Alkoholizm

Twój tata musi zrozumieć, że jest chory i chcieć się leczyć. Czasem takie ultimatum otwiera ludziom oczy. Niestety tutaj nie mogę nic poradzić ponieważ są to bardzo indywidualne sytuacje. Życzę, żeby wszystko ułożyło się dobrze, pozdrawiam:)!

spróbuj przeglądnąć stronę www.niepije.pl

strona jest bardzo wartościowa i ludzie tam bardzo pomocni, spróbuj zasięgnąc tam porady

pozdraiwam:)

Wasztyl napisal(a):

Twój tata musi zrozumieć, że jest chory i chcieć się leczyć. Czasem takie ultimatum otwiera ludziom oczy. Niestety tutaj nie mogę nic poradzić ponieważ są to bardzo indywidualne sytuacje. Życzę, żeby wszystko ułożyło się dobrze, pozdrawiam:)!

Dziękuję :)

Spróbujcie go razem z mamą namówić na jakąś terapię. Sama przez wiele lat byłam (jestem- bo z tego się nie wychodzi) alkoholiczką, teraz niepijącą od roku. Długo oszukiwałam się, że wszystko jest ok, dopiero utrata pracy z powodu zaniedbań spowodowanych piciem otworzyła mi oczy. Polecam twojemu tacie terapię, bo właśnie mnie pomogła (byłam w klinice Inventiva w Tuszynie).

Ultimatum mogłoby pomóc, ale tylko pod warunkiem, że Twoja mama będzie konsekwentna. Z alkoholikiem nie można się patyczkować – groźby bez pokrycia na pewno nie odniosą skutku. Jeśli mama rzeczywiście chce odejść od ojca i zrobi to, jeśli nie przestanie pić, to może mu to powiedzieć. W innym przypadku lepiej żeby nie zaczynała tego tematu. Wiem po sobie. Moja rodzina też długo była wobec mnie niekonsekwentna, a ja z tego korzystałam. Dopiero kiedy wyrzucili mnie z domu zrozumiałam, że pora podjąć leczenie. Byłam w ośrodku Nasz Dom w Masłowie, jeśli chcesz to dam Ci namiary. Spotkałam tam bardzo ciepłych ludzi, którzy mi pomogli, chociaż sama nie wierzyłam, że to może odnieść skutek. Nie piję już 8 miesięcy.

Najgorsze, co możecie zrobić to usprawiedliwiać jego picie. Nawet, jeśli jest to tylko piwo, to też jest to alkohol, tym bardziej w takich ilościach. Moim zdaniem szantaż, że mama odejdzie jest dobry, ale właśnie, musi być konsekwentna. Musi też zapewnić ojca kilkukrotnie, że jeśli zechce się leczyć, to wszyscy będziecie go wspierać. I jeśli ojciec w końcu podejmie taką decyzję, to powinniście pozostać przy nim i postarać się mu pomóc. Ważnym krokiem byłoby zapisanie się do klubu aa albo, jeśli to konieczne, to odwyk. Mój znajomy chodził tylko do klubu i na indywidualne spotkania z psychologiem w Pracowni Psychorozwoju w Warszawie i mu to pomogło, więc izolacja nie zawsze jest niezbędna. Na razie możesz sobie tu poczytać więcej na ten temat: http://psychoterapia-kielczyk.pl/uzaleznienia-alkoholizm/

Po około dwóch latach trwania takiej gehenny mówi się o współuzależnieniu, a co dopiero po 17 latach. Myślę, że tata w pierwszej kolejności na leczenie, a Wy również na terapie. Na pewno dobrze to wszystkim zrobi i poprawi relacje rodzinne.

Zgadzam się z resztą, że terapia uzależnienia to podstawa a dla Was terapia dla współuzależnionych i naprawde można się z tego leczyc tylko, ze tata musi chciec i widziec problem. Jestem z Wrocławia to polecam tutaj poradnia-ms.pl a jak jestes z innego miasta to przynajmniej poczytaj zycze powodzenia

Jeśli ktoś jest z okolic Poznania to polecam Ośrodek Terapii Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia Agnus. Mają tam naprawdę wykwalifikowaną kadrę terapeutów, potrafiącą dostosować terapię do indywidualnych potrzeb pacjenta, a co najażniejsze zapewniają anonimowość. Można tam spotkać osoby z różnymi problemami i w różnym stopniu uzależnienia, porozmawiać i zrozumieć swoje uzależnienie.

Nie wygląda to zbyt dobrze.

Warto poszukać jakiegoś terapeuty uzależnienie od alkoholu to poważna sprawa i myślę, że nikomu nie trzeba tego udowadniać.
Może warto zacząć od drobnych rzeczy, pooglądaj sobie https://www.youtube.com/watch?v=VczJFqMj-OQ
I podobne filmiki z tego kanału: bonzaj czyta dosyć dobrze są wyjaśnione mechanizmy uzależnienia.

Alkoholizm to ciężka choroba. I co najgorsze to chory musi chcieć się leczyć a to jest bardzo trudne ponieważ takie osoby zawsze mówią że wszystko jest ok. Ja uważam ,że warto spróbować u psychiatry. W http://psychomedic.pl/psychiatra-warszawa rejestracja 24h 7 dni w tygodniu, lub telefonicznie 22 253 88 88. To najlepsza klinika o jakiej słyszałam.