15 lat przewlekły stres,drgawki
napisał/a:
arek123
2013-07-24 15:45
Witam mam 15 lat, otóż od jakiegoś czasu mam pewien problem a właściwie to kilka i nie wiem do kogo się z tym udać...Jeśli to zły dział to proszę o przeniesienie lecz myślę że to o czym chcę napisać może mieć związek z hormonami.
Więc moim pierwszym problemem są drgawki mięśniowe które mam już od ok 3 lat ,chodzi o to że te drgawki są cały czas ; występują one wszędzie na całym ciele czasami nawet na na twarzy zauważyłem że nasilają się one gdy się zdenerwuję albo gdy ktoś mnie obudzi jak śpię hahah dziwne ale tak mam :P Miałem robione badania na magnez i wszystko bdb , trenuję sport i dbam o dietę.
Drugi mój problem to przewlekły stres, nie chodzi o nerwy np. że wybuchnę i potem mi przechodzi bo to każdy chyba ma :P , tylko cały czas jestem spięty,zestresowany mam problemy z oddychaniem. Czasami mam tak ze jestem spięty,zestresowany nawet kiedy spokojnie sobie siedzę czy coś,nie wiem jak to opisać możliwe jest że mam zbyt wysoki poziom kortyzolu...Po za tym mam obniżone libido kortyzol jest antagonistą testosteronu więc wnioskuję że to też jego sprawka ( dodam że onanizuję się od czasu do czasu ok raz na 2-3 tyg jeśli to ważne :) ) zaobserwowałem u siebie : obniżona koncentracja,nadwrażliwość na światło, cienki głos,ludzie zwracają mi uwagę że mówię szybko cicho i niewyraznie (mam nadzieję że nie robię z siebie teraz idioty i że to nie jest przypadek :p )
Jakby jeszcze tego było mało zaobserwowałem brak pewności siebie, zacząłem unikać ludzi,czuję się taki mało męski :) Brak mi odwagi zagadać do jakiejś fajnej dziewczyny czy coś... Nie wydaje mi się żeby to miało związek z moją psychiką.
Nigdy w życiu czegoś takiego nie miałem.
Proszę o pomoc , czy moge się z tym udać do mojego lekarza sportowego? Może przepisze mi jakies leki ?...
Więc moim pierwszym problemem są drgawki mięśniowe które mam już od ok 3 lat ,chodzi o to że te drgawki są cały czas ; występują one wszędzie na całym ciele czasami nawet na na twarzy zauważyłem że nasilają się one gdy się zdenerwuję albo gdy ktoś mnie obudzi jak śpię hahah dziwne ale tak mam :P Miałem robione badania na magnez i wszystko bdb , trenuję sport i dbam o dietę.
Drugi mój problem to przewlekły stres, nie chodzi o nerwy np. że wybuchnę i potem mi przechodzi bo to każdy chyba ma :P , tylko cały czas jestem spięty,zestresowany mam problemy z oddychaniem. Czasami mam tak ze jestem spięty,zestresowany nawet kiedy spokojnie sobie siedzę czy coś,nie wiem jak to opisać możliwe jest że mam zbyt wysoki poziom kortyzolu...Po za tym mam obniżone libido kortyzol jest antagonistą testosteronu więc wnioskuję że to też jego sprawka ( dodam że onanizuję się od czasu do czasu ok raz na 2-3 tyg jeśli to ważne :) ) zaobserwowałem u siebie : obniżona koncentracja,nadwrażliwość na światło, cienki głos,ludzie zwracają mi uwagę że mówię szybko cicho i niewyraznie (mam nadzieję że nie robię z siebie teraz idioty i że to nie jest przypadek :p )
Jakby jeszcze tego było mało zaobserwowałem brak pewności siebie, zacząłem unikać ludzi,czuję się taki mało męski :) Brak mi odwagi zagadać do jakiejś fajnej dziewczyny czy coś... Nie wydaje mi się żeby to miało związek z moją psychiką.
Nigdy w życiu czegoś takiego nie miałem.
Proszę o pomoc , czy moge się z tym udać do mojego lekarza sportowego? Może przepisze mi jakies leki ?...
napisał/a:
djfafa
2013-07-24 19:26
Odpowiadając na pierwszą cześć Twojego postu, to zalecam zacząć od suplementacji magnezu i potasu. Kup sobie produkt chela mag skurcz Olimpa i bierz przez 2-3 tygodnie i zobacz czy nie ma poprawy. Jak nie to można rozważyć czy nie cierpisz na jakieś zaburzenia nerwicowe ale to już do diagnostyki lekarsko/psychologicznej.
