4-letni Jaś

napisał/a: iwonna8 2007-02-06 16:16
Mój synek od pół roku zmaga się z dolegliwością, którą potocznie nazywa się jęczmieniem. Chociaz byliśmy już u trzech okulistów, dwóch pediatrów i alergologa (testy wykazały uczulenie na wszelkie pyłki) to nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie Co jest mojemu synkowi i kiedy to wreszcie się skończy?! Jaś ma na obydwu powiekach, górnej i dolnej, razem i naprzemian powracające wielkie ropnie, bąble i guzy (nawet nie wiem jak to nazwać), które nie chcą się goić. Stosowaliśmy już: Tobradex, Cussicrom, Detromycynę, Dicortineff, Sulfacetamidum, okłady z rumianku... Proszę, pomóżcie, bo nie mogę patrzeć jak on się męczy[/b]
napisał/a: Peter 2007-02-06 18:35
Jak widzę. antybiotyki wszystkie z możliwych już zastosowane. Trzeba dziecku podnieść odporność, nie ma innej rady. I tylko można w tym przypadku zalecić leki o charakterze ziołowym, najlepiej złożone. Mogę polecić 2 homeopatyczne tj. Echinacea compositum SN i Engystol N. Leki te podnoszą odporność p/wirusową. Jeden z nich jest w formie iniekcji, więc i drugi też bym polecał w takiej formie. Wystarczy co 3 dni przez okres 4-6 tyg. Można rozważyć też z pediatrą zastosowanie leku o nazawie Groprinosin - 500mg. Sądzę, że można by 3 X dz. po pół tabletki. Z powodzeniem można te leki połączyć.
napisał/a: klapouszek2 2007-02-06 22:29
a ja polecam rowniez naturalny sok z aloesu albo gotowy preparat do kupienia w aptece (sok, zel) nalezy przykladac oklady nasaczone sokiem/zelem na ok. 20 min, kuracje powtarzac co 3-4 godziny. Skutecznosc przetestowana na jeczmieniu ktory byl oporny na wszystko i powoli znika sama widzialam
napisał/a: iwonna8 2007-02-07 11:52
Wiem, że problem leży w odporności, choć dziwne, że tak naprawdę oprócz tych jęczmieni w ogóle nie choruje. Jaś przyjmuje witaminy na bieżąco ale teraz widzę że to nie pomaga. Dziękuję za poradę i spróbujemy z tymi zalecanymi przez Petera. Nie jest łatwo wyleczyć taką dolegliwość u dziecka, które ani myśli o kompresach i to jeszcze gorących.
napisał/a: Peter 2007-02-07 20:06
Odporność p/wirusowa i p/bakteryjna to dwie różne sprawy. Dziecko może dobrze sobie radzić z bakteriami, a słabo z wirusami. Tak jest prawdopodobnie w tym przypadku. I można to poprawić.
napisał/a: klapouszek2 2007-02-07 23:22
oklady wcale nie maja byc gorace, poza tym mozna zamiast okladow tylko posmarowac . Natomiast poniewaz Pani synek jest uczulony na rozne pylki to najpierw radzilabym sprawdzic np. na nadgarstku czy nie wystapi uczulenie na aloes. Raczej nie powinno ale lepiej sprawdzic. A jeszcze czasem pomaga pocieranie zlotem np. obraczka - nie wiem czy to tez Pani juz probowala.
napisał/a: loku 2007-02-08 11:23
Po takich niewyleczonych jeczmieniach powstaja brzydkie blizny, sam mam jedna. najbardziej bylbym sklonny do pocierania jeczmienia zlota obraczka.
napisał/a: iwonna8 2007-02-08 20:17
Zawsze myślałam, że z tą obrączką to takie zabobony i powiem szczerze...nadal tak myślę. Ale jeśli to miałoby pomóc Jasiowi to spróbuję, w końcu chyba nie ma tu żadnych skutków ubocznych