektóre choroby z immunoagresji. Myślę, że alergikiem nie jesteś. A jeśli chodzi o Luivac, to przeciwskazania jak dla każdej szczepionki. Lekarz powinien wiedzieć.

[ Dodano: 2007-01-05, 10:28 ]
Dodam jeszcze, że koniecznie sprawdź sobie ząbki i wylecz, jeśli coś nie tak. Jeśli teraz masz ból gardła, to zrób sobie wymaz na posiew bakteryjny i grzybiczy. Może tam pojawi się jakaś bakteria, która robi taki problem.
napisał/a: solka21 2007-01-05 11:52
czesc Peter:). Bylam 2 tyg temu u stomatologa i powiedzial, że ząbki sa ok, dobrze, ze chociaz one..:). Na angine czesto chorowalam jak bylam mala- tzn raz na rok:) to bylo dla mnie czesto bo potem przestalam chorowac az do teraz:/. A moze ja sobie nie zaleczylam do konca tamtej i dlatego sie odnawia, juz sama nie wiem, znow migdalki mam w biale krostki i spuchniete, a ucho mnie boli tak, ze wszystkiego mi sie odechciewa. Na ten ostatni miesiac pobytu w Polsce przeprowadzilismy sie nad morze, do rodzicow, zeby spedzic z nimi troche czasu. Pomijajac fakt, ze wyglada na to, ze byl to ewidentnie ZLY pomysl, to moj lekarz rodzinny zostal jakies 300km stad :]. Tu zadnego nie znam, moja matka ogolnie mnie wysmiala, ze poszlam do swojego gina w poznaniu , zeby sie przebadac, bo jak stwierdzila: zaswiadczenie, ze jest wszystko ok moglam odebrac w jej miescie ;] bo po co tracic czas na badania hehe. Tak wiec jej chodzenie do lekarza lub leczenie czlonkow rodziny polega na pojechaniu do znajomej lekarki po antybiotyki (bo po co sprawdzic co sie dzieje naprawde;) ). Na razie jeszcze nie bylam z tymi moimi nieszczesnymi migdalkami u lekarza, ale jedno jest pewne, badania do wizy odpadaja w poniedzialek. Bo jesli juz pan/pani dr przymknie oko na moje migdalki, to w badaniach moczu itp moga wyjsc jakies dziwne odhylenia od normy(chociazby przez goraczke- tak mi sie wydaje), czego wolalabym uniknac. Postaram sie do czwartku wykurowac i zalatwic wszystko.. O ile moja mamusia zacznie sie do mnie w koncu odzywac:]. Oj chyba widac, ze mam zly dzien (albo tydzien) jak juz zaczynam tak marudzic na forum ;[.

Alergikiem nie jestem, wiec nie powinno byc problemu z lekami/szczepionkami. Jak do pon cudownie nie ozdrowieje to pojde do lekarza.. poki co na sama mysl o lykaniu tabletek robi mi sie niedobrze.

BTW. Jak bylam na poczatku tygodnia u gina to stwierdzil, ze zrobi mi cytologie (bo to tez do wizy mi moze byc potrzebne, a jade z chlopakiem na 1 wizie (ja jako student, on opiekun;p) jako zwiazek de Facto i raczej bylaby lipa gdybym powiedziala, ze jestem dziewica;] i nie moge miec tego badania- w koncu de facto to jak konkubinat i mogliby sie czepic) Pomijajac fakt, ze pobranie tego czegos bolalo to ciekawa jestem co z tego moze wyjsc? Bo chyba nie wyjdzie jakie bakterie tam mam?
napisał/a: Peter 2007-01-05 12:21
Bakterie nie, ale gdyby był proces zapalny, to wyjdzie. Jeśli chodzi o anginę, to raczej nie zwlekaj z wizytą u lekarza. Jeśli masz dość tabletek, to mogą być zastrzyki, (o ile nie masz dużych oporów). Takim niezbyt szkodliwym i skutecznym antybiotykiem jest Zinacef. Pozdrawiam.