Co do drugiej część to już działka psychologa.
Co do drugiej część to już działka psychologa.
napisał/a:
arek123
2013-07-24 21:56
Wylogowało mnie i muszę pisać jeszcze raz , gdyby wkradły się jakieś błędy to proszę poprawić lub dopytać,dziękuję :) Więc robiłem badania na magnez potas i sód i wyniki były bdb,z diety obliczyłem że wychodzi mi ok 1000 mg jem owsianke amarantusa pestki dyni itd.Owego czasu brałem magnez olimpa prawie 0,5 g dziennie - zero efektów.
Co do drugiej części mojego wątku to wątpię że jest to problem z moją psychiką ponieważ było i tak że wszystko wracało do normy : nie stresowałem się libido było ok wszystko było w porządku i wystarczyła dłuższa chwila silnego stresu i wszystko wracało do normy...Dodam że przed wystąpieniem obiawów które opisałem miałem naprawdę sporo stresu w szkole,skoro był już prawie koniec roku to pomyśłałem że zrobię sobię przerwę , tydzien nie chodziłem do szkoły i chyba wtedy się to zaczęło budziłem się spięty miałem problemy z oddychaniem cały czas byłem spięty (naprawdę nie wiem jak to opisać ) szukanie czegoś w internecie lub czytanie książki było dla mnie torturą myślę że ( nie chcę się tu bawić w lekarza bo wiem że w tej dziedzinie Pan mnie bije na głowę :) ) spowodowane to wszystko było tym że mój organizm przyzwyczaił się do produkcji dużej ilości hormonów stresu.
Byłem z tym u lekarki i przepisała mi hydroxyzynę ,chciało mi się tylko po niej spac i miałem złe samopoczucie mimo że byłem po niej potulny jak baranek to chodziłem przumulony a napięcie nerwowe i przewlekły stres nie znikały
Dodam ze jedyną rzeczą która mi w tym wszystkim pomaga to sport najlepiej basen bieganie lub ćwiczenia siłowe po tym wszystko wraca do normy , szkoda że efekt trwa max 3 h po wysiłku fizycznym, dlatego też trenuję regularnie rano i wieczorem i czuję się lepiej.
Kupiłem sobie taki zestaw adaptogenów http://allegro.pl/peak-adaptogen-60-kap-antystres-i3387133507.html biorę 2 kaps dziennie od 3 tygodni i powiem szczerze że widać małą poprawę.
Ps. Dziękuję za odpowiedz !
Co do drugiej części mojego wątku to wątpię że jest to problem z moją psychiką ponieważ było i tak że wszystko wracało do normy : nie stresowałem się libido było ok wszystko było w porządku i wystarczyła dłuższa chwila silnego stresu i wszystko wracało do normy...Dodam że przed wystąpieniem obiawów które opisałem miałem naprawdę sporo stresu w szkole,skoro był już prawie koniec roku to pomyśłałem że zrobię sobię przerwę , tydzien nie chodziłem do szkoły i chyba wtedy się to zaczęło budziłem się spięty miałem problemy z oddychaniem cały czas byłem spięty (naprawdę nie wiem jak to opisać ) szukanie czegoś w internecie lub czytanie książki było dla mnie torturą myślę że ( nie chcę się tu bawić w lekarza bo wiem że w tej dziedzinie Pan mnie bije na głowę :) ) spowodowane to wszystko było tym że mój organizm przyzwyczaił się do produkcji dużej ilości hormonów stresu.
Byłem z tym u lekarki i przepisała mi hydroxyzynę ,chciało mi się tylko po niej spac i miałem złe samopoczucie mimo że byłem po niej potulny jak baranek to chodziłem przumulony a napięcie nerwowe i przewlekły stres nie znikały
Dodam ze jedyną rzeczą która mi w tym wszystkim pomaga to sport najlepiej basen bieganie lub ćwiczenia siłowe po tym wszystko wraca do normy , szkoda że efekt trwa max 3 h po wysiłku fizycznym, dlatego też trenuję regularnie rano i wieczorem i czuję się lepiej.
Kupiłem sobie taki zestaw adaptogenów http://allegro.pl/peak-adaptogen-60-kap-antystres-i3387133507.html biorę 2 kaps dziennie od 3 tygodni i powiem szczerze że widać małą poprawę.
Ps. Dziękuję za odpowiedz !
napisał/a:
djfafa
2013-07-25 07:05
Ale skoro byłeś u lekarza i lekarz przepisał Ci lek p. lękowy i uspakający oznacza że kierunek który napisałem o konsultacji psychologicznej jest trafny i tutaj trudno mi coś więcej doradzić.