Afty na gardle

napisał/a: goku94 2012-07-06 12:55
Witam!
Mój problem polega na tym, że na prawej stronie mojego gardła oraz języczku pojawiło się mnóstwo aft. Nie mogę jeść, ledwo mogę mówić, przy każdym przełknięciu śliny muszę zaciskać zęby z bólu. Poza tym mam też kilka aft za wargą oraz piecze mnie język, brak innych objawów takich jak gorączka, kaszel czy katar. Gdy udałem się do lekarza pierwszego kontaktu 2 dni temu, pani doktor stwierdziła, że to bakteryjne zapalenie gardła. Byłem sceptyczny co do tej diagnozy, ale stwierdziłem, że lekarz chyba bardziej zna się ode mnie. Tak więc rozpocząłem terapię przepisanym przez nią antybiotykiem(Zinnat). Gardło boli dokładnie tak samo, afty nie znikają(mam wrażenie, że nawet pojawiają się nowe, jak to po antybiotyku), a ja nie wiem już co mam robić. Zacząłem płukać usta płynem Lips, ale rezultatu nie widać/nie czuć. Jutro wyjeżdżam na wakacje do miasta, w którym dostęp do opieki medycznej będzie mocno ograniczony. Wiem, że na same afty raczej nie ma lekarstwa i że nie mogę już przerwać terapii antybiotykowej. Ale w takim razie co mogę zrobić, by jakoś sobie pomóc? Coś, by zapobiec pojawianiu się nowych aft, przyspieszyć leczenie obecnych lub chociaż uśmierzyć ten okropny ból. Pomocy!
napisał/a: karolkac 2012-07-15 13:28
Jak wygladaa twoja sytuacja juz ok?
napisał/a: ja1870 2012-11-27 19:30
Witam, miałam dokładnie to samo. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził zapalenie gardła, leczył mnie antybiotykami, ale to niestety nie przyniosło poprawy, a tylko wyjałowiło organizm;/. Laryngolog stwierdził że są ty afty na gardle i polecił "Dentosept", jednak to też okazało się nieskuteczne. Po jakimś czasie zastosowałam roztwór gliceryny z jodyną (2:1) i to okazało się najskuteczniejsze. Polecam! Znam ten ból, nie mogłam przełykać ani mówić, ten sposób na afty jest naprawdę niezastąpiony! Jodyna przesusza śluzówkę, dlatego polecam trzymać się proporcji. Najlepiej nakładać patyczkiem na zmienione miejsca. W moim przypadku po dwóch dniach wszystko wraca do normy. Ulga gwarantowana, polecam!