[ Dodano: 2007-01-05, 12:25 ]
I te zastrzyki można połączyć z tymi uodporniającymi, o których wyżej pisałem.
napisał/a: solka21 2007-01-05 13:10
powiem tak... mam 2 fobie- igiel i krwi;]. Ale chce z tym walczyc i jesli te zastrzyki mialyby byc domiesniowe to byl sie przemogla, na dozylne chyba nie jestem jeszcze gotowa... Jedyna opcja kiedy jest mi to obojetne to jak boli mnie glowa i dostaje zastrzyk przeciwbolowy ;).

Chlopak umowil mnie na wizyte do jakiegos lekarza dzis na 17, bo mialam 40 min temu 40.6C, teraz po 2 pyralginach jest 39,8. Jak to ujal: nie mam nic do gadania w tej kwesti heh:]. Mam nadzieje, ze lekarz bedzie chcial pomoc, a nie jak najszybciej sie mnie pozbyc.
napisał/a: Peter 2007-01-05 13:14
Tak, to są domięśniowe. Ale tak naprawdę to kobietki zastrzyków się nie boją. Nie takie to straszne.
A Twój chłopak ma całkowitą rację. Jak wrócisz od lekarza, to napisz. Pozdrawiam
napisał/a: solka21 2007-01-05 21:41
byalm u lekarza. Angina ropna jak ostatnio, a do tego jakies szmerki na oskrzelach :/. Dostalam jakies zastrzyki dzisiaj (w tym 1 chyba na goraczke bo mialam 41..) bede je dostawac przez 5 dni.. Co do uodparniania to lekarz cos mowil o zastrzykach na L... Latensil? jakos tak... A szczepionka dopiero jak bede zdrowa w 100%... Ogolnie stwierdzil, ze "paskudnie to wszystko wyglada i szumi". Ja nie bylam specjalnie w stanie dyskutowac i mi wszystkie nazwy z glowy jak na zlosc wylecialy:(. Ale bede sie z nim widziala w nowym tygodniu wiec bardziej na trzezwo o tym pogadam...

PS. Dostales mojego maila zwrotnego? Bo w sumie nie wiem czy tak.. Niby nie wrocil, ale nie masz mozliwosci PMow wiec moze utknal gdzies w systemie:).
napisał/a: Peter 2007-01-06 11:03
Latensin - to lek immunostymulujący odporność. Jednakże jest on bardzo drogi - cena za 10 amp w zależności od wersji od 150 do 250 zł. To także lek homeopatyczny. Więc lekarz ten jest z otwartą głową. Wielu z nich zaciekle jest przeciwnych homeopatii, coś o tym wiem, tak więc możesz się go trzymać.Proponowany przeze mnie Echinacea compositum forte SN jest lekiem złożonym, a więc ma szersze działanie, a jest tańszy w stosunku do tamtego - cena za 10 amp to 100 - 110 zł. Nazwę sobie wydrukuj i z tym idź do lekarza. I dodatkowo Engystol N amp cena ok 80 zł za 10 amp. ale jest to lek wyjątkowy, ponieważ przygotowuje organizm do właściwej odpowiedzi immunologicznej na szczepionkę. Szczepionka oczywiście po całkowitym wyleczeniu. Podaj nazwę antybiotyku, który dostałaś. A e-mail jakoś nie doszedł. Pozdrawiam.
napisał/a: solka21 2007-01-06 11:16
antybiotyk nazywa sie Clindamycin, 5 ampulek jest do wstrzykniecia. Wydrukuje sobie nazwy tych lekow i go zapytam :). Teraz czas na zastrzyk:(.
napisał/a: Peter 2007-01-06 17:11
Antybiotyk jest dobry. Powinien być skuteczny. Trzymaj się tego lekarza, wygląda, że jest do rzeczy. Jeśli chodzi o ten Latensin, to może go przepisać, bo za dużo sugerowania może go zdenerwować. Natomiast staraj sie go poprosić o Engystol N, jego można z Latensinem połączyć. Jak wcześniej pisałem, ma on szczególnie korzystne oddziaływania na komórki obronne organizmu i umożliwia prawidłową odpowiedź immunologiczną, co ma duże znaczenie przy przyjmowaniu szczepionki. Chyba, że lekarz jest otwarty na dyskusję, to możesz z nim pogadać. Ale musisz go wyczuć. Pozdrawiam.