25 lat, wzrost 158cm, otyłość brzuszna, brak dojrzewania

napisał/a: aksel123456 2010-11-01 14:25
Zwracam się do Państwa z prośbą, a zarazem pomocą. Mam 25 lat, mój wzrost to 158cm. Nie miałem mutacji, okres dojrzewania praktycznie się nie zaczął ( urosło mi tylko kilka włosów pod pachami i na kroczu - 5cm ). Przeszkadza mi to w życiu i w normalnej egzystencji, pracy itp. Gdy chodziłem do ósmej klasy moi rówieśnicy już dojrzali - ja nie. Z roku na rok sądziłem, że w końcu to się zmieni, ale tak nie nastąpiło. Od podstawówki mam otyłość brzuszną i tzw oponkę dookoła bioder - próbowałem ćwiczyć, aby "zrzucić" te kilogramy, ale to nic nie daje - nawet sięgnąłem po a...... i też nic. Moje dzieciństwo to ciągły stres problemami rodzinnymi i nie wiem czy to się w jakiś sposób przyczyniło do tego, a problemy zaczęły się w wieku ok 14 lat. W chwili obecnej pracuję, ale każdy kto na mnie spojrzy nie traktuje mnie poważnie - wszyscy sądzą, że mają do czynienia po prostu z dzieckiem. W dzieciństwie lubiłem jeść chipsy i piłem dość dużo coli. Od 14 roku życia w związku z moimi problemami zacząłem nałogowo palić ( tak jest do dziś ). Od kilku lat pracuję i to ciężko po kilkanaście godzin dziennie - nie mam możliwości wysypiania się ( w dzieciństwie także ), a jakoś muszę żyć. Czy w takim wieku jest szansa, abym stał się "normalny" jeszcze, czy już jest za późno? Chciałbym po prostu zacząć żyć normalnie i nie być wytykany palcami i wyśmiewany z różnych powodów. Jaki jest powód tego, że mój organizm tak się zachowuje? Jeśli jest możliwe leczenie to tylko prywatnie, gdyż pracuję "na czarno" i nie jestem ubezpieczony. Będę wdzięczny jeśli odpowiedzi udzieli osoba bądź osoby, które są w tej dziedzinie medycyny. Z góry dziękuję.
napisał/a: wild-horse 2010-11-07 20:08
Ja co prawda nie jestem lekarzem, ale postaram się pomóc. Po pierwsze, widzę, że jesteś dobity tym psychicznie, może nawet masz depresję. Wiem, że to trudne, ale spróbuj nie zwracać uwagi na osoby, które Cię wytykają. Bardzo ważne jest wsparcie psychiczne, spróbuj często rozmawiać z ludźmi, którzy będą Cię wspierać i akceptować takim, jakim jesteś. Przecież nie możesz ponosić odpowiedzialności za swoje hormony (bo prawdopodobnie tu leży problem). Czy masz partnerkę? Jeśli nie, to na co czekasz? Do roboty! Przecież wokół Ciebie kręci się na pewno wiele kobiet

Po drugie, radziłabym porozmawiać z psychologiem. Później udać się do seksuologa bądź ginekologa, oni rozwieją fachowo Twoje wątpliwości. Powodzenia!
napisał/a: piotrosiama 2010-11-07 20:16
On ma pójść do ginekologa ? Prędzej do endokrynologa.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-11-07 20:25
Trochę późno się z tym obudziełeś.
W Twoim przypadku trzea zacząć do kompletu badań i z tym marsz do endokrynologa.
napisał/a: eleni32 2010-11-08 21:14
możesz mieć co z nadnerczami niedoczynność androgenowa nadnerczy np.
napisał/a: eleni32 2010-11-08 21:16
a otyłość brzuszna to może być insulinooporność
należy zbadać
glukozę i insulinę przed zarzyciem 75 gram glukozy
i 1 godzinę po, 2 godziny po, 3 godziny po.

Chyba powinienieś zbadać również poziom testosteronu/androstendionu/DHEAS/tsh
napisał/a: wild-horse 2010-11-09 15:02
No faktycznie, ginekolog raczej nie ;/
napisał/a: Wojtek444 2010-11-10 19:54
Może to błąd spowodowany pracą hormonów.... może TSH coś by wykryło..... . może zwykły lekarz ci coś doradzi...Według mnie najlepiej byłoby spróbować zrobić badania TSH