2 tyg ból zęba - utrudniona wizyta u stomatologa

napisał/a: katerina1231 2015-05-05 01:54
Nie znalazłam podobnego wątku, dlatego rozpoczynam nowy. Proszę o pomoc, ponieważ jestem za granicą i nie wiem co robić i czy sie martwić.
W styczniu stomatolog rozwiercił delikatnie bolącego mnie zęba zaplombowanego 10 lat temu. Okazało się, że próchnica jest spora, jednak lekarz zdecydował, że będziemy zęba ratować. Założył mi tlenek cynku. Ząb pobolewał, pobolewał, aż ból ustał. Dwa tygodnie temu, byłam w Polsce i oczywiście udałam się do tego samego dentysty(środa), żeby dowiedzieć się co robimy dalej. Po rozwierceniu zęba, lekarz stwierdził, że jest "twardo" i obejdzie się bez kanałówki, ponieważ ząb się "wyleczył". Założył plombę i wysłał do domu. Kiedy znieczulenie przeszło, myślałam, że zejdę - oczywiście nie obyło się bez proszków. Ząb pulsował, był ciepły, dokuczał cały czas, jakby ktoś mi tam caly czas gmeral. W poniedziałek znowu odwiedziłam stomatologa, ponieważ zaniepokoiłam się moimi objawami - lekarz postukał, przyłożył jakąś watkę do tego zęba, poprosił właścicielkę kliniki o obejrzenie zęba - razem stwierdzili, że nie ma prawa się cokolwiek dziać, ponieważ ząb był zdrowy i ból sam przejdzie. Mija drugi tydzień, a ja dalej mam ten sam problem, a nawet większy, ponieważ jestem za granicą. Ząb zaczyna boleć późnym popołudniem i trwa cala noc -codziennie - jest o roznym nasileniu, niestety czasem muszę brać środki przeciwbolowe, ponadto reaguje za bardzo na zimne napoje/jedzenie. Ból jest taki, jakbym miała cały czas jakiś nerw na wierzchu i coś mi go uciskało, drażniło oraz jakby było za mało miejsca, takie dziwne rozpieranie.
Dodam, że mam nadwrażliwość, przechodziłam leczenie ortodontyczne (skutek srednio zadawalający) i cierpię na bruksizm.
Ten sam dentysta robił mojego innego zęba i takich ceregieli nie było. Zero bólu. Co robić? Czy obejdzie się bez stomatologa? Boje się angielskich lekarzy, zazwyczaj ograniczają się do przepisania paracetamolu, dlatego jestem w kropce